Pixel Watch 3 już jest jakiś czas na moim ręku, więc przyszedł czas na pełny test. Czy zegarek od Google’a jest wart 1699 złotych?

W moich pierwszych wrażeniach opisałem Pixel Watch 3 jako elegancki, sportowy zegarek z mnogością różnych funkcji. Żywiłem nadzieję na nieodłączonego kompana każdego dnia. I w zasadzie – jest to prawda, bo gadżet opuszczał moją rękę tylko na czas ładowania, czyli niestety dosyć często, jednak o tym później.

Zacznijmy od początku, czyli opakowania, specyfikacji technicznej i tego, co się zmieniło w stosunku do poprzednika, czyli Pixel Watch 2. Zapraszam do przeczytania testu, który może dać wam odpowiedź – czy Pixel Watch 3 to zegarek stworzony dla was?

Pixel Watch  3 – specyfikacja techniczna

Pixel Watch 3

Producent Google
Model Pixel Watch 3 – 41 mm
Wyświetlacz LTPO AMOLED 320 ppi, 60 Hz
System Wear OS 5.0
Łączność Bluetooth® 5.3
4G LTE i UMTS
Wi-Fi 802.11 b/g/n, pasmo 2,4 GHz lub 5 GHz
NFC
Pojemność akumulatora 307 mAh
Nawigacja satelitarna GPS, Galileo, Glonass, Beidou, QZSS
Zgodność z systemami Androidem 10.0 lub nowszym
Wymagane konto Google
Klasa wodoszczelności 5 ATM + IP68
Czas ładowania baterii około 1h
Aplikacja na telefon Tak
Czujniki Kompas
Wysokościomierz
Czujniki czerwieni i podczerwieni do monitorowania nasycenia tlenem (SpO2)
Wielofunkcyjne czujniki elektryczne zgodne z aplikacjami EKG
Wielościeżkowy optyczny czujnik tętna
3-osiowy akcelerometr
Żyroskop
Czujnik jasności otoczenia
Czujnik cEDA i śledzenie reakcji ciała
Czujnik temperatury
Barometr
Magnetometr
Wymiary Średnica: 41 mm
Wysokość: 12,3 mm
Waga (bez paska): 31 g
Cena 1699 zł

 

Pixel Watch 3 przyjechał do mnie w tekturowym, solidnym, ekologicznym opakowaniu. Całkiem ciekawa konstrukcja kryje przegródki z obu stron. Jedna z nich to miejsce kwaterunku części głównej, czyli tarczy zegarka oraz kabla ładującego USB-C.

Z drugiej strony znajdziemy instrukcje i dwa paski – jeden bonusowy, który może się przydać osobom o grubszym nadgarstku. Punkt dla Google, że pomyślało o różnych użytkownikach. Jak tylko wysuniemy przegródkę, naszym oczom pokaże się obrazek podpowiadający, w jaki sposób zamocować pasek. Nie powiem – skorzystałem z tej ściągawki i chwile mi zajęło, zanim udało mi się złożyć w całość smartwatcha.

Pixel Watch 3

Namagnesowane nity paska trzeba zacząć montować w odpowiednim miejscu tarczy. Brak idealnego wpięcia poskutkuje, że nie uda nam się założyć zegarka na rękę. Niemniej jednak – trochę wprawy i wszystko szybko się montuje. Poza tym, raz doczepiony pasek bardzo dobrze trzyma się tarczy. Przez cały, długi okres testów ani razu nie przytrafiła się sytuacja, aby smartwatch odłączył się od mojej ręki.

Wyświetlacz

Pixel Watch 3

 

Pixel Watch 3 na ręku prezentuje się bardzo fancy. To taka prostota połączona ze sportową elegancją. Warto wspomnieć, że na rynku są dostępne dwa warianty średnicy tarczy: pierwsza (którą ja dostałem do testów) – 41 mm oraz druga – 45 mm.

To zmiana, którą zauważą użytkownicy poprzedniego modelu, bowiem nowa generacja jest o 20% większa. Jeśli chodzi o mnie – jest to wielkość optymalna i nawet chyba nie chciałbym mieć na ręku większego egzemplarza, aczkolwiek należy pochwalić, że jest też opcja dla osób o mniej szczupłych nadgarstkach.

Tarcza jest wykonana z błyszczącego aluminium, a ekran pokryto szkłem Corning Gorilla Glass 5. I powiem tak – nie oszczędzałem zegarka. Był moim nieodłącznym kompanem zarówno w pracy, jak i podczas kąpieli, czy treningów. Przez ten cały czas – na tarczy nie pojawiła się ani jedna rysa, a bywały momenty, kiedy Pixel Watch 3 natrafił przypadkiem na jakąś framugę, czy inny twardy element otoczenia. Stopień ochrony IP68 pozwala na bezproblemowe nurkowanie do 3 metrów.

