Już w najbliższy piątek ruszy regularna sprzedaż iPhone XR. Nowy, tańszy iPhone, zapowiadany jako następca modelu SE, według niektórych ma szansę okazać się prawdziwym hitem sprzedażowym marki.
Na wstępie warto zaznaczyć, że XR jest następcą iPhone SE jedynie umownie. Urządzenia dzieli nie tylko niższa cena nowego modelu smartphona (oczywiście jedynie w porównaniu z główną linią iPhonów), ale w ogóle niewiele mają ze sobą wspólnego. Przede wszystkim dlatego, że oba powstały jako odpowiedź na zupełnie inne zapotrzebowania klientów marki.
Iphone XR następcą iPhone SE?
Niewielki, nawiązujący do starszych modeli iPhone SE miał być urządzeniem dla tych, którzy wciąż nie przywykli do 6-calowców. Tych, którzy chcieliby zamienić swoje „czwórki” i „piątki” na nowsze urządzenia, bez rezygnacji z lubianego designu. XR, choć designem nawiązuje do innych modeli marki, jest zupełnie nową konstrukcją. Chodziło o wykorzystanie wszystkich najważniejszych elementów technologii Apple i opakowanie je w produkt, który ceną może konkurować z dużo gorszymi modelami na rynku.
Iphone XR cena
Tak przynajmniej wyglądało to w teorii. Dziś, po kilku dniach od startu przedsprzedaży wiemy już, że „tani iPhone” wcale nie jest taki tani, a jego cena sięga niemal…3800 złotych. To prawda, jest to wciąż zauważalnie mniej niż topowe urządzenia marki.
Biorąc jednak pod uwagę poświęcenia widoczne w specyfikacji sprzętowej urządzenia, cena ta wydaje się mocno przesadzona.
Największe kontrowersje budzi wyświetlacz. 6,1-calowy model został bowiem wyposażony w ekran LCD (w momencie, gdy standardem właściwie jest już wszędzie OLED) o zagęszczeniu obrazu na poziomie 326 ppi (rozdzielczość 828 x 1792 pikseli). To nie tylko nieporównywalnie mniej niż inne smartfony z tej półki cenowej, lecz także dużo starsi konkurenci. Dla porównania Samsung Galaxy S4, którego premiera odbyła się w 2014 roku, może pochwalić się gęstością obrazu na poziomie 401 ppi.
Marka zareagowała na te zarzuty we właściwym sobie stylu. Phil Schiller, wiceprezes ds. Marketingu w Apple, zapewnia, że żaden użytkownik nie odczuje zauważalnej różnicy, a specyfikacje techniczne to jedyne ciąg nic nieznaczących liczb. Jak podkreśla, jedynym sposobem, aby ocenić faktyczną jakość ekranu, to na niego spojrzeć.
R jak ?
Przy okazji udało się także wyjaśnić zagadkową nazwę nowego urządzenia. Schiller, oficjalnie potwierdził, że zarówno „r” w iPhone XR, jak i „s”… nie mają żadnego szczególnego znaczenia. Decyzja o ich użyciu może być tłumaczona także jego zamiłowaniem do motoryzacji.
„Kocham samochody i rzeczy, które idą szybko, a R i S są literami używanymi do oznaczania samochodów sportowych, które są naprawdę wyjątkowe”.
Tymi oto słowami obalono wcześniejsze przypuszczenia, jakoby R miało nawiązywać do słów reduced lub regular. „Zwykły” iPhone? Nic z tych rzeczy!
Czy tani iPhone ma szansę na sukces?
Tani to on może nie jest, najlepszego ekranu też raczej tu nie uświadczymy, ale… iPhone XR to wciąż bardzo dobre urządzenie. Duża w tym zasługa Apple A12 – najwydajniejszego procesora na rynku i systemu iOS. Czy to wystarczy, aby przekonać do siebie fanów? Sama marka jest dość optymistyczna w tej kwestii. Ming-Chi Kuo, analityk Apple znany ze swoich trafnych prognoz rynkowych, twierdzi, że iPhone XR będzie tegorocznym hitem sprzedaży w Chinach. Oczekuje się, że firma może sprzedać nawet dostarczać od 36 do 38 milionów sztuk tego modelu w okresie świąteczno-noworocznym. Globalnie marka może liczyć na sprzedaż nawet 83 milionów sztuk w czwartym kwartale roku.