Chwilę po premierze złamano Apple Vision Pro, ujawniając potencjalne zagrożenia związane z jailbreakiem i złośliwym oprogramowaniem.

Najnowszy sprzęt firmy z Cupertino to kompaktowe okulary, które pozwalają na nawigowanie, interakcję i korzystanie z treści w przestrzenny sposób. Okulary zostały zaprezentowane przez Apple już w czerwcu 2023 roku, ale ich premiera miała miejsce dopiero 2 lutego 2024.

Apple Vision Pro okazały się zaskakująco dużym sukcesem firmy. Jeszcze niedawno mówiono, że firma zakłada produkcję od 60 000 do 80 000 sztuk. Według najnowszych doniesień wiadomo już, że sprzedano ponad 200 000 sztuk gogli, a każdy dzień poprawia ten wynik.

Apple Vision Pro i brak Netflixa w VR?

Apple Vision Pro shakowane

Dzień po premierze urządzenia Joseph Ravichandran, doktorant MIT specjalizujący się w bezpieczeństwie mikroarchitektury, podzielił się spostrzeżeniami na temat zidentyfikowanej luki w jądrze, rzucając światło na potencjalne zagrożenia związane z systemem operacyjnym gogli.

Ravichandran zademonstrował poprzez zdjęcia reakcję zestawu słuchawkowego na próbę wykorzystania jądra, podkreślając powagę odkrytego błędu. To przełomowe odkrycie otwiera drzwi dla potencjalnych jailbreaków i ataków złośliwego oprogramowania na Apple Vision Pro. O ile sami chcemy wyrządzić szkodę naszym goglom poprzez instalację oprogramowanie spoza oficjalnego sklepu (hej! Niedługo nie będzie trzeba jailbreaka, bo o nasz brak bezpieczeństwa zadbała Unia Europejska!), o tyle jeszcze pół biedy. Dużo gorzej sprawa wygląda wtedy, gdy ktoś w nieautoryzowany sposób pozyska nasze wrażliwe dane.

apple vision pro shakowane
Apple Vision Pro to świetny sprzęt, ale nie ma takich urządzeń, których nie dałoby się złamać

Apple na razie nie zareagowało na odkrytą podatność Apple Vision Pro na ataki. Znając jednak szybkość działania firmy, prawdopodobne jest, że aktualizacja usuwająca lukę szybko się pojawi. W przeciwnym razie na horyzoncie mogą pojawić się poważne problemy, gdyż sprzęt potencjalnie może zbierać wiele wrażliwych danych. O fakcie znaczącej personalizacji niech znaczy fakt, iż użytkownicy przed kupnem produktu muszą przejść specjalne szkolenie i dostrojenie sprzętu w sklepie Apple.

Nie ma sprzętów, których nie dałoby się złamać. Dziwi natomiast to, że stało się to tak szybko i że luka nie została odnaleziona w testach przed wypuszczeniem gogli na rynek. Pozostaje mieć nadzieję na szybką reakcję Apple.