Aktualności
Tech
Audio
Rozrywka
Podcast
![DailyWeb testuje: [WYWIAD] Które języki tłumaczy się najtrudniej? O AI, pięknych urządzeniach, projektowaniu produktów dla seniorów i młodych – rozmawiamy z Kamilem Cupiałem z VASCO](https://alfred.dailyweb.pl/wp-content/uploads/2022/01/wywiad-1-300x250.png)
Testujemy
(249)
WideoOrganizacja USB-IF wprowadza nowe oznaczenia USB. Od teraz każdy bez zastanawiania będzie mógł poznać prędkość transferu danych oraz moc ładowania danego akcesorium.
Prędzej czy później musiało do tego dojść. W kwestii oznaczenia USB panuje istny dziki zachód. Rozpoznanie konkretnego kabla lub portu nie jest rzeczą łatwą, nawet dla osób, które w jakimś stopniu odnajdują się w standardach organizacji USB-IF (USB Implementers Forum). Teraz ma się to zmienić. Oczywiście trzeba mieć z tyłu głowy to, że nowe oznaczenia dotyczą tylko i wyłącznie certyfikowanych kabli i portów. Zmiana to bez wątpienia rzecz na plus, natomiast w dalszym ciągu w oznaczeniu nie uświadczymy informacji o obsłudze standardu Thunderbolt. Dobrze, przejdźmy do meritum.
Nowe oznaczenia USB: przepustowość i moc ładowania w praktyce
Na początek weźmy na tapet porty USB. W ich przypadku przy ikonie kabla pojawi się niezwykle klarowne oznaczenie, czyli 5 Gbps, 10 Gbps, 20 Gbps oraz 40 Gbps. Tym samym każdy potencjalny klient poszukujący urządzenia dla siebie, będzie mógł w prosty sposób rozpoznać przepustowość oferowaną przez dany port. Bez rozmyślania, czytania i rozszyfrowywania zapisków USB-IF, które dla przeciętnego Kowalskiego mogły stanowić coś na kształt hieroglifów.
Całkiem podobnie wygląda to w przypadku kabli tudzież przewodów. Jest jednak pewna różnica. Poza informacją o przepustowości (5 Gbps, 10 Gbps, 20 Gbps oraz 40 Gbps) znajdziemy tutaj dodatkowe oznaczenie komunikujące maksymalną moc ładowania (60 W i 240 W). Patrząc na rozwój technologii szybkiego ładowania w smartfonach, ma to niebagatelne znaczenie. Dziś, wybierając przewód do adaptera, trzeba zwracać uwagę na to, czy kabel jest w stanie obsłużyć moc na poziomie 68 W, a nawet 120 w. Przypomnę tylko, że lada moment Infinix zaprezentuje oficjalne adapter o mocy 180 W, który naładuje smartfon do 50% w zaledwie 3 minuty.
Na koniec powtórzę jeszcze to, o czym wspomniałem wcześniej. Nowe oznaczenia USB mogą pojawić się wyłącznie na certyfikowanych akcesoriach. Oznacza to, że chcąc mieć stuprocentową pewność co do wyboru urządzenia, należy wybierać tylko takie przewody. To jedynie sugestia, ale warto się do niej stosować.