Na początku lipca tego roku do sprzedaży trafił wyjątkowy smartfon. Sony Xperia 1 V to już piąta iteracja tego modelu. Niepowtarzalny charakter urządzenia dopełnia topowa specyfikacja i indywidualne podejdzie do klienta. Tu nie ma naśladownictwa. Sony znów podąża wybraną przed laty drogą.

Nie dawno Marcin przygotował dla Was tekst z pierwszymi wrażeniami. Dziwnym zbiegiem okoliczności ten topowy smartfon trafił również do mnie. Jeśli jesteście ciekawi specyfikacji technicznej, to poprzedni tekst szybko ją Wam streści.

W tym artykule znajdziecie nieco więcej szczegółów i subiektywnej oceny. Od razu zaznaczam jednak, że to urządzenie nie jest dla każdego. Każdy, kto je jednak świadomie kupi, doświadczy urządzenia, które stworzono pod prąd wszystkim trendom. To naprawdę, może się podobać.

Sony Xperia 1 V to spora odmiana

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Pełna specyfikacja urządzenia, jak wspominałem, znajduje się w tekście Marcina. Warto jednak szybko przypomnieć, że w przypadku tego modelu mówimy o pełnowartościowym flagowcu. Sony Xperia 1 V dysponuje topowym procesorem Snapdragon 8 Gen 2 oraz 12 GB pamięci RAM plus 256 GB pamięci na dane.

Wyświetlacz wykonano w technologii OLED. Ma 6,5-cala i kinowe proporcje 21:9. Wyświetlany na nim obraz może się pochwalić rozdzielczością 1644 × 3840 pikseli, co przekłada się na ogromne  PPI (zagęszczenie), które wynosi tu 643 pikseli na cal. Częstotliwość odświeżania wynosi 120 Hz a próbkowania dotyku 240 Hz.

To model, którego fotograficzne możliwości determinują docelową grupę klientów. Aparat do selfie ma tu 12 MP (przetwornik Exmor RS 1/2,9 cala, 1,22 µm, f/2,2, 24 mm i FOV 83 stopnie). Z tyłu znajduje 3 oczka — ultraszerokokątne i matrycę 12 MP (przetwornik Exmor RS 1/2,5 cala, 1,4 µm, f/2,2, 16 mm i FOV 123 stopnie), szerokokątne i matrycę 52 MP (przetwornik Exmor RS 1/3,5 cala, 1,22 µm, f/2,2, 24 mm i FOV 83 stopnie) oraz obiektyw ze zmienną ogniskową i matrycę 12 MP (przetwornik Exmor RS 1/3,5 cala, 1 µm, f/2,3 dla 85 mm i f/2,8 dla 85 mm, i FOV od 28 do 20 stopni). Trzeba przyznać, że to wyjątkowo dobrany układ.

Sony Xperia 1 V to, jak wspomniałem, piąta generacja telefonu, który prezentowany jest co roku, począwszy od 2019 roku. Warto tu też wspomnieć o takich ciekawostkach jak port słuchawkowy, który jest już prawdziwym rarytasem lub dodatkowym przycisku, który naśladuje w idealny sposób spust migawki aparatu fotograficznego.

Akumulator ma solidną pojemność 5000 mAh. Niestety „szybkie” ładowanie, które obiecuje Sony to jedynie 30 W. Na pocieszenie Sony nie zapomniało jednak o możliwości ładowania zwrotnego — stawiając słuchawki albo inne urządzenie z ładowaniem bezprzewodowym na pleckach Sony, zacznie się ono ładować jak na zwykłej ładowarce.

Sony Xperia 1 V kosztuje aktualnie w salonach Sony Centrę 5 999 zł. Urządzenie dostępne jest w kolorach – czarnym, srebrnym oraz zielonym.

Niesamowite wrażenie z powrotu do korzeni

Nie wiem, czy wiecie, ale Steve Jobs zawsze chwalił Sony za niesamowite wzornictwo. Ich produkty za lat 80. i 90. ubiegłego wieku to perfekcja formy i unikalny, minimalistyczny styl, który stał się cechą rozpoznawczą dla japońskich producentów.

