Myślę, że nie tylko ja utożsamiam ideał telefonu jako urządzenie niewielkie, o ekranie ok. 5 cali, wyposażone w podzespoły premium oraz perfekcyjnie dograne do niego oprogramowanie. Nawet jeżeli ktoś lubuje się w większych urządzeniach, z zainteresowaniem spojrzałby się i na ten model. Tym właśnie miał być iPhone SE 2. Właśnie – miał być, ale nie będzie.

Wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy w najbliższym czasie podobnego urządzenia z logo Apple i, co gorsza, prawdopodobnie nigdy. Obserwując trendy na rynku, mogę stwierdzić, że był to prawdopodobnie ostatni bastion idei małych telefonów o bardzo wydajnych podzespołach i wysokiej jakości wykonania. Szkoda. I mówię to z pozycji osoby preferującej urządzenia odrobinę większe oraz wyposażonego w popularnego robocika.

Czym miał być iPhone SE 2 ?

iphone se 2
Wizualizacja jak mógłby wyglądać iPhone SE2

Wszystkie znaki na niebie i ziemi, świadczyły o planach zbudowania godnego następcy iPhone SE. Miał on realizować tę samą myśl, czyli urządzenie niewielkie i umożliwiające przyjemne użytkowanie przy użyciu jednej ręki. Do tego miało posiadać wszystkie nowinki większego brata. Miał więc być wyposażony w FaceID, podwójny aparat, bezramkowy ekran OLED, procesor A11 oraz ładowanie bezprzewodowe. W skrócie – iPhone X Mini.

Czy to ma sens?

W momencie pisania tego artykułu leżą obok mnie 2 telefony testowe oraz 1 prywatny. Wszystkie wyposażone w ekrany od 5,5” do 6” i pomimo coraz to węższych ramek, które pozytywnie przekładają się na wygodę użytkowania, są gigantyczne. Moim zdaniem jedynym wytłumaczeniem ich istnienia jest trend wykreowany przez największych rynkowych graczy oraz fakt, że się przyzwyczailiśmy do podrzucania telefonu w ręku albo używania go oburącz. Jak widać, nawet Apple im się poddał.

new iPhone

Informacja o anulowaniu projektu pochodzi z tego samego źródła, które poinformowało nas o planach jego powstania – znanego twórcy etui do telefonów. Jest to jedne z bardziej wiarygodnych źródeł, dlatego można założyć, że pomysł na model SE 2 był, a następnie został anulowany.

Obserwuję uważnie rozwój całkowicie bezramkowych konstrukcji, licząc na to, że kiedy tylko pojawi się pierwszy telefon o stosunku ekranu do panelu przedniego przynajmniej 95%, pójdzie już z górki i zawrócimy wody bieg, kupując urządzenia wielkością zbliżoną do np. pierwszego Galaxy i ekranie ok. 5”.