Znany na cały świat Elon Musk chce wyciągnąć ze swoich użytkowników jeszcze więcej pieniędzy? A jakże! Wyobraźcie sobie, że tym razem miliarder chce to zrobić dzięki nowym poziomom subskrypcji na swojej platformie X (wcześniej znanej jako Twitter).

Odnoszę wrażenie, że Elon Musk już dawno przestał strzelać sobie w przysłowiowe kolano, ponieważ od dłuższego czasu za tarczę strzelniczą służą mu pozostałe kończyny. Kilkanaście dni temu Daniel miał okazję pisać o nowym pomyśle miliardera, z którego mogą potencjalnie skorzystać oszuści. Ba, nawet ja wspominałem o wprowadzeniu nowej usługi, ale tylko dla nielicznych.

Dobrych pomysłów ciąg dalszy. Tym razem początkujący streamer Diablo IV postanowił podzielić się kolejną wesołą nowiną. Okazuje się, że platforma społecznościowa X, wcześniej znana jako Twitter, uruchomi dwa nowe poziomy subskrypcji. Jeszcze więcej wydawania pieniędzy, czemu nie?  

Elon Musk chce wyciągnąć jeszcze więcej pieniędzy? Żadna nowość 

Miliarder za pośrednictwem własnej platformy poinformował świat o nowych poziomach X Premium, które zadebiutują już niebawem. “Jedna z nich wyróżnia się niższym kosztem ze wszystkimi dostępnymi funkcjami, ale nie wyłącza reklam, druga jest natomiast droższa i reklam nie zawiera” czytamy we wpisie.  

Przypominam jedynie, że firma zaczęła pobierać od nowych użytkowników „symbolicznego” dolara w Nowej Zelandii i na Filipinach za dostęp do platformy. Trzeba w jakiś sposób zrekompensować spadek przychodów, prawda? Przyjmuję zakłady dotyczące kolejnych państw, które dołączą do wesołego grona dojonych państw. Jakieś propozycje?  

Na nasze nieszczęście Elon nie podał dodatkowych informacji na temat nowych poziomów. Wcale się nie zdziwię, jeśli teraz po prostu pije smaczny nektar i czyta reakcje użytkowników. A tutaj sprawa robi się jeszcze ciekawsza, ponieważ niektórzy pochwalają nowe możliwości, część nabija się z kolejnych eksperymentów. Jeden z internautów słusznie zauważył, że wybór nie jest przypadkowy i ma swoje zastosowanie w psychologii (wybór zawsze lepszy od jego braku).  

Nie oszukujmy się, ale rezygnacja z Premium wiąże się z wieloma utrapieniami. W przypadku jej braku użytkownicy są skazani na “odczytywanie”, czyli czytanie postów, oglądanie filmów i obserwowanie kont. Najwyraźniej trzeba jakoś zachęcić użytkowników do kupna subskrypcji, prawda?  

Elon Musk kupił Twittera
Ciekawe, czy Musk żałuje zakupu jednej z największych platform społecznościowych na świecie…

Co ciekawe, Elon Musk zawsze znajdzie wytłumaczenia na łupienie swoich użytkowników. Miliarder od dłuższego czasu mówił, że jego rozwiązanie pozbywające się botów i fałszywych kont na platformie pobiera opłaty za usługę

Od czasu przejęcie firmy w październiku ubiegłego roku stara się natomiast zachęcać użytkowników do płacenia za ulepszoną usługę, która obecnie nazywa się X Premium. Jak już wiemy, może się ona pochwalić wieloma dodatkowymi bajerami. Reklamodawców próbował natomiast przekonać ofertami rabatów. 

Jak się jednak okazało, nie jest to łatwy kawałek chleba, ponieważ ekipy postanowiły się wstrzymać z reklamami na platformie przez szereg ostatnich rewelacji, jakie wywróciły platformę do góry pikselami. Mówię tutaj o szybkich zmianach narzuconych przez Elona, masowych zwolnieniach i rozwiązaniu moderujących treści.  

Twitter

Elon Musk przyznał, że platforma odnotowała spadek przychodów, ale nie widzi problemu w swoim zachowaniu lub decyzjach. Kozła ofiarnego znalazł w aktywistach, których oskarżył o wywieranie presji na reklamodawcach. Zawsze trzeba znaleźć wroga, nie? 

Taktyka jednak podziałała na internautów, ponieważ znajdziemy użytkowników, którzy chętnie wyciągają 8 dolarów na miesiąc, aby otrzymać subskrypcję z dodatkowymi bajerami. Weźmy pod uwagę to, że w ciągu roku za dodatkową usługę przyjdzie zapłacić prawie 100 dolarów. Pozostaje teraz czekać na nowe wieści z wesołego podwórka Elona Muska, bo z pewnością będą ciekawe. Ile oraz na co wydamy tym razem?