Lenovo Yoga Pro 9i (Gen 9) – pierwsze wrażenia
Laptopy nigdy nie były moją pierwszą miłością. Z perspektywy wieloletniego użytkownika komputerów stacjonarnych, zawsze ceniłem sobie potęgę desktopów – ich nieograniczoną możliwość rozbudowy, lepszy stosunek wydajności do ceny i komfort pracy na dużym monitorze. Jednak rynek nie stoi w miejscu, a producenci nieustannie starają się przekonać takich sceptyków jak ja, że era przenośnych komputerów to nie tylko kompromisy, ale też realne możliwości.

Laptopy nigdy nie były moją pierwszą miłością. Z perspektywy wieloletniego użytkownika komputerów stacjonarnych, zawsze ceniłem sobie potęgę desktopów – ich nieograniczoną możliwość rozbudowy, lepszy stosunek wydajności do ceny i komfort pracy na dużym monitorze. Jednak rynek nie stoi w miejscu, a producenci nieustannie starają się przekonać takich sceptyków jak ja, że era przenośnych komputerów to nie tylko kompromisy, ale też realne możliwości.
Moje doświadczenie z laptopami nie jest zerowe – na co dzień używam służbowego Lenovo do pracy inżynierskiej i prywatnego Acera Nitro 5 do obróbki zdjęć i wideo. Jednak Yoga Pro 9i to zupełnie inna liga sprzętu. Już samo rozpakowanie urządzenia sugeruje, że mamy do czynienia z produktem premium. Aluminiowa obudowa w kolorze Luna Grey sprawia wrażenie znacznie droższej niż jest w rzeczywistości, a smukła sylwetka (zaledwie 1,83 cm wysokości) przyciąga wzrok.
Specyfikacja
- Procesor: Intel Core Ultra 7-155H, 16R/22W, 24MB Cache, 1.4-4.8 GHz, Intel Arc
- RAM: 16 GB LPDDR5X, 7467 MHz, brak możliwości rozszerzenia
- Karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 4060, 8 GB GDDR6
- Dysk: 512 GB SSD PCIe NVMe 4.0 x4, możliwość rozbudowy (M.2 PCIe 4.0 x4)
- Ekran: 16″, 3200×2000, matowa, Mini LED, 165 Hz, 1200 cd/m2, bez dotyku, 100% Adobe RGB/DCI-P3/sRGB, HDR 1000
- Łączność: Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.3
- Złącza: 2x USB 3.2 Gen 1, 2x USB-C (Thunderbolt 4/DP/PD), HDMI 2.1, audio, czytnik SD, DC-in
- Bateria/zasilanie: 84 Wh Li-Po, szybkie ładowanie (50% w 30 min), zasilacz 170 W
- Zabezpieczenia: TPM, brak czytnika linii papilarnych
- Audio: 6 głośników (2x2W wysokotonowe, 4x2W niskotonowe), Dolby Atmos, 4 mikrofony
- Klawiatura: Podświetlana, z klawiaturą numeryczną, touchpad multi-touch
- Kamera: Wbudowana z E-shutter, IR 5 Mpix
Pod poniższym linkiem możecie sprawdzić wszystkie możliwe modele i konfiguracje:
www.Lenovo.com/create
Detale mają znaczenie

Co ciekawe, mimo swoich kompaktowych wymiarów (36,27 x 25,36 cm) i relatywnie niewielkiej wagi (2,05 kg), laptop nie sprawia wrażenia delikatnego czy podatnego na uszkodzenia. Wręcz przeciwnie – konstrukcja jest solidna jak skała, bez najmniejszych śladów trzeszczenia czy uginania się pod naciskiem. To zasługa nie tylko wysokiej jakości materiałów, ale też przemyślanego projektu inżynierskiego.
Szczególną uwagę zwraca 16-calowy wyświetlacz mini-LED, który już na pierwszy rzut oka wygląda obiecująco. Połączenie technologii mini-LED z odświeżaniem 165 Hz brzmi jak przepis na sukces, ale o tym przekonamy się w dalszej części testu. Klawiatura z blokiem numerycznym początkowo może wydawać się nieco ciasna, jednak szybko okazuje się, że to kwestia przyzwyczajenia.
Jestem szczególnie zadowolony z praktycznego podejścia do kolorystyki – Luna Grey to nie tylko marketingowa nazwa, ale naprawdę przemyślany wybór. W przeciwieństwie do ubiegłorocznego srebrnego modelu, ta wersja znacznie lepiej maskuje ślady codziennego użytkowania. W końcu laptop to narzędzie pracy, a nie eksponat muzealny.
Czy Yoga Pro 9i przekona mnie do zmiany przyzwyczajeń? Na to pytanie odpowiem w pełnej recenzji, ale już teraz mogę powiedzieć, że pierwsze wrażenie jest więcej niż obiecujące.