Motorola, z dużym dobytkiem historycznym, stanęła na nogi stosunkowo niedawno. Mimo to, w średniej i tańszej klasie urządzeń, radzi sobie bardzo dobrze, wyróżniając się designem i rozwiązaniami zaczerpniętymi z flagowców. Dowodem jest nowa odsłona G8 Plus, która na pewno znajdzie wielu zwolenników. Choć to G8 był bohaterem wieczoru, premierę miała również Motorola E6 oraz One Macro.

Motorola przygotowała polską premierę już ósmej odsłony serii G wraz z One Macro oraz E6 na warszawskiej Pradze. Sama premiera była o tyle ciekawa, że nie było pewności co do zastosowanych podzespołów, czy pojemności baterii owych modeli. Wiadomo było niewiele, co jedynie podsycało atmosferę. Podczas premiery mogliśmy zobaczyć oraz przetestować nowe twory Motoroli.

20191024 164420

Motorola G8 Plus

Wszyscy oczekiwali premiery G8 oraz G8 Plus, czyli podobnych urządzeń różniących się głównie ekranem. Motorola jednak postawiła na większy model, kierując zainteresowanych G8 do Motoroli One Macro.

I tak też, Motorola G8 Plus to:

  • 6,3 calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD+
  • procesor Snapdragon 665
  • 4/64 GB pamięci RAM/ROM + slot na kartę pamięci
  • kamera selfie 25Mpx
  • zestaw 3 obiektywów z tyłu 48 + 16 + 5 Mpx. Do dyspozycji poza głównym będzie szerokokątny z funkcją nagrywania Action Cam oraz dodatkowy do pomiaru głębi
  • bateria 4000 mAh
  • Wifi ac, BT 5.0, NFC
  • Dual SIM

Muszę przyznać, że podoba mi się sposób, w jaki Motorola znalazła kompromis pomiędzy ceną a podzespołami. Szczególnie pozostanie przy tradycyjnym czytniku linii papilarnych na tyle urządzenia. Pakowanie najtańszych opcji ukrycia ich pod ekranem, często powoduje jedynie irytacje użytkowników.

20191024 163833

Całość wykonana jest bardzo starannie i sprawia dobre wrażenie pomimo plastiku znajdującego się na pleckach urządzenie. Choć wykończenie kolorystyczne nie jest szałowe i zaskakujące, to jednak będzie się podobać. O to mogę się założyć.

Motorola One Macro

Wydaje się, że premiera obu modeli w tym samym momencie ma zatuszować brak rynkowej G8. W jej miejsce ma wskoczyć Motorola One Macro. Jak dla mnie, OK. One Macro to naprawdę porządny sprzęt z dobrym zestawem foto. Oprócz klasycznego 13Mpx mamy laserowy pomiar odległości, czujnik głębi oraz słynny tryb macro. Mimo że ten ostatni ma tylko 2Mpx, zdjęcia są zaskakująco użyteczne.

Reszta podzespołów to:

  • 6,2 calowy ekran IPS o rozdzielczości HD+
  • Media Tek Heilo P70
  • 4/64 GB pamięci RAM/ROM + slot na kartę pamięci
  • kamera selfie 25Mpx
  • zestaw 3 obiektywów z tyłu 13 + 5 + 2 Mpx. Do dyspozycji poza głównym będzie makro pozwalający uchwycić obraz z odległości 2cm oraz dodatkowy do pomiaru głębi
  • bateria 4000 mAh
  • Wifi ac, BT 5.0, NFC
  • Dual SIM

Motorola E6

Choć Motorole z seri E należą do tych najsłabiej wyposażonych, nie można o nich powiedzieć nic złego. Dobrze wykonane telefony o podstawowych parametrach, stosunkowo dużej baterii oraz klasycznym dla Motoroli wyglądzie. Czego chcieć więcej za 499 zł? A na przykład tacki na 2 karty sim oraz karty SD.

20191024 164656 1

Parametry to:

  • 5,5″ ekran IPS o rozdzielczości HD+
  • Snapdragon 435
  • 2GB pamięci RAM oraz 32GB pamięci ROM
  • Aparat 13Mpx z tyłu oraz 5Mpx na froncie urządzenia
  • brak NFC
  • bateria 3000 mAh

Dostępność i cena

Wszystkie modele znajdą się w obiegu na początku listopada, ale… Motorola One Macro będzie początkowo dostępna tylko w sieci Orange, Motorola G8 Plus w sieci Plus, a E6 w sklepach. Rozumiem, że sprzedaż na wyłączność podbudowuje markę do rangi premium, ale nie wiem, czy chciałoby mi się czekać do pełnej dostępności. Choć telefony i ich ceny „robią robotę”, to nie na tyle, aby wstrzymywać się nie wiadomo ile z zakupem. Pozostają serwisy aukcyjne.

To, co na pewno wam się spodoba to cena.

  • G8 Plus 4/64GB – 1199 zł
  • One Macro 4GB/64GB – 899 zł
  • E6 – 4/32GB – 449 zł

Choć Motorola nie będzie miała łatwo, ponieważ w tym przedziale cenowym (500-1200 zł) aż roi się od ciekawych i dobrych telefonów. Mimo to zasługują one na bliższe poznanie. Spokojnie może konkurować z Xiaomi. W moich oczach wygrywa przede wszystkim czystym Androidem. Choć co do tego są różne zdania, dla mnie to niezaprzeczalna zaleta.