Inteligentne telefony, zegarki, buty, doniczki, domy…inteligentne WSZYSTKO. Ktoś mądry kiedyś powiedział mi „wszystko takie inteligentne, a ludzie tacy…”
– coś w tym chyba jest. Zapraszam na mały przegląd.
Kilka dni temu świat obiegła wieść o tajemniczym projekcie Levis i Google.
Co Ci dwaj giganci stworzyli? Teraz już wiemy i tak świat ujrzała…inteligentna, jeansowa kurtka. Nazywa się Commuter Trucker.
Od prawie roku toczyły się dyskusje i spekulacje czy i jaki projekt ujrzy światło dzienne – teraz wiemy wszystko.
Jakie jest tło tej historii?
Commuter Trucker to kurtka, która powstała głównie z myślą o rowerzystach.
Jej koszt to zawrotne 350$, co w przeliczeniu daje około 1000 zł. Kurtka posiada
4 możliwe gesty, które obsługiwane są z poziomu jej mankietu. Wszystko połączone jest ze…smartfonem. Zastanawiacie się co potrafi kurtka za ponad 300 dolarów? Spieszę z odpowiedzią. W mankiecie kurtki znajduje się specjalny klips, który po aktywacji łączy się z aplikacją Jacquard – dzięki niej można przypisać konkretnym gestom określone (z góry) funkcje takie jak: obsługa google maps, sterowanie muzyką, odbieranie połączeń i powiadomień (z funkcją zawężenia ich tylko do tych, które są naprawdę interesujące), odczytywanie głosowe wiadomości.
Wszystko to zamknięte w małym klipsie – o takim:
Jak samą technologię prezentują pomysłodawcy?
Zapraszam do obejrzenia spotu:
Jak dla mnie wszystko brzmi i wygląda niezwykle ciekawie, ale… no właśnie,
co myślicie? Będzie hit czy czy jednak za tę cenę warto kupić smartwatcha?
W kwestii inteligentnych technologii warto również wspomnieć o…inteligentnym randkowaniu. Mowa była już o działaniach Facebooka, a konkretnie messengera,
w tym kierunku – testowana jest tam funkcja, w której użytkownicy będą mogli na podstawie podobnych zainteresowań zaproponować spotkanie nieznajomej osobie.
Co zmieniło się w temacie? Światło dzienne dopiero co ujrzała aplikacja,
o wdzięcznej nazwie FilrtAR. Końcówka,jak pewnie sami się domyśliliście, pochodzi od sformułowania Augumented Reality, czyli rozszerzona rzeczywistość.
Dopiero co miała swoją premierę i..zaszokowała – przynajmniej mnie.
O co w niej chodzi? Co ją wyróżnia?
W dużym skrócie chodzi o..zeskanowanie przechodnia i..znalezienie miłości. TAK. Aplikacja skanuje otoczenie w poszukiwaniu twarzy, które spodobały lub mogą się nam spodobać. Jeśli dana osoba ma konto we FlirtAR wtedy zapoznanie jest więcej niż proste. Aplikacja nie ma możliwości podawania dokładnej lokalizacji – pokazuje jedynie osoby znajdujące się w pobliżu. Kiedy ktoś wyda nam się interesujący wystarczy dać mu znać i jeśli pozytywnie odpowie na zaczepkę kontakt jest możliwy. Aplikacja jest już dostępna w App Store.
Było inteligentne randkowanie… czas na inteligentny dom, ale nie byle jaki, bo od IKEA.
IKEA zachwyca nas nie tylko swoimi kreacjami i sposobem komunikacji w mediach, ale i wielością nowych funkcji i ułatwień zgodnych z rozwojem technologii.
Nie stworzyła może aplikacji randkowej, ale pozwala na przymierzenie mebli
w domu przed ich zakupem! Aplikacja nazywa się IKEA Place. Działa na systemie iOS 11 i pozwala zeskanować pomieszczenie w którym znajduje się dana osoba, a następnie wstawić tam dowolny mebel, który potencjalnie chcemy zakupić.
Każda funkcjonalność z innej bajki, ale łączy je jedno – inteligencja. W ostatnim czasie coraz częściej się o niej mówi, a coraz mniej o człowieku.
Mowa o rozszerzonej rzeczywistości i o tym, jak technologia może ułatwić nam życie. Pytanie – ułatwia czy ogłupia? Jak myślicie?