TikTok odpalił aplikację zaprojektowaną od podstaw z myślą o Apple Vision Pro. Serwisy Youtube i Netflix powinny się wstydzić.
Apple Vision Pro to wciąż świeżynka i nie wszyscy producenci zdążyli z przygotowaniem dedykowanych aplikacji do gogli firmy z Cupertino. Wśród szalenie popularnych aplikacji, z których nie skorzystamy na najnowszym sprzęcie od Apple, znajdziemy chociażby YouTuba i Netflixa.
TikTok zapowiedział uruchomienie aplikacji Vision Pro w zeszłym miesiącu, kiedy to szef produktu Ahmad Zahran napisał, że jego zespół „przeprojektował całe doświadczenie TikTok od podstaw” dla najnowszego urządzenia ze stajni Apple.
Natywna aplikacja TikTok na Apple Vision Pro
Interfejs aplikacji będzie wyglądał stosunkowo znajomo dla każdego, kto korzystał z tradycyjnych aplikacji TikTok (iOS lub Android), z pionowo zorientowanym odtwarzaczem filmów, a także przyciskami do polubienia, komentowania, ulubionych i udostępniania.
Ciąg dalszy konfliktu z Universal. TikTok bez Taylor Swift, Justina Biebera czy Sobla?
Aplikacja TikTok na Apple Vision Pro korzysta ze zwiększonej powierzchni ekranu, aby rozłożyć inne elementy interfejsu, pokazując komentarze i profile twórców w panelu po prawej stronie, aby nie zasłaniały głównego odtwarzacza wideo. Na Vision Pro możliwe jest oglądanie filmów, kiedy rzeczywiste otoczenie jest nadal widoczne lub znajduje się całkowicie w wirtualnej lokalizacji (jak chociażby powierzchnia Księżyca).
Giganci nowych mediów podeszli do tematu Apple Vision Pro na dwa sposoby. Na jednym biegunie jest Disney oferujący możliwość strumieniowego przesyłania filmów 3D na Vision Pro za pośrednictwem Disney Plus oraz znane firmy, jak Amazon Prime Video, Paramount Plus, Mubi i Discovery Plus, które przygotowały swoje aplikacje dla nowego sprzętu Apple. Do nich dołączył właśnie TikTok. Po drugiej stronie barykady znajdziemy Netflixa i YouTuba. Firmy nie zezwalają swoim aplikacjom na iPada na działanie na Adobe Vision Pro w trybie zgodności. Zamiast tego giganci skierowali użytkowników do oglądania ich usług za pośrednictwem przeglądarki Safari. Trochę wstyd.