Kolejna generacja Yogi nie zaskakuje. W tym przypadku to pozytywne stwierdzenie. Wcześniejsze generacje były bardzo dobrym sprzętem. Tutaj nie ma rewolucji, został jednak zachowany wysoki poziom wykonania tego laptopa.
Miałem już okazję przetestować dwie wcześniejsze generacje tej hybrydy 2w1. Recenzje 930 i 920 znajdziecie na naszym serwisie. Czy 940 czymś mnie zaskoczyła? Tak. Widać konsekwencję w tym, co robi z tą serią Lenovo. Wydaje mi się, że to dobry kierunek. Według mnie Yoga serii 9 to najlepszy laptop 2w1 na rynku.
Zawias i dźwięk
Połączenie tych dwóch cech w jednym akapicie może wydać się dziwne. Już wyjaśniam. W tym laptopie zawias jednocześnie jest soundbarem (tak to nazywa producent). Znajdują się w nim głośniki. Pozwala to dostarczyć nam w niezmienny sposób dźwięk w obu ustawieniach laptopa. Czy dźwięk ten jest wybitny? Jeśli miałbym wyznaczyć lidera w kontekście jakości dźwięku w laptopach, to byłby to MacBook Pro najnowszej generacji.
Nie jestem miłośnikiem Apple, ale to im muszę przyznać. Jak w tym porównaniu wypada C940? Bardzo dobrze. Jeśli natomiast miałbym przyznać pierwsze miejsce w jakości dźwięku laptopów 2w1, to z całą pewnością ta Yoga dostałaby złoty medal.
Wspominając już o zawiasie, to Lenovo ogarnęło tę kwestię naprawdę dobrze. Bardzo stabilny, niepozwalający się rozsunąć laptopowi zostawionemu w formie „namiotu” zawias. Zauważyłem, że 95% laptopów z dotykowym ekranem cierpi na pewną przypadłość. Nie da się go otworzyć jedną ręką bez unoszenia dolnej połowy. Prawdę mówiąc, rzadko który laptop (nawet bez funkcji dotyku) tak potrafi. Bardzo podoba mi się natomiast design tej krawędzi laptopa. Lenovo postanowiło zrobić wcięcie na całej długości, poza sekcją, w której znajduje się kamera. To pozwala w pewny sposób otworzyć laptopa, jednocześnie zapewniając nam nietypowy (poza soundbarem) element wyróżniający tę konstrukcję.
Wyświetlacz
W testowanym przeze mnie modelu znajduje się 14 calowa matryca 4K. Przy maksymalnym ustawieniu jest jasna jak słońce. Nawet przy bezpośrednio padającym słońcu na ekran jestem w stanie nadal korzystać z laptopa. Fakt, że w przypadku multimediów nie jest już tak wesoło, ale to już inna bajka. Jakość obrazu, stoi na bardzo wysokim poziomie. Warto przypomnieć, że jest to laptop dotykowy. Przy błyszczącym ekranie warto mieć w zanadrzu szmatkę do wytarcia śladów, które zostawiliśmy.
Wykonanie
Tak jak wcześniej wspomniałem, C940 nie ustępuje swoim poprzednikom pod względem jakości wykonania. Mam wrażenie, że bierze z nich to, co najlepsze i troszkę modyfikuje. Wydaje mi się, że w poprzednich generacjach rysik schowany w obudowie wykorzystywał sprężynę. Po lekkim wciśnięciu odskakiwał na kilka milimetrów. Tutaj zrezygnowano z tego rozwiązania. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na prostotę wydobycia rysika. Wcięcie pozwalające wysunąć rysik załatwia sprawę. A sam rysik?
Do codziennego użytku nadaje się całkowicie wystarczająco. Dość niskie opóźnienie względem ekranu dla kogoś, kto nie jest przyzwyczajony do profesjonalnych tabletów graficznych, nie będzie w ogóle zauważalne. Nie będę ukrywać, że rysik jest dość mały. Tak naprawdę niewiele większy od tego, który znaleźć możemy w serii Galaxy Note. Czy to wada? Nie sądzę. To jego cecha.
