Kilka dni po walentynkach nowy wizerunek zaprezentowała marka Durex. Poza nowym logo i fontem zaprezentowano również nową linię reklam.
Durex to popularna marka taśmy klejącej w Ameryce Łacińskiej i Stanach Zjednoczonych, natomiast w Meksyku Durex to marka skarpet. W zdecydowanej większości świata Durex kojarzy się jednak z prezerwatywami i o tej marce będę dzisiaj pisać. Durex kontroluje około ¼ światowego rynku prezerwatyw, wytwarzając ich ok. 1 miliarda rocznie w 17 fabrykach na całym świecie.
Do tej pory Durex reprezentował znak wyglądający jak żywcem wyjęty z paczki buttonów, w stylu web 2.0. Stylistyka, która była modna i robiła wrażenie 10 lat temu, na szczęście dawno odeszła już do lamusa. Czas na pozostałe po niej niedobitki, a świat będzie lepszy.
Nowe logo Durexa prezentuje się tak, jak mogliśmy się spodziewać. Pozbyto się wszystkich zbędnych błysków, podwójnych obrysów czy rozjaśnień. Pozostał charakterystyczny dla Durexa font, z przedłużoną jedną nogą od „x”, która łączy się z otaczającym logotyp owalem. Zmianie uległa także kolor niebieski w logo, który jest teraz bardziej stonowany. Nowy znak prezentuje się zdecydowanie lepiej od poprzednika.
Istotnym elementem nowego wizerunku Durexa, zaprojektowanego przez londyńską agencję kreatywną Havas, jest nowy font o przewrotnej nazwie One Night Sans. Przyglądając się zaprezentowanym materiałom, możemy przypuszczać, że został on przygotowany w zyskującej coraz większą popularność technologii Variable Font OpenType – rozszerzeniem specyfikacji OpenType, wprowadzonej w OpenType 1.8, która pozwala na modyfikacje zarówno szerokości liter, jak i ich grubości czy pochylenia.
durex to coś więcej niż dobra reklama
Pornhub i Durex to dwie marki, które wyróżniają się kreatywnymi reklamami, w niełatwej branży. Teraz Durex ma ambicje przeistoczyć się ze zwykłego producenta prezerwatyw, w głównego działacza przeciwko piętnowaniu seksualnemu i tabu. Marka rusza z kampanią „pozytywny seks”, opierającą się na badaniach życia seksualnego, przeprowadzonego w 2017 roku.
W mediach społecznościowych i na ulicach miast pojawiły się kreacje marki z hasłami takimi jak „Porno nie jest normą”, „Coś do przekazania” czy „Udajemy to”, odnoszące się do niepokojących statystyk, mówiących, że 71% młodych mężczyzn szuka inspiracji w filmach pornograficznych, co drugi z nas nie był nigdy przebadany na choroby przenoszone drogą płciową, a 2/3 z nas nie jest w pełni zadowolonych ze swojego życia seksualnego. Kampania z jednej strony piętnuje negatywne zachowania, a z drugiej, wychodząc z tematami seksu w przestrzeń publiczną, zachęca do publicznej debaty na tematy ważne, a wciąż uznawane za wstydliwe.
W nowej identyfikacji wizualnej Durex poszedł dokładnie w tę stronę, której moglibyśmy się spodziewać, obserwując rebrandingi Volkswagena, studia Warner Bros czy Yahoo. Mamy tu uproszczone logo i położenie dużego nacisku na typografię, czyli nic czego byśmy nie widzieli w dziesiątkach innych rebrandingów. Dużo ważniejsza jest moim zdaniem warstwa edukacyjna i prowokująca do publicznych rozmów o seksie i związanymi z nim problemami, którą firma chce przemycić w swoich reklamach.
źródło: deezen.com