Kontynuujemy przegląd nowości w iOS 15.

Powiedzieć, że iOS 15 podoba mi się bardzo, to tak, jakby nie powiedzieć nic. Po kilkunastu godzinach spędzonych z nową wersją systemu od Apple muszę przyznać, że jest on rewelacyjny.

Poprzednia wersja, czyli system iOS 14 wniósł teoretycznie dużo nowego, jednak tylko w teorii. Uważam bowiem, że tak reklamowane rok temu widżety w iOS nie spełniły pokładanych w nich nadziei, przynajmniej w moim wypadku. Tegoroczna wersja, czyli iOS 15 to już inna bajka w sensie dosłownym.

iOS 15: rozszerzenia dostępne w Safari

Już w poprzednim tekście wspominałem, że Safari doczekało się czegoś w rodzaju rewolucji. Chodzi o przeniesienie paska do wpisywania adresu www na dół przeglądarki. Dotyczy to trybu portretowego, ale robi się niezłe zamieszanie. Oprócz tego Safari pozwala teraz na instalowanie rozszerzeń w przeglądarce. Podobnie jak to ma miejsce w MacOS, te wtyczki do przeglądarki są dostępne na Safari w wersji iOS i iPadOS. To już spora zmiana i ją sobie cenię. Dlaczego? Weźmy na przykład rozszerzenie 1Password, którego brakowało w przeglądarce Safari w wersji mobilnej. Od teraz nie będzie trzeba korzystać z icloudowego pęku kluczy, jeśli hasła mamy zapisane właśnie w 1Password. Jakie jeszcze rozszerzenia do Safari są warte uwagi?

1Password

Tutaj nie ma wielkiej filozofii, jest to odpowiednik LastPass (z którego osobiście korzystam). 1Password to nic innego, jak magazyn naszych haseł. Dzięki temu operujemy jednym hasłem do 1Password, a wtyczka już za nas uzupełnia hasła na poszczególnych stronach.

Web Inspector

Programistom nie trzeba przedstawiać tego narzędzia. Wykorzystywane jest ono w przeglądarce Chrome na urządzeniach z MacOS. Pozwala na uruchamianie kodu JavaScript (i nie tylko) z poziomu przeglądarki. Dzięki temu testy skryptów mogą być przeprowadzane znacznie szybciej.

Zobacz także: Jak przywrócić stary pasek adresu w iOS15?

HyperWeb

Ciekawe narzędzie, dzięki któremu dostosujesz swoją przeglądarkę Safari do swoich potrzeb. Możemy ustawić, gdzie reklamy będą wyświetlane, a także dostosować wygląd odwiedzanych witryn.

Widimote

To jedno z nowszych rozszerzeń. Jeśli oglądacie sporo filmów z poziomu przeglądarki, musicie zainstalować tę wtyczkę. Nie jest ona darmowa, bo kosztuje 5 dolców, ale pomoże Wam lepiej sterować filmikami, które odtwarzacie. Dodaje nam wysuwane menu w przeglądarce, gdzie znajdują się wszystkie narzędzia.