Posiadanie kilku domen internetowych dla jednego serwisu to nie wymysł firm zajmujących się rejestracją. To zabezpieczenie przed oszustami i utratą ruchu, wynikającą z niewiedzy internautów.
W poprzednich odcinkach skupiliśmy się na wyborze głównej domeny dla serwisu. Jednak kupno lub rejestracja adresu internetowego nie kończy tematu. Myśląc poważnie o rozwoju swojej strony, warto zastanowić się, czy nie potrzebuje ona dodatkowych domen. Jakich? Zanim do tego przejdziemy, warto rozwiać pewien mit.
Twoja strona nie potrzebuje kompletu domen
Dobra wiadomość – dopóki nie stworzysz marki globalnej, nie musisz rejestrować nazwy swojej firmy lub serwisu z wszystkimi dostępnymi końcówkami. Tę praktykę stosują tylko najwięksi, m.in. Yahoo!, Facebook i IBM chcąc zabezpieczyć się przed tzw. cybersquattingiem.
Ochrona zastrzeżonego znaku towarowego to jedno. Posiadanie nazwy firmy lub produktu w domenie danego państwa ułatwia również wejście na kolejny rynek. Nie jest to jednak regułą. Przykładowo Nokia posiada domenę nokia.pl, jednak posługuje się adresem w domenie .com. Regułą jest natomiast to, że utrzymanie dużego portfolio domen jest kosztowne, dlatego na początku działalności…
Wystarczą 3 domeny
Pierwsza z nich to domena główna. Pod nią będzie działać główna strona serwisu i ten właśnie adres powinien kończyć się rozszerzeniem .pl. Powód jest prosty – „peelka” to najpopularniejsza końcówka w polskim internecie. Internauci znad Wisły są przyzwyczajeni do domeny .pl, podobnie jak Amerykanie do .com.
Drugą domeną, którą warto zarejestrować, jest wersja adresu z myślnikiem. Oczywiście dotyczy to nazw, składających się z co najmniej dwóch wyrazów. W ten sposób strona nie będzie tracić odwiedzin osób, które wpiszą adres, rozdzielając go myślnikiem.
Dodatkową zaletą jest mniejsze ryzyko, że ktoś podszyje się pod Twoją stronę i będzie próbował zarobić na jej renomie. Przykładów nie trzeba szukać za oceanem. Pod adresem DobreProgramy.pl działa znany serwis z legalnym oprogramowaniem. Pod adresem Dobre-Programy.pl również działa tego typu serwis. Różnica polega na tym, że ten drugi powstał nieco później i pobiera od użytkowników opłatę za rejestrację konta.
Trzecia domena to wersja adresu z końcówką .com.pl. Ona również pozwoli zmniejszyć ryzyko cybersquattingu. Dlaczego warto zarejestrować akurat to rozszerzenie, a nie – na przykład – nazwę w domenie .net.pl?
Odpowiedź znajdziemy w statystykach, publikowanych przez NASK pod adresem www.dns.pl/zonestats.html. Liczby potwierdzają dominację końcówki .pl. Na drugim miejscu znajduje się domena .com.pl, a potem długo, długo nic.
W praktyce oznacza to, że polscy internauci najlepiej rozpoznają i zapamiętują adresy zakończone na .pl i .com.pl. Tym samym właśnie te rozszerzenia są najlepszym narzędziem dla naciągaczy, chcących podszyć się pod Twoją stronę. Warto zatem ich uprzedzić i zarezerwować nazwę swojego serwisu lub firmy.
Co z nietypowymi domenami?
Na końcu warto wspomnieć o nietypowych adresach internetowych. Można tak nazwać domeny będące tzw. domain hacks (np. pej.cz, chce.to) oraz adresy z nowymi rozszerzeniami (np. noclegi.berlin).
W obu przypadkach adres internetowy jest zakończony rozszerzeniem innym niż popularna „peelka”. Do tworzenia domain hacks zwykle używa się domen narodowych (.fm, .tv, .to, .me). Nowe domeny, pojawiające się na rynku od kilku miesięcy, dają jeszcze większe pole do popisu dla kreatywnych adresów internetowych.
Decydując się na tego typu rozwiązanie nie należy jednak zapominać o przyzwyczajeniach internautów. Wiele osób po prostu nie wie o domenach innych niż .pl i słysząc o stronie „Ugotuj to” wejdzie pod adres ugotujto.pl. Gdzie wtedy trafią?
Na stronę ugotuj.to, czyli pod główną domenę witryny, na którą przekierowano adres z polską końcówką. Ten serwis kulinarny jest dobrym przykładem na to, jak nie tracić ruchu na stronie, działając pod nietypową domeną. Jeżeli decydujesz się na egzotyczną końcówkę, weź z nich przykład i pamiętaj o użytkownikach sieci, którzy nie zawsze są na czasie z nowościami w branży domen.
O autorze:
Maciej Kurek, specjalista ds. marketingu i PR w Grupie Adweb. Zajmuje się rozwijaniem marki 2BE.pl, rejestrującej domeny internetowe i świadczącej usługi hostingowe dla biznesu. Prowadzi działania wizerunkowe i edukacyjne. Przybliża tematykę domen internetowych i ich roli w budowaniu marki w sieci.