Jeśli sądzisz, że możliwość zlokalizowania przez Ciebie smartfonu, który został Ci skradziony, cokolwiek zmienia, jesteś w błędzie. Policja nie jest szczególnie zainteresowana odnajdywaniem telefonów w oparciu o lokalizację przekazaną przez ofiarę.
Ostatnie dni spędziłem w Madrycie. Wyjazd, który zorganizowała Motorola, będę wspominał wyjątkowo ciepło – zarówno ze względu na premierowe produkty, ale też miejsce jak i ludzi, z którymi podróżowałem. Niestety, w każdej beczce miodu jest łyżka dziegciu. Cudowny trip zaburzyła nam jedna nieprzyjemna sytuacja. Otóż jeden ze znajomych został okradziony ze smartfonu oraz słuchawek. Z racji tego, że sprzęt mogliśmy bez przeszkód zlokalizować, mogło się wydawać, że odnalezienie „sprawców” będzie dla funkcjonariuszy lokalnej policji pryszczem. Niestety, srogo się zawiedliśmy.
Policja pomaga tam, gdzie nie trzeba – o skradziony smartfon martw się sam
Nie jest to wymyślony scenariusz, ale historia, która miała miejsce kilka dni temu. Sprawa poruszyła mnie na tyle, że postanowiłem zrobić większy research wśród znajomych. Okazało się, że aż 6 znanych mi osób zostało okradzionych z komórek i co ważne – każda z nich zgłosiła sprawę na najbliższym komisariacie. Niestety, polska policja zachowuje się dokładnie tak samo, jak służby porządkowe w Hiszpanii, czyli nieszczególnie pomocnie.
Czy to oznacza, że jesteśmy pozostawieni sami sobie? Biorąc pod uwagę, że w dużych miastach liczba kamer jest ogromna, a smartfony jesteśmy w stanie często zlokalizować za pomocą komputera czy innego urządzenia spiętego z tym samym kontem, odzyskanie sprzętu nie powinno być dla Policji wyzwaniem. Najwyraźniej jednak przestępstwo tej rangi nie robi na nich wrażenia. To smutne, zwłaszcza że panowie w mundurach często zajmują się bzdurami lub sprawami, które nie stanowią nawet wykroczenia…
Często oglądam kanał audyt obywatelski przedstawiający reakcje funkcjonariuszy na zgłoszenia o legalnych czynnościach. Jak widać, panowie mają czas i chęci do walki z czymś, co nie jest ani wykroczeniem, ani przestępstwem. Najwyraźniej wyimaginowane problemy mają wyższy priorytet niż odnalezienie przedmiotu przestępstwa. To smutny obraz naszej rzeczywistości. Jedyne co tak naprawdę możemy zrobić w przypadku, gdy ktoś ukradnie nam smartfona, to jego zablokowanie.
Android 14 w poszukiwaniu wszystkiego. Find My Device dogania Apple