Są technologie, które kochamy i których nienawidzimy. Niektóre muszą jednak odejść. Doprowadzają do tego użytkownicy a czasami, jak w tym przypadku pomagają giganci jak Apple i Google. Adobe Flash Player dziś umrze.

To nie tak, że nie wiedzieliśmy, bo informacje o wygaszaniu technologii przez Adobe dochodziły nas już od dłuższego czasu, stopniowo obsługę Flash wyłączali twórcy przeglądarek i innych programów. Niemal 3 lata temu zakomunikowało o tym również Adobe. Krytyczna data – 31.12.2020.

Adobe Flash – webowy początek i darmowe gierki.

To nieprawdopodobne, że technologia która zadebiutowała w kwietniu 1996 roku, przetrwała tyle lat. Początkowo nosiła nazwę FutureSplash Animator (kwiecień 1996), ale wraz z następną wersją nazywała się już tak, jak sporo z nas może ją kojarzyć – Macromedia Flash (listopad 1996). Początkowo program stworzony został jako technologia tworzenia animacji z wykorzystaniem grafiki wektorowej. W ciągu kilku lat jego możliwości znacznie się zwiększały. Przełomowym rozwiązaniem tej technologii, był język ActionScript do obsługi zdarzeń sterowanych klawiaturą i myszą. To właśnie on wyprowadził technologię na nowe wody.

Jeśli jesteście w podobnym wieku co ja lub Sebastian, pewnie pamiętacie denerwujące reklamy na stronach internetowych, śmieszne animacje (które przemycano również na płytach dodawanych do CD-Action) oraz proste, acz niesamowicie fajne i darmowe gry osadzone na stronach WWW. Te ostatnio możecie nawet pobrać w postaci cyfrowego archiwum, pisał o tym Sebastian w tym artykule.

Adobe Flash – wiecznie żywy, wiecznie dziurawy.

Technologia, którą zachłysnąłem się jako gracz a Sebastian jako twórca, szybko się zestarzała.  Była też paskudnie dziurawa, co wytykała nie tylko prasa, ale również partnerzy i filmy technologiczne. Nienawiścią do Adobe Flash pałał Steve Jobs, który rozpoczął w okolicach 2007 roku prawdziwą krucjatę przeciwko tej technologii, wieszcząc przy okazji o nadchodzącym wtedy rewolucji – HTML5.

Urządzenia od Apple w większości nie obsługiwały technologii Flash. Co ciekawe dopiero we wrześniu tego roku Apple odcięło się w całości od tej technologii, nie wczytując wtyczki Adobe Flash Player w Safari. Wcześniej Adobe walczyło z Apple słownie (szefowie obu firm wdawali się w pyskówki) oraz czynem w postaci różnych furtek dla programistów. Również firmy trzecie potrafiły opierać się działaniom Apple. Sam dla przykładu, przez długi czas używałem przeglądarki WWW dla iOS o nazwie Puffin.

W czerwcu 2012 wraz z premierą Android 4.1 system stracił wsparcie i natywną obsługę Flash. W 2017 Adobe samo zakomunikowało śmierć technologii, podając ostateczną datę w nekrologu – 31.12.2020. Od tamtego czasu stopniowo, za radą samego Adobe inne firmy i programiści wybierali już inne technologie i porzucali wsparcie dla Flash. Zeszły rok ostatecznie pożegnał Flasha – wsparcie zakończyli giganci jak Google i Microsoft oraz twórcy najpopularniejszych przeglądarek. Na usta mimo wielu ciepłych wspomnień z minionych lat, cisną się jednak słowa – i bardzo… dobrze!

Nie jestem w stanie się oprzeć przeczytanemu na Reddicie sucharkowi, łapcie:

To ile jeszcze będzie działać Flash?
.
.
.
Adobe.

Więcej informacji o wygaszaniu wsparcia (jeśli naprawdę tego potrzebujecie) znajdziecie na dedykowanej stronie Adobe.