Nie wierzę! YouTube Shorts pojawi się na telewizorach. Google poinformowało o swojej decyzji za pośrednictwem własnego bloga, ale ja dawno nie widziałem czegoś tak pozbawionego sensu.
Jesteśmy blogiem, a co za tym idzie, mogę pozwolić sobie na większą dawkę „prywaty” niż w przypadku serwisów stricte informacyjnych. Chcę więc odnieść się do najświeższych działań giganta z Mountain View, który w mojej opinii zrobił coś kompletnie niepotrzebnego. Chodzi format YouTube Shorts, czyli pionowe wideo, które idealnie sprawdza się w urządzeniach mobilnych, takich jak smartfony, w ostateczności – również tablety. Sęk w tym, że Shortsy trafią również na telewizory. Wyobraźcie sobie, jak to będzie wyglądać… albo nie – nie musicie sobie tego wyobrażać. Wystarczy, że zerkniecie na ilustracje udostępnione przez Google. Mówią one więcej niż tysiąc słów.
YouTube Shorts to format typowo mobilny. Dlaczego Google zdecydowało się przenieść go na ekrany telewizorów?
Rozumiem, naprawdę rozumiem, że z uwagi na popularność TikToka, konkurencja zabija się o to, aby upodobnić swoje rozwiązania do pomysłów ByteDance. To jest jak najbardziej w porządku. Sęk w tym, że niektórzy idą zbyt daleko ze swoimi pomysłami. Google postanowiło udostępniać pionowe wideo na „pionowych” urządzeniach, czyli telewizorach. Wygląda to, co najmniej dziwnie. Konsumpcja multimediów, które zajmują jedną trzecią ekranu, nie jest szczególnie wygodna. Ja tego nie kupuję i sądzę, że lwia część użytkowników, spróbuje nowości i szybko o niej zapomni. Drogie Google – YouTube Shorts to format dla smartfonów, nie dla TV.
Żeby nie wyjść na malkontenta, pochwalę Google za sposób implementacji Shortsów, który nieco ratuje sytuację. Jest lepiej, niewiele, ale lepiej (jak to mówili na przesłuchania Killera). Zamiast żywcem kopiować funkcję znaną ze smartfonów, Google nieco uatrakcyjniło ekran. Wokół wideo znajdziemy białą obwolutę, a tło przybiera zabarwienie adekwatne do prezentowanego materiału. Po prawej stronie znajdziemy nazwę, ikonę kanału, a także ikony łapek w dół i w górę. Nawigacja odbywa się przy wykorzystaniu przycisków na pilocie. Nowość będzie udostępniana falami na zgodnych TV zakupionych od 2019 roku.
[VIDEO] Starlink po miesiącu, czy warto? Oto kilka moich wrażeń