Google ogłosiło, że zamierza zrobić coś dobrego dla wszystkich, którzy wybierając restaurację czy lokalny sklep kierują się głównie ocenami widocznymi w wizytówkach w Google Maps.
Wszystko współcześnie podlega ocenie. Na wydawanych w opiniach opiera się dziś zarówno handel jak i usługi. Powszechny dostęp do sieci i rozwój takich platform jak Google Maps, Trip Advisor czy Booking sprawił, że sukces lub porażka w prowadzeniu jakiegokolwiek biznesu de facto zależy od ilości gwiazdek, jakie użytkownik zobaczy na wirtualnej wizytówce danego miejsca. W szczególności dotyczy to restauracji i punktów usługowych.
Trudno właściwie podważać sens tego układu. Nieuczciwi przedsiębiorcy, czy usługi kiepskiej jakości otrzymują niższe oceny, dzięki czemu nieświadomi, potencjalni klienci mogą uniknąć rozczarowania, a właściciele dobrych biznesów nie mogą osiąść na laurach i przestać się starać, by nie spaść w rankingach. Problem pojawia się, jednak gdy na profilach restauracji, miejsc noclegowych, sklepów i punktów usługowych pojawiają się fałszywe recenzje.
Google oznaczy przedsiębiorców posługujących się fałszywymi opiniami
Największy na świecie gracz na rynku wyszukiwania i reklamy dostrzegł problem fałszywych opinii wystawianych lokalnym biznesom. Zarządzający Google doskonale zdają sobie sprawę z tego jak wiele osób polega na widocznych na wizytówkach w Google Maps ocenach i, że duża część klientów, wybór konkretnego miejsca, w którym zje czy zrobi zakupy, całkowicie uzależnia od znajdujących się na profilu recenzji. Oczywiście temat nieuczciwie wystawianych ocen jest wszystkim znany od dawna, jednak wraz z oszałamiającym rozwojem narzędzi AI, skala tego problemu znacznie wzrosła.
Na szczęście Google postanowiło coś z tym zrobić. Pilotaż miał miejsce w Wielkiej Brytanii, ale jak podaje serwis Search Engine Roundtable, wkrótce w kolejnych krajach, na profilach przedsiębiorców, w przypadku których Google dopatrzy się nieuczciwych praktyk, zaczną pojawiać się widoczne dla wszystkich oznaczenia. Na podstawie zaktualizowanych w ostatnim czasie regulaminów, Gigant z Mountain View, będzie mógł nałożyć na taki profil następujące ograniczenia:
- w profilu firmy nie będzie można dodawać nowych opinii ani ocen przez określony czas;
- istniejące opinie lub oceny w profilu firmy zostaną wycofane na określony czas;
- w profilu firmy pojawi się ostrzeżenie informujące konsumentów, że fałszywe opinie zostały usunięte.
Trzeba przyznać, że dla prowadzących małe przedsiębiorstwa, których kondycja w ogromnej mierze zależy od ocen w Google Maps, są to całkiem srogie sankcje. Nie piszę o tym dlatego, że chciałbym bronić grających nieczysto właścicieli sklepów i restauracji, ale mam świadomość, że w procesie wykrywania fałszywych recenzji mogą zdarzyć się pomyłki. Zasady opisane przez Google dopuszczają oczywiście możliwość odwołania się od decyzji, choć możemy sobie wyobrazić, jak ciężko może być w takiej sytuacji naprawić zszarganą niesłusznie opinię.
Ruch ze strony Google w tej sprawie to dobra wiadomość, bowiem dotyka bardzo ważnej i złożonej kwestii. Wystawianie fałszywych, pozytywnych opinii to jedna strona medalu, ale po drugiej są równie nieuczciwe praktyki, polegające na pisaniu kłamliwych recenzji konkurencyjnym biznesom. Mam nadzieję, że temu procederowi także Google się przyjrzy i być może rozwiązania wypracowane do wyłapywania nieuczciwie się wychwalających pozwolą także skutecznie karać tych, których bezpodstawnie oczerniają rywalizujące firmy.
Termometr Pixel w Pixel 9 Pro już działa w Polsce. Pokazujemy jak zmierzyć temperaturę ciała
Jak na razie tajemnicą także pozostaje, w jaki sposób Google będzie dochodzić do wniosku, że dana opinia jest fałszywa. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że do tego zadania zostanie wykorzystane AI oraz techniki uczenia maszynowego. Oczywistym na pierwszy rzut oka wydaje się, że w pierwszej kolejności do sprawdzenia są recenzje, co do których istnieje podejrzenie, że zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Pytanie jednak, co jeśli taką ocenę wystawił prawdziwy klient, ale nie miał czasu lub po prostu uznał, że skorzysta z dostępnych w smartfonie rozwiązań AI i powiedział po prostu „Siri, bardzo mi smakowało jedzenie w tej restauracji, w której byłem wczoraj. Napisz jakąś dobrą opinię”?