Dzisiejszy wpis może i mało związany z głównym tematem naszego bloga, jednak od takich wpisów mamy specjalną kategorię. Oczywiście powód jest także bardzo ważny, zaś ja jako lokalny patriota nie mogę przejść obok tego święta. Gdynia właśnie dziś obchodzi swoje 90te urodziny.
Moja przygoda z Gdynią zawsze była dość burzliwa. W końcu z krwi kości ze mnie prawdziwy gdańszczanin, więc nigdy z miejscowością potocznie związaną ze śledziami w herbie, nigdy specjalnie nie było mi po drodze. Oczywiście wszystko w ramach żartów i zdrowego rozsądku, jednak to właśnie Gdańsk był dla mnie miastem pełnym historii, tradycji a nie jakieś tam miasto wybudowane chwilę temu.
Los płata figle, bo przyszło mi od 6 lat mieszkać właśnie w Gdyni i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie by coś mogło się zmienić. Oczywiście część znajomych pozostała w Gdańsku, nabijając się ze mnie – cóż ja dobrego narobiłem, zdradzając ich. Ja jednak naprawdę polubiłem Gdynie, w której mieszka mi się naprawdę świetnie. Przez jej kompaktowe rozmiary, zawsze zimą nigdy nie ma problemów z zasypanymi drogami (prócz sytuacji ekstremalnych oczywiście), natężenie ruchu w godzinach szczytu nie jest aż takim koszmarem jak w Gdańsku (za sprawą dwupasmowych dróg), kończąc na włodarzach, którzy bardzo intensywnie w miasto inwestują.
Za co jeszcze lubię Gdynię? Za ulicę Świętojańską, która jest kopalnią świetnych lokali gastronomicznych, gdzie od kuchni hiszpańskiej, poprzez naleśniki i kawę, można skończyć w kuchni tajskiej. Plaża miejska i promenada to doskonałe miejsca na spacery, szczególnie poza sezonem ;-) Na każdym moim gościu, zabrany w miasto, molo w Redłowie i sam klif robiły także ogromne wrażenie.
Oczywiście jestem nieco farbowanym lisem, bo Gdańsk we mnie pozostaje ;-) Podsumowując, ze względów pragmatycznych mieszka się tu naprawdę świetnie. Z okazji samej rocznicy powstała także dedykowana strona, na której znajdziecie najciekawsze wydarzenia rozłożone przez cały rok, związane właśnie z tymi konkretnymi obchodami.
Dla tych, którzy chcieliby poznać nieco starszej, archiwalnej Gdyni, są także świetne zdjęcia, do zobaczenia tutaj. A ja tytułem podsumowania życzę Ci Gdynio, byś przede wszystkim zachowała swój unikalny charakter. Wszystkiego najlepszego od gdynio-gdańszczanina. 1000 lat!