Pixel Watch 3

Świetne wykonanie. Stylowe, ale również mocarne. Sam ekran to LTPO AMOLED o częstotliwości odświeżania 60 Hz i jasności 2000 nitów w piku. Treści wyświetlane są w świetnej jakości i nawet w większym słońcu nie mamy problemów z odczytaniem wiadomości na zegarku. Z boku znajdziemy pokrętło, dzieki któremu możemy przewijać różne opcja zegarka. Świetny ficzer, który zdecydowanie przyśpiesza przeglądanie różnych funkcji Pixel Wtach 3.

Powyżej koronki znajdziemy mały, niewidoczny klawisz, który odpowiada za podejrzenie, z jakich funkcji skorzystaliśmy ostatnio. Kombinacja tego przycisku z naciśnięciem pokrętła bocznego pozwali nam na wykonanie zrzutu ekranu tarczy zegarka. Następnie przy użyciu telefonu możemy wybrać, gdzie zapisane pliki wysłać, np. do naszej chmury Zdjęć Google.

Funkcje użytkowe Pixel Watch 3

Przejdźmy już do meritum, czyli do funkcji Pixel Watch 3, a takowych jest całkiem sporo. Zanim jednak otrzymamy do nich dostęp musimy sparować zegarek ze smartfonem, aby w pełni skorzystać ze wszystkich dobrodziejstw. Na szczęście sam ten proces jest natychmiastowy i urządzenie szybko odnajduje telefon.

Uwierzcie – nie jest to takie oczywiste, bo wielokrotnie napotkałem problemy z łącznością w przypadku tego typu urządzeń. Oczywiście ja miałem też ułatwioną sprawę dzięki posiadaniu Pixela 9 Pro XL, bo automatycznie system przekierował mnie do autorskiej aplikacji Pixel Watch. Niemniej jednak inne urządzenia również szybko znajdują smartwatcha. I w zasadzie potrzebujecie tylko aplikacji Pixel Watch dla funkcji użytkowych i Fitbit dla zdrowotnych.

Pixel Watch 3

Na liczbę funkcji narzekać nikt nie powinien, bo jest ich tutaj cala masa. Znajdziemy tam klawisze szybkiego dostępu do takich aplikacji jak: YouTube, Stoper, Aparat, Dyktafon, Gmail, Kalendarz i innych popularnych narzędzi od Google.

Nie jest też zaskoczeniem, że system operacyjnym jest WearOS. To dobrodziejstwo możliwości. Odpiszemy na wiadomości na messengerze za pomocą klawiatury (choć to raczej opcja dla osób cierpliwych i małych palcach) lub wykorzystując komunikaty głosowe. System bardzo sprawnie przetwarza nasz głos na tekst. Na tarczy zegarka zobaczymy również zdjęcia, jakie wysyłają nam znajomi poprzez komunikatory.

Asystent głosowy przetworzy dźwięk na tekst, więc krótka korespondencja jest wygodna nawet z poziomu zegarka. Szkoda, że jesteśmy ograniczeni do samego odpowiadania na wiadomości. Sami nie możemy rozpocząć konwersacji (poza SMS-ami) na messengerze.

Mamy również możliwość rozmowy, kiedy ktoś do nas zadzwoni. Jakość połączenia – zadowalająca, ale zdecydowanie preferuje użycie słuchawek. Oczywiście, kiedy telefon jest z nimi sparowany, to z poziomu tarczy możemy odebrać, wyciszyć lub zrzucić przychodzącą rozmowę.

Pixel Watch 3

Przycisk boczny służy również do szybkiego wywoływania asystenta głosowego. Wystarczy dłużej przytrzymać klawisz i powiedzieć, co chcemy uzyskać. Bez dotykania telefonu zadwonimy do znajomego, sprawdzimy pogodę, czy dowiemy się nawet m.in. dokąd tupta jeż :)

Reasumując – dzięki Pixel Watch 3 możemy wykonać wiele czynności bez wyjmowania telefonu z kieszeni. Duże spektrum możliwości. Przydatne szczególnie zimową porą.

 

Funkcje zdrowotne Pixel Watch 3

Pixel Watch 3

Pixel Watch 3 to oczywiście urządzenie monitorujące stan zdrowia oraz informujące o wielu podjętych przez nas działaniach każdego dnia. Na bieżąco mogłem sprawdzić swój puls, liczbę zrobionych kroków, spalonych kalorii, czy pokonanych pięter. Zegarek wyśle również powiadomienia, kiedy zmartwi się naszym trybem życia, np. poinformuje o oznakach stresu z dokładnością co do minuty.

Planów treningowych jest przez liku, a zegarek automatycznie wykryje naszą aktywność, pytając, czy rozpocząć trening. I faktycznie system nieźle to wykrywa. Czasem możemy się zdziwić jego propozycjami, np. podczas tańca na dyskotece przy hip-howych rytmach okazało się, że uprawiam spinning.

