Każda rzecz ma swój początek, „środek” i koniec. Niezależnie od tego czy jest to ludzkie życie, czy to kij od miotły.
A na poważnie, większość innowacyjnych produktów, które przeżyło lub przeżywa swoje 5 minut ma pewne fazy od momentu powstania do momentu zakończenia istnienia na rynku.
Klienci podchodzą często z różnym nastawieniem do zmian na rynku, jednak większość z nich przebiega w analogiczny sposób – nie zawsze docierając do tego samego końca.

Weźmy np. telefony komórkowe. Cofnij się o te ponad 20 lat ( TAK! końcem 1992 roku wysłano pierwszego na świecie sms!) i pomyśl, jaka musiała być reakcja ludzi na to cudo?

„Przecież to jakiś gadżet”, „Skąd to sie wzieło?!”, „Mnie to nie potrzebne, mam zwykły telefon” i napewno coś w stylu „To zabija więzi między-ludzkie!”

Tak naprawdę, większość innowacji spotyka się z taką ścieżką odbioru:

  1. W życiu o tym nie słyszałem…
  2. Słyszałem o tym, ale nie rozumiem po co to.
  3. Rozumiem co to i jak działa, ale tak naprawdę nie widzę zastosowania.
  4. Taaa… to może być dobry gadżet dla tych, co nie wiedzą co zrobić z pieniędzmi, ale nie dla mnie.
  5. Używałem tego, ale to tylko zabawka.
  6. Wiesz co, w sumie może to mieć sens.
  7. Używam tego cały czas.
  8. Bez tego jak bez ręki!
  9. Serio? To istnieje ktoś, kto tego nie używa?

Przypomnij sobie jak wchodził Facebook i jakie pierwsze odczucia mialeś – niepotrzebne mi to, mam naszą -klasę, etc.
W tej chwili jak usłyszysz ze ktoś nie ma FB, a nie przejawia objawów przebywania w Starbucksie minimum godzinę dziennie, choćby w głowie pytasz – „to potrafisz tak żyć?”

Wnioski są dwa

Bierz sprawy w swoje ręce.

Spróbuj zawsze dążyć do tego, by TWÓJ produkt nie zatrzymał się między punktem 3, a 4, bo gdy już część społeczeństwa tego używa, możesz wyciągnąć wnioski, sam poprawić funkcjonalności i uderzać do reszty grup, które będą Twoim potencjalnym targetem.
W każdym szaleństwie tkwi metoda.

Bądź otwarty na otoczenie.

Nigdy nie wiesz co może się okazać bardzo przydatne, co może być nowe, a co może w ogóle nie trafiać do odbiorcy. I obserwuj przeciwnika, sprawdź co robi konkurencja, by gdy oni zatrzymają się w puncie 3, Ty mógłbyś być dalej.