Ostatnie dni to totalne zamieszanie. Zlecenia przeplatają się planowanymi akcjami na DailyWeb, a do tego wszystkiego jeszcze nasz poboczny projekt. Można już śmiało rzec, przeszedł on do fazy beta, więc liczę na Wasze testy, pomysły, propozycje usprawnień. Serwis nosi nazwę Webstersi.pl i nawiązuje do nazwy, którą jeszcze rok temu chcieliśmy nazwać aktualne… DailyWeb. Ostatecznie ten plan się nie powiódł i wedle Waszych opinii z fejsbuka, wygląda na to że dobrze wyszło.
Czym są Webstersi? To nasz eksperyment, postanowiliśmy że sprawdzimy nasze siły w popularnej tematyce zwanej lol-content. Skąd właściwie taki pomysł? Zrodził się on któregoś dnia w głowie Łukasza, a potem został wspólnie doprecyzowany. Cel jego działania jest dość prosty. Z jednej strony chcemy odpowiednik kwejka, tyle że branżowego, z drugiej zaś planujemy Webstersów wykorzystać jako tubę dla DailyWeb. Oczywiście, pod warunkiem, że eksperyment się powiedzie. Jeśli nie, to będziemy stratni na domenie i kilku dniach poświęconych na pracę nad jego przygotowaniem. No ale jak to mówią, kto nie ryzykuje – ten nie pije szampana.
W serwisie znajdziecie zabawne materiały, związane z naszą branżą – ogólnie pojętym światem WWW. Wszystko w aspekcie kilku rodzajów poczucia humoru, co by nie okazało się, że dominuje jeden typ. Ot filozofii wielkiej nie ma, albo się uda – albo nie. Nie ukrywam jednak, że po cichu liczymy na drobne sukcesy. Mieliśmy dziś małe pokłosie tego, co może się wydarzyć po oficjalnym starcie. Mimo, że serwis ma kilku fanów (znajomych – testujących), to dziś nie wiedzieć skąd, nie wiedzieć jak – przez długi okres w serwisie było niespełna 20 osób w jednym czasie.
Jeśli macie pomysły, co dodać, co usunąć by było wygodnie i komfortowo, zapraszamy do dzielenia się opinią. Tym czasem odsyłamy na Webstersi.pl i zapraszamy do polubienia profilu na Facebooku. Oczywiście jeśli macie interesujące obrazki, zapraszam do dodawania ich za pośrednictwem odpowiedniego formularza na stronie. Enjoy ;-)