To naturalnie znaczy, że ma bardzo wyczulone czujniki, co jest oczywiście zaletą. Miałem na ręku smartwatche, które wykrywały aktywności fizyczne zdecydowanie za późno  Oczywiście możemy sami wybrać dyscyplinę i jeden z pośród ponad 40 różnych treningów. Po skończonej aktywności otrzymamy wszystkie niezbędne statystyki.

Pixel Watch 3

W wygodny sposób zmierzymy nasze EKG, Wystarczy wybrać odpowiednią ikonkę i przyłożyć palec do bocznego pokrętła. System zmierzy nasze funkcje życiowe i podpowie, czy są one prawidłowe i w przypadku gorszych wyników zasugeruje pójście do lekarza.

Co rano wyśle również raport na temat stanu naszego snu. Większość informacji wyświetlimy z poziomu zegarka, aczkolwiek dzięki aplikacji Fitbit na smartfonie otrzymamy możliwość dokładnej analizy trybu naszego życia. Na samym zegarku też możemy sprawdzić pewne pomiary i wyświetlić wykresy, ale szczerze mówiąc nie są one zbyt czytelnie zobrazowane. Szybkie spojrzenie na liczbę kroków, spalonych kalorii czy naszego aktualnego tętna – jak najbardziej spełnia swoją funkcję. Po szczegóły zapraszam do aplikacji Fitbit na telefonie.

Pixel watch 3

Wszystko możemy sobie dowolnie modyfikować – dostosowywać jakie powiadomienia mamy otrzymywać, czy wybrać odpowiednią dla nas tarczę. Bardzo dużo możliwości, bo na zegarku możemy nawet wyświetlić mapę z GPS-em, czy zrobić sobie podgląd, kiedy robimy zdjęcia. Całkiem użyteczne, kiedy chcemy strzelić sobie fotkę na samowyzwalaczu – tym bardziej, że otrzymujemy możliwość z miany trybu foto na wideo oraz wykonanie przybliżenia.

Część funkcji jest zarezerwowana tylko dla użytkowników Fitbit premium. Niemniej jednak przy zakupie zegarka otrzymujemy pół roku takiego planu, więc możemy potestować możliwości takiej subskrypcji. Otrzymamy wtedy dostęp do szczegółowych statystyk, rekomendacji i treningów.

Akumulator i ładowanie Pixel Watch 3

Pixel Watch 3

Niestety, ale Pixel Watch 3 nie jest smartwatchem bez wad. Największą i wielce irytującą jest sam akumulator. Jeśli mamy włączone powiadomienia, to w zasadzie raz dziennie musimy podłączać go do prądu. Zresztą przy oszczędnym trybie, maksymalny czas to 36 godzin, co też nie jest wynikiem zadowalającym. Chciałbym zauważyć, że urządzenie tanie nie jest. W cenie 1699 złotych oczekuje, że zegarek na jednym ładowaniu wytrzymałby te 4-5 dni.

Za to trzeba docenić szybkie ładowanie. W 24 minuty możemy uzyskać 50 % naładowanego akumulatora, a godzina wystarczy, aby osiągnąć 100 %. Jednak ja zdecydowanie preferowałbym dłuższy czas działania, aniżeli szybkie ładowanie. Pixel Watch 3 sprowokuje nas do pewnych, codzienny zadań, np. podłączanie go do prądu, zanim pójdziemy spać. Kiedy zależy nam na ocenianiu jakości naszego snu, to jest to wręcz niezbędny nawyk.

Werdykt

Pixel Watch 3

Odpowiedzmy więc na pytanie – czy Pixel Watch 3 jest wart 1699 złotych? Szczerze mówiąc zakochałem się w wielu elementach tego zegarka, ale znienawidziłem za czas pracy na akumulatorze. Z jednej strony mamy świetny design, mnogość funkcji, genialny ekran oraz trwałość, a z drugiej – pilnowanie, aby raz dziennie podłączyć smartwatcha do prądu.

Jednak wydajność jest świetna. Urządzenie ani razu nie zawiesiło się, a wszystko działa niesamowicie płynnie. Poruszanie się po interfejsie jest intuicyjnie i banalnie proste. Wszystkie czynności możemy wykonać z poziomu zegarka za pomocą tarczy dotykowej przy wsparciu asystenta głosowego. Fizyczne, małe pokrętło z lewej strony zdaje egzamin pod wieloma względami. Mały element, a cieszy.

Testujemy Google Pixel 9 Pro XL, czyli smartfon dla fanów fotografii i AI. Czy warto zakupić flagowca i wymienić Pixel 8 Pro?

Pixel Watch 3 to świetny sprzęt w cenie premium i gdyby tylko Google poprawiło czas pracy na akumulatorze byłby to zegarek, który polecałbym każdemu. Nie mogę przejść obok tego mankamentu obojętnie, bo strasznie on mnie irytuje i trzeba mieć świadomość tej wady przed zakupem. Niemniej jednak – mam wrażenie, że to świetny sprzęt na lata.