Na Netflixie Nie tylko Wielka Woda na krajowej jedynce śledzi Gang Zielonej Rękawiczki, bo już niebawem na polski content na platformie nie będziemy narzekać.

Netflix mnie ostatnimi czasy zaskakuje – oj, muszę to przyznać. Był taki czas, kiedy narzekałem co tydzień na ich nowe filmy czy seriale. Po za wielce udanym Sandmanem platforma streamingowa zaczęła inwestować w polskie produkcje. Ich wcześnie twory takie jak Krakowskie potwory czy Erotica 2022 niewiele miały wspólnego z wartościową telewizją. Gdzieś tam międzyczasie pojawił świetny Rojst ’97, a w tym roku bardzo dobra Wielka Woda, również od Jana Holubka. Gang Zielonej rękawiczki oraz Pewnego razu na krajowej jedynce to również całkiem solidne tytuły. I ja się pytam – Netflixie, co z tą Polską? Jest naprawdę dobrze! Na horyzoncie pojawiają się nieśmiało kolejne produkcje z naszego podwórka.

Netflix

Netflix inwestuje w polskie produkcje. Ogłoszono kolejne cztery, nowe projekty

Lokalni przedstawiciele Netflix – Anna Nagler, dyrektor ds. seriali na Europę Środkowo-Wschodnią oraz Łukasz Kłuskiewicz, dyrektor ds. filmów na Europę Środkowo-Wschodnią odwiedzili Polskę i  ogłosili cztery, nowe projekty – dwa filmy i dwa seriale:

  • Heweliusz (serial) – dramat historyczny o zatonięciu tytułowego promu Heweliusz w reżyserii Jana Holubka, twórcy Rojsta i Wielkiej Wody, więc o ten projekt jestem wielce spokojny i szczególnie na niego czekam.
  • Idź przodem bracie (serial) – western o rywalizacji dwóch rodzin od twórcy Kruka – Macieja Pieprzycy, który tym tytułem rozpoczyna współpracę z Netflixem
  • Furiosa 2 i 3 (film) – kontynuacja produkcji, opowiadającej o potyczkach policjantów z mafią i kibicami z bardzo udanymi kreacjami Weroniki Książkiewicz, Łukasza Simlata i Mateusza Damięckiego
  • Lady Janosik (film) – jak sama nazwa wskazuje, będzie o damskim Janosiku. Nie jest to jednak do końca żeńska wersja kultowego serialu, a bardziej inspiracja do stworzenia nowoczesnej opowieści o zadziornej dziewczynie i góralskiej przygodzie. Dobra – tego się jednak boję, ale pożyjemy – zobaczymy.
Netflix
Reed Hastings, prezes Netflix, oraz Anna Nagler i Łukasz Kłuskiewicz z przedstawicielami polskiej branży filmowo-serialowej. Fot. Łukasz Ziętek / Match and Spark

 

Reed Hastings, prezes Netflix podczas wizyty w Polsce zapewniał inwestowanie w produkcje z naszego podwórka

Ponadto Reed Hastings podczas swojej wizyty w Polsce podkreślał, że platforma streamingowa tylko w 2022 roku wydała 400 milionów złotych na polskie filmy i seriale, a od 2018 r. stworzyła ponad 3500 miejsc pracy. Wypowiedział się również, że to nie koniec i Netflix planuje inwestować w produkcje z naszego podwórka, widząc szybki przyrost popularności polskich filmów i seriali.

Cieszę się, że mogę znowu być w Polsce. Kiedy byłem tutaj w 2016 roku, dopiero lokalizowaliśmy Netflix na polskim rynku. Dzisiaj mamy już na koncie produkcję ponad 30 polskich filmów i seriali, w tym takie hity jak Wielka Woda i Broad Peak, które pokochały miliony widzów nad Wisłą i nie tylko. Chcemy dalej inwestować w Polsce i wspólnie łączyć siły z lokalną branżą kreatywną w pracy nad kolejnymi tytułami, tak aby polskie produkcje miał okazję poznać cały świat – powiedział Reed Hastings, prezes Netflix.

Pomimo tego, że ostatnio sobie chwale nasze rodzime projekty, które pojawiły się na Netflixie, to jestem ostrożny propsowaniu tych decyzji. Owszem – Haweliusz może być mocną produkcją od uzdolnionego Jana Holubka, który w moich oczach z każdym tytułem udowadnia, że ma ogromny talent w kreowaniu historii. Lady Janosik to może być pomysł – pułapka, z kolei Furiosa była średniakiem raczej bez potencjału na kontynuacje. A otrzymamy aż dwie!

Na Netflixie jeszcze w grudniu kolejny, polski serial Brokat

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Pozostaje nam tylko uzbroić się w cierpliwość i na razie nie wiemy, kiedy te powyższe tytuły zadebiutują. Za to jeszcze w tym miesiącu, a dokładnie 14 grudnia na platformie zrobi się neonowo i rozwiąźle. Mowa o serialu Brokat, opowiadającym o trzech prostytutkach, świadczących swoje usługi w Polsce w latach ’70. Kolejny hit czy mega kit? Cóż – pewnie z ciekawości włączę, ale nie spodziewam się fajerwerków.

Tygodniowy przegląd zwiastunów #1 – Morderczy Miś na kokainie, Strażnicy Galaktyki, krótszy Avatar, Ford x 2, spin-off The Boys