Jeśli bralibyśmy ten sprzęt pod uwagę w kontekście narzędzia do wielogodzinnej pracy przy rysunku, to może okazać się problemem. W codziennym użytkowaniu, gdzie co jakiś czas wygodniej jest nam zrobić odręczne notatki, bądź nanieść poprawki sprawdza się idealnie. Rysik podczas pobytu w swoim schowku za zawiasem jest ładowany. Nie udało mi się dojść do informacji, na jak długo starcza jego bateria (kondensator?), ale nie zdarzyło mi się go wyładować.
Obudowa nie jest wykonana z polerowanego aluminium. Jest ono matowe, ale nie na tyle, by za każdym razem, gdy dotkniemy laptopa zostawiać ślady. Aluminiowa konstrukcja jest naprawdę dobrze spasowana i solidna. Ten laptop wygląda naprawdę dobrze. Zarówno, gdy jest zamknięty, jak i otwarty (w każdej pozycji). Wydaje mi się, że jest to zasługa kątów na krawędziach oraz oryginalnego zawiaso-soundbara.
Bateria
Ładuje się szybko i starcza na długo. Jeśli chodzi o czas ładowania, to wyłączony jest w stanie w trochę ponad godzinę naładować się do pełna. Ładowanie odbywa się poprzez post USB-C. Jeśli natomiast chodzi o rozładowanie, to mi średnio zajmowało to około 7.5 – 8 godzin. Przesiadłem się na tego laptopa w pełni. Głównie korzystam z Chrome, w tle Outlook, Spotify, OneNote oraz OneDrive. Jasność ponad 50%. Raz spróbowałem korzystać z laptopa, oszczędzając energię. Już samo wyłączenie Chrome doda nam kolejną godzinę pracy. Jeśli obniżymy jasność ekranu oraz będziemy zamykać aplikacje w tle, z których nie korzystamy jesteśmy w stanie spokojnie osiągnąć ponad 10h pracy. W moim teście, w którym na Edge odpaliłem YouTube na podłączonych słuchawkach bateria wytrzymała 10,5h. Należy zwrócić uwagę, że mój egzemplarz wyposażony jest w matrycę 4K, która sama w sobie pobiera sporo prądu. Jeśli zależy Ci na długiej pracy baterii, powinieneś rozważyć wersję C940 z matrycą 1080p.
Wydajność
Tutaj sporo zależy od konfiguracji. W moim przypadku (procesor i7, 8Gb RAM) była ona wystarczająca do pracy. Nie ma co ukrywać, że do gamingu, czy też montażu wideo laptop ze zintegrowaną grafiką się nie nadaje. Do pracy natomiast jak najbardziej. Jednak nic straconego, jeśli podoba Ci się Yoga i amatorsko montujesz filmy. Istnieje konfiguracja wyposażona w 16Gb RAM oraz GeForce GTX1650. Jest to co prawda 15.6 cala. W laptopie znajdziemy technologię Intel Optane, która wyciska jeszcze więcej z Dysku SSD oraz RAMu. Coś za coś. Większa wydajność w zamian za brak możliwości rozbudowy RAMu (który teraz jest wlutowany). Warto o tym pamiętać podczas konfigurowania sobie sprzętu. Do dyspozycji mamy port USB-A, 2x USB-C (ładowanie) oraz złącze Jack.
Podsumowując
Lenovo Yoga C940 to laptop bardzo dobrze sprawdzający się w pracy biurowej, dzięki wydajnej baterii, chowanemu w obudowie rysikowi oraz możliwości przekształcenia go w tablet. Dostarczy nam również wrażenia na wysokim poziomie podczas konsumpcji multimediów za sprawą świetnej matrycy oraz unikalnego rozwiązania, jakim jest soundbar w zawiasie. Jeśli jednak oczekujemy od laptopa więcej, zwłaszcza biorąc pod uwagę gaming czy montaż wideo, to powinniśmy interesować się tylko wersją 15.6 cala. To właśnie ją jesteśmy w stanie wyposażyć w procesor i9 oraz kartę GeForce GTX 1650. Aluminiowa konstrukcja laptopa jest naprawdę wytrwała i nic się z nim stać nie powinno przez długie lata.
Możliwość zasłonięcia kamery poprzez wbudowaną przesłonę jest dodatkowym atutem.