Zaczepki na Facebooku wracają do łask! Na co to komu? Nie wiem, ale idę kogoś szturchnąć

Zaczepki na Facebooku to już w zasadzie relikt najpopularniejszego social media na Świecie. Okazuje się, że funkcja „zaczep mnie” wraca na salony!

Zaczepki na Facebooku istniały praktycznie od zawsze. Pamiętam, kiedy byłem piękny, młody i odkrywający swojego pierwszego smartfona z dotykowym ekranem. Pamiętam również zaczepki na Facebooku. Tak do końca nie wiadomo było, po co ta opcja była, ale… wszyscy korzystali.

Ja sobie wymyśliłem w mojej niedoświadczonej, młodej głowie pewien cwany plan. Będę zaczepiał dziewczyny, które mi się podobają i będę sprawdzać reakcje. Kiedy owa wybranka mojego serca odpowiadała tym samym, to znaczyło jedno – wielką, nieskrepowana miłość! Gorzej, gdy potem ponownie nie odpowiadała na moje wirtualne szturchnięcia. Nadzieje zniszczone przez brak jednego kliknięcia i pozostawał tylko alkohol. Samo życie. Z drugiej strony też rozumiem – po jakimś czasie była to wielce irytująca funkcja, kiedy otrzymywałem zbyt dużo takich zaczepek i pretensji, że nie odpowiedziałem. Więcej problemów niż pożytku, choć szczerze – wróciłbym do tamtych czasów z wiedzą, że to wcale nie były problemy pierwszego świata.

Zaczepki na Facebooku istnieją i mają się całkiem nieźle!

I już teraz tak zupełnie serio – zaczepki na Facebooku wróciły, z nie wiadomo jakiego powodu. Po prostu tak się stało. W 2024 roku, kiedy zaczepki mogą być traktowane dosyć dwuznacznie. Niemniej jednak Facebook rejestruje powrót – w zasadzie – niechcianej funkcji, która nie wiadomo do końca, czemu służyła.

Zaczepki na Facebooku zawsze gdzieś tam były. Mimo że nikt mnie nie zaczepił od lat, to ta funkcja cały czas istnieje, tylko głęboko ukryta. W celu otrzymania możliwości szturchnięcia kogoś musimy wejść w opcje „szukaj” na Facebooku i wpisać „Zaczepki”. Nie pomylcie wyrazów, bo „zaczep mnie” w wyszukiwarce, to strony dziwnej treści lub dla fanów wędkarstwa. Jeśli jednak odpowiednio was Facebook przekieruje, to otrzymacie opcję… zaczepienia znajomych.

Co ciekawe opcja zaczepek w ciągu ostatniego tygodnia odnotowała 13-krotny skok popularności. Krążą legendy, że największą grupą odbiorców są użytkownicy w wieku 18–29 lat, więc część tych osób doświadcza pewnie tej opcji po raz pierwszy. Tak jak ja 15 lat temu. I pewnie zadają pytanie: Po co? I ja wam już odpowiadam, cytując samego Marka Zuckeberga:

Pomyśleliśmy, że fajnie byłoby stworzyć funkcję, która nie ma określonego celu. Nie zadawajcie pytań, ponieważ nie otrzymacie od nas żadnych wyjaśnień.

Czy zaczepki na Facebooku miały jakiś większy sens? Nie, ale w czym problem?

Panie Marku – ja nie potrzebuje żadnych wyjaśnień. Wszystko jasne. To funkcja, której nikt nie potrzebuje, świat o niej zapomniał, a jednak… w jakiś dziwny, niewytłumaczalny sposób wróciła do łask. I tym akcentem kończę ten krótki artykuł i idę odpowiadać na zaczepki, które bezczelnie olałem ponad 10 lat temu. Już chyba rozumiem, dlaczego nie mam z tymi ludźmi kontaktu.

Recenzja Logitech G Yeti Orb – mikrofonu, który za tą cenę nie ma chyba sobie równych

Czekam również z niecierpliwością na odpowiedź od naszego Gustawa. Pewnych zasad się nie łamie! Potwierdzone info – funkcja działa! Niby człowiek ma prawie 40 lat, ale sentyment do dawnych czasów pozostaje.

A wy będziecie używać zaczepek na Facebooku?