social media logoFacebook wariuje z ilością wprowadzanych funkcjonalności, nawet ja, który śledzę wszelkie zmiany na bieżąco – mocno się pogubiłem. Google ze swoim portalem społecznościowym systematycznie i skutecznie realizuje swój plan.

Z popularnego Facebooka korzystam od kilku lat, z początku byłem bardzo sceptyczny i miałem wrażenie, że ciężko zapanować nad tymi wszystkim funkcjonalnościami. Zdołałem się jednak przyzwyczaić do większości, chociaż daje sobie rękę obciąć, że znajdzie się jeszcze coś o czym nie mam pojęcia. Teraz FB jak szalony dodaje kolejne opcje do wykorzystania – mniej lub bardziej potrzebne.

Akurat zmiana na plus to przede wszystkim wydłużenie tekstu wpisywanego w status z 500 znaków do aż 5 000. Kiedy wcześniej wykorzyliśmy pulę 500 znaków, FB tworzył automatycznie notatkę i do niej odsyłał co było z pewnością mało wygodne. Jeżeli chodzi o zmiany, które mają dla mnie jakiekolwiek znaczenie to w sumie koniec listy. Pozostałe nowości to między innymi nowy interfejs obsługi zdarzeń, o którym pisałem już jakiś czas temu. Ponoć dla użytkowników z zachodu już działa. Jeżeli chcecie poznać drobiazgowo wszelkie wprowadzone, nowe funkcjonalności to zapraszam tutaj.

Google natomiast sprawia wrażenie, że skrzętnie realizują plan, który został skrupulatnie ułożony. W przeciwieństwie do Facebooka, który dosłownie bombarduje nowościami, wielkie G sprawia wrażenie, że działa ze stoicki spokojem. Od dziś, została otwarta rejestracja na portalu Google+. Społecznościówka od giganta promowana jest przez wielką strzałkę, która objawia się przy wejściu na stronę google.pl, informującą nas o linku w który powinniśmy kliknąć.

W samym serwisie pojawia się mocno przebudowany Hangouts, który jest teraz także dostępny na platformie Android. Dodano także wyszukiwarkę, która mocno ułatwi wyszukiwanie pożądanych treści wśród wpisów dokonanych przez znajomych i nieznajomych w strumieniu.

Google+ pomimo ogromnego przyrostu użytkowników tuż po otwarciu nie jest aktualnie realnym zagrożeniem dla samego Facebooka. Ten drugi zachowuje się jednak, jakby palił mu się grunt pod nogami a funkcjonalności, które masowo wprowadza miałyby być ostatnią deską ratunku przed konkurencją.

Jestem bardzo ciekawy jak będą prezentowały się statystyki nowo-założonych kont w G+, gdyż osobiście uważam, że to pierwszy prawdziwy test dla społecznościówki od Google.