Samsung Z Flip, zwany wcześniej Fold 2, jest tuż za zakrętem i dzięki temu mamy coraz więcej informacji na temat jego podzespołów i wyglądu. Opcja składania w poprzek ekranu wydaje się lepszym rozwiązaniem niż to zastosowane w pierwszym Samsungu Fold, niemniej jednak nadal będzie to droga zabawka dla nielicznych.
Choć oficjalnie nie wiadomo, jakie było tło powstawania Samsusnga Fold 2, wydaje mi się, że tym razem to Koreańczycy skopiowali pomysł składania po Motoroli RAZR. O niej w końcu wiadomo było od dawna, choć bez szczegółów. Samsung Z Flip będzie wyposażony w lepsze podzespoły, ale sama budowa mocno nawiązuje do pierwszego Folda, który jest bez polotu. Znacząco bardziej podoba mi się RAZR.
Co wiemy o Z Flip / Fold 2?
Telefon, jak już wspomniałem, będzie składany w poprzek tak, jak motorola RAZR – i to jest chyba wszystko, co łączy te telefony. Ekran będzie większy, bo aż 6,7″ (Motorola ma 6,2″) i pokryty warstwą ochronną. Cienka warstwa elastycznego szkła ma zapobiec tak łatwemu rysowaniu ekranu, jak w dotychczasowych urządzeniach. W ekranie pojawi się dodatkowo oczko aparatu selfie o rozdzielczości 10 Mpx.
Na jego tyle mają się pojawić 2 matryce. Główna będzie mieć 108 albo 12 Mpx (tutaj nie ma zgodności) oraz dodatkowa tele x5 o rozdzielczości 12 Mpx. Osobiście wolałbym szeroki kąt od tele, ale jest to i tak znacznie lepszy zestaw niż w Motoroli RAZR. Dodatkowo na zewnętrznej części znajdzie się mały ekranik powiadomień, który ma za zadanie zminimalizować konieczność otwierania telefonu.
W urządzenie upakowano 2 baterie o łącznej pojemności 3300 mAh. Niby niemało, ale napędzać Z Flip będzie Snapdragon 855. To mocny, a co za tym idzie prądożerny, układ. Obawiam się, że będzie to zestaw na max. 24h pracy przy takim procesorze i ekranie.
Design czy moc
Design Z Flip znany z renderów ma być bardzo zbliżony do tego z Folda. Brak tutaj jakichkolwiek udziwnień, ot płaski i zaokrąglony telefon składany w pół. Na tle Motoroli RAZR jest on po prostu brzydki i nudny. Jeżeli mechanizm zastosowany w Z Flip będzie podobny do tego z Fold, również i ta kwestia będzie przemawiała za Motorolą. Sposób zastosowany w RAZR wydaje się bardziej przemyślany.
Choć nie warto wystawiać oceny końcowej przed oficjalną premierą, myślę, że moim faworytem składanych telefonów pozostanie Motorola. Choć jest ona wyposażona w słabsze podzespoły i posiada wielgaśną bródkę, wciąż wygląda na telefon premium. Nie wspomnę o sentymencie do modeli RAZR jak V3.