Sony Xperia 1

Sony przed 2017 stosowało język projektowy, który nazywał się OmniBalance. Łatwo rozpoznać urządzenia, które zaprojektowano, korzystając z jego wytycznych — są pokraczne i czasem dziwne. Idealnie wpisują się jednak w kiczowatość tamtych lat, można więc powiedzieć, że Sony opowiadało na potrzeby rynku. Po tamtym okresie nastał czas języka Mirai – to dzięki jego zasadom widzimy stonowaną, ascetyczną i niesamowicie funkcjonalną identyfikację wizualną urządzeń tego producenta. Nie jest ona podobna do niczego innego na rynku. Nie naśladuje innych producentów i nie powiela popularnych trendów. Skłamałbym, gdybym powiedział, że tego nie kocham!

Sony Xperia 1

Samo urządzenie przychodź w równie stonowanym opakowaniu. To płaski kartonik. W jego wnętrzu jest kilka ulotek i instrukcji. Jest też sam smartfon. Nie ma niczego innego — etui, ładowarki, a nawet kabelka USB C! To skutek zabiegań producenta, by firma stała się bardziej ekologiczna.

Gdy pierwszy raz wziąłem Xperię do ręki, od razu poczułem perfekcyjne wykonanie. Aluminiowa, prążkowana rama i plecy z wysokojakościowego plastiku, który nie trzeszczy i nie zgina się pod naciskiem. Dodatkowo plecki mają chart erystyczną fakturę, która nadaje tu sznytu.

Sony Xperia 1

Telefon ma podłużną formę. Przypomina mi to w odczuciu trochę pilot do telewizora. To nie wada, doskonale trzyma się on w ręce.

Bałem się o Sony, ale już nie muszę. Xperia zostaje na rynku, co potwierdza Qualcomm

Podłużny ekran i świetny dźwięk

To, co rzuciło się w też w oczy moich znajomych to podłużna forma telefonu. Proporcje ekranu 21:9 to jednak tylko składowa, która na to wpłynęła. Znaczenie ma tu ekstremalnie wąskie ramki po bokach. Są zauważalnie węższe niż u konkurencji. Zdecydowanie szersze są jednak u dołu i góry — linijka w obu przypadkach pokazuje po 5 mm z każdej strony. To kuriozalne rozwiązanie, jest już cechą Sony. Nie wpływa to ostatecznie na odbiór urządzenia.

Sony Xperia 1

Sam ekran robi wrażenie. Jest niesamowicie żywy, ostry (to również dzięki bardzo wysokiemu PPI) oraz jasny. Producent nie podaje w specyfikacji, ile nitów ma wyświetlacz. Zdziwiłem się gdy dotarłem do informacji, że w peaku to tylko 868 nitów. W praktyce wygląda to na znacznie więcej. Może to prawda, a może to konkurencja zawyża parametry? W każdym razie ekran urządzenia był niesamowicie jasny i czytelny nawet w pełnym i ostrym słońcu.

Na uwagę zasługuje tu również świetny dźwięk. Zarówno podczas rozmów telefonicznych jak, podczas jego nagrywania i odtwarzania. Nie jestem tu w stanie opisać wszystkich nowości, które przygotowało Sony. Skupie się jednak na tych kilku najważniejszych. Sony Xperia 1 V przygotowana została również jako narzędzie do pracy. Jest tu więc złącze 3,5 mm, do którego można podłączyć przewodowo słuchawki. Jest też wsparcie dla dźwięku Hi-Res oraz system, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do wzbogacania odtwarzanego dźwięku lub poprawienia jakości tego rejestrowanego przez telefon.

Sony Xperia 1

W praktyce stereofoniczne głośniki smartfonu radziły sobie bardzo dobrze. Dźwięk był szczegółowy, dynamiczny i angażujący. Wszystko to niezależnie od poziomu głosu — nawet gdy był ustawiony ma maksimum.

Czysty system i kilka dodatków

Sony Xperia 1 V pracuje pod kontrolą systemu Android 13. zasadniczo nie ma tu zbyt wielu dodatków ani zmian, które wprowadziło do systemu Sony. Jest on więc szybki i reponsywny, ale wolny od bloatwearu. Praktycznie nie ma niepotrzebnego oprogramowania, chyba że uznamy za nie platformę streamingową Bravia Core lub ofertę Tidal za darmo na trzy miesiące.

