Firma Carla Peia ogłosiła, że premiera smartfonu Nothing Phone 2a odbędzie się już 5 marca. Z tej okazji producent udostępnił 10-minutowy materiał wideo, w którym wyjaśnia powody wprowadzenia na rynek pierwszego budżetowego telefonu.

Na stronie projektu pojawił się wspomniany wcześniej film oraz informacja o dokładnej dacie premiery Nothing Phone 2a. Ta została zaplanowana na pierwszy tydzień marca. Osoby, które zarejestruj się na wydarzenie, mogą liczyć na specjalną zniżkę na zakup w wysokości 20 euro.

Od premiery telefonu dzieli nas więc mniej niż miesiąc. Niecierpliwi fani marki nie muszą jednak czekać na debiut smartfonu, aby poznać jego specyfikację techniczną. W sieci aż kipi od plotek, a niektóre z nich to w zasadzie wiarygodne przecieki. Tym samym, już dziś jesteśmy w stanie określić, czym będzie Nothing Phone 2a.

Wszystko, co chcesz wiedzieć o Nothing Phone 2a

Nothing Phone 2a
Zostało mniej niż miesiąc

Mówiło się o tym, że Nothing Phone 2a zostanie pokazany między 26 a 29 lutego, czyli podczas targów MWC 2024 w Barcelonie. Carl Pei zrobił nam jednak psikusa i zapowiedział nieco późniejszy debiut. Cóż, udział w targach kosztuje i być może firma nie chciała ponosić dodatkowych kosztów organizowania tam rzeczonego przedsięwzięcia. Nie powinno to nikogo dziwić, wszak z tego typu wydarzeń wycofują się nawet giganci branży, którzy preferują indywidualne spotkania.

Mówi się o tym, że Nothing Phone 2a będzie pracował pod kontrolą chipu tajwańskiego producenta – MediaTek Dimensity 7200, który będzie współpracował z 8 GB pamięci operacyjnej oraz przynajmniej 128 GB miejsca na dane użytkownika. Nakładka systemowa Nothing OS powinna bazować na Androidzie 14.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

W temacie aparatów możemy spodziewać się dwóch kamer na pleckach. Pierwszy to najprawdopodobniej samsungowy ISOCELL GN9 o rozdzielczości 50 MP, który będzie działał z obiektywem szerokokątnym. Druga jednostka to sensor o tej samej rozdzielczości, który będzie jednak współpracować z ultraszerokim kątem. Dodajmy do tego 32 MP kamerkę do selfie i mamy komplet istotnych danych fotograficznych. Nie oczekiwałbym tutaj jakiejś szczególnej rewolucji. Ba, obawiam się nawet, że pojawią się smutne ograniczenia, jak brak opcji nagrywania wideo w 4K przy 60 FPS. Pożyjemy, zobaczymy. Zdjęcia wykonane opisywanym setupem będzie można wyświetlać na 6,7-calowym panelu OLED FHD+ z 120 Hz odświeżaniem obrazu.

[IEM 2024] Najważniejsze wydarzenie gamingowe w Polsce za mną! Czy było warto? 

Pozostaje jeszcze kwestia ceny. Biorąc pod uwagę to, że konkurencja jest w stanie zapewnić relatywnie solidny hardware, Nothing Phone 2a ma przed sobą trudne zadanie i nie powinien być wyceniony zbyt wysoko.