Kilka aplikacji zostało jednak całkowicie zastąpionych i dodanych przez Sony. Mam tu na stworzoną przez Sony aplikację aparatu i osobno kamery. Co ciekawe, ta ostatnia występuje w dwóch wersjach — Cinema Pro oraz Video Pro (pierwsza to narzędzie dla profesjonalnych filmowców, druga jest nieco łatwiejsza, nadal to jednak coś bardziej złożonego).

Jest tu też kilka innych aplikacji Sony — Monitor Zewnętrzny (telefon może być monitorem dla aparatów i kamer Sony), Creators App (chmura dla fotografów od Sony), Pomocnik gracza, Music Pro (profesjonalny rejestrator dźwięku), PS App, Bravia Core oraz dodatkowa apka do obsługi słuchawek Sony. Na koniec należy wspomnieć również o czytniku wiadomości, miły dodatek, chociaż nie korzystam z takich aplikacji.

System jest całkiem stabilny. Nie łapie zadyszki i nie wiesza się. Dotyczy to również poszczególnych aplikacji producenta. W testach syntetycznych sprzęt radzi cobie całkiem nieźle, chociaż nie jest liderem zestawień wydajności 3DMARK uzyskał 33 pozycję, mimo iż jest wyposażony w topowego Snapdragona 8 Gen 2. Na pochwałę zasługuje temperatury pracy. Nawet podczas dłuższych rozgrywek Sony nie nagrzewał się do nieprzyjemnego stanu, w którym trzymanie telefonu w ręce staje się nieprzyjemne.

Aparat godny mistrzów

Flagowiec od Sony całkowicie za nic ma zasady gry konkurentów. Oni wprowadzają coraz bardziej infantylne tryby pracy AI — kolorują trawę na zielono, niebo na niebiesko. Sony upodabnia aparaty w telefonie do tych prawdziwych.

Sony Xperia 1

Aplikacja jest spartańska i napakowana opcjami. Dotyczy to tej do zdjęć i osobnej do filmów. W zasadzie patrząc na ekran, ma się tu złudzenie pracy z bezlusterkowcem lub kamerą. Chociaż znajdziemy tu tryb „basic”, to jestem przekonany, że zwykły użytkownik zgubi się z gąszczu opcji i fotograficznego języka.

Sony Xperia 1

Mnie to całkiem pasowało. Powiem więcej, to genialny krok. Skoro Sony tak wiele uwagi poświęciło sprzętowi, to czy oprogramowanie nie powinno nadążać za tymi zmianami? W ten sposób uzyskujemy tu wiele ciekawych funkcji — np. w aplikacji kamery znajdziemy Focus Peaking!

dailyweb 25 2
Czerwone kontury to punkt zaznaczony punkt ostrości

Sony Xperia 1 V

Aparat w Sony (niezależnie, który z czterech oczek) ma własny charakter. Bez używania filtrów, otrzymamy dość surowy i naturalny obrazek. To w ofensywie do przesadzonych zdjęć, które serwuje konkurencja. Jest tu jednak sporo możliwości, jeśli chcemy pobawić się w kreatywny sposób i wpłynąć na końcowy wynik. To, na co zwróciłem również uwagę, to perfekcyjny i szybki autofocus. Potrafi on też śledzić ustawiony cel, a nawet wykrywać obiekty jak ludzi i zwierzęta.

Screenshot 20231022 221242 scaled
Wygląd aplikacji w trybie Program

Przykładowe zdjęcia

 

Konkluzja

Sony Xpera 1 V to udany flagowiec z topowymi parametrami. Nie jest idealny, bo mógłby się szybciej ładować (od 20% do 100% zajmuje to około 80 minut). Mógłby też mieć węższą górną i dolną ramkę. Nie wiem jednak, czy to nie wpłynęłoby na jego unikalny styl i charakter.

Sony Xperia 1

To wyjątkowe urządzenie. Piękne, smukłe i eleganckie. Wykonane ze świetnych materiałów. Nie naśladuje i nie kopiuje innych producentów. Samo tworzy własny styl. Ma niesamowite właściwości fotograficzne. Ma też port 3,5 mm, co jest już rzadkością i świetne głośniki.

Jeśli szukasz czegoś innego w świecie Androida, to jest właśnie dobry wybór. Oczywiście jeśli jesteś w stanie zaakceptować cenę. Bo ta jest dość wysoka, aktualnie to 5 999 zł.