HBO w ostatnim czasie, dzięki pomysłowości i chciwości (potocznie zwanej planem oszczędzania) Davida Zaslava, podjęło wiele wątpliwych decyzji. Jednak – jest to prawdziwy biznesmen. Mam na myśli to, że naprawdę istnieje. Casey Bloys wykreował za to coś fikcyjnego. Mowa tutaj o fałszywych kontach.
W moim odczuciu platforma streamingowa spada wizerunkowo na łeb, na szyję. Odkąd HBO MAX połączyło się z Discovery, szereg decyzji Davida Zaslava były (i są) mocno dyskusyjne. Usuwanie produkcji stacji z biblioteki, pozbywanie się europejskich oddziałów i masowe zwolnienia pracowników były dopiero początkiem zmian. Kanały FAST, sprzedaż (a raczej wypożyczenie) licencji Netflixowi, a ostatnio także wycofanie filmu Warnera (Batmana) z biblioteki nie wpływają raczej pozytywie na postrzeganie platformy streamingowej. To jednak nic. Właśnie spłynęły do nas pewne informacje o dosyć kontrowersyjnym planie Caseya Bloysa.
Casey Bloys, obecny prezes i dyrektor generalny HBO, który do 2020 roku pełnił rolę dyrektora ds. treści, wydał dosyć osobliwe zadanie swoim pracownikom. Rozkazał założyć szereg fikcyjnych kont na Twitterze, aby dzięki nim odpowiadać na krytyczne opinie recenzentów, które dotyczyły produkcji HBO. Podkreślmy tutaj, że miało to miejsce w 2020 i 2021 roku. Były pracownik, Sully Temori, złożył parę dni temu pozew w sądzie, ujawniając przy tym niewygodne informacje.
HBO z armią fikcyjnych kont walczyło na Twitterze o dobre imię seriali stacji
W tamtym czasie Sully Temori pełnił rolę asystenta dyrektora i jednym z jego zadań było zakładanie fikcyjnych kont na Twitterze oraz atakowanie użytkowników, którzy niepochlebnie wypowiadali się ma temat pewnych seriali: Perry Mason i Mare of Easttown. Portal The Rolling Stone opisał całą historię. Kelly Shepard, czyli trollowa, fikcyjna osoba, toczyła wojnę w walce o dobre imię HBO. A to zaledwie jedno ze wspomnianych kont. Sully Temori wspomina również w pozwie o anonimowych komentarzach, które napisał na stronie deadline.com. Dodatkowo Temori pisze nie tylko o Casey’u Bloysie, ale również o Kathleen McCaffrey, Francesce Orsi, Abelu “ The Weeknd ” Tesfaye i jeszcze dwóch producentach serialu Idol.
Tak po prawdzie mówiąc, fikcyjne konta są najmniejszym problemem HBO. Pozew Temori’ego dotyczy głównie tego, że został ofiarą mobbingu, dyskryminacji i nękania. A są to poważne oskarżenia wobec stacji, której zarzuca się tworzenie toksycznego miejsca pracy i nieprawne zwalnianie pracowników. Co więcej, oskarżyciel sugeruje, że nie był jedyną trolującą osobą w social mediach. Można więc zadać pytanie, ile pozytywnych komentarzy produkcji HBO jest napisanych szczerze przez realnych użytkowników? Co na to Casey Bloys? Akurat pozew wypłynął w idealnym momencie, ponieważ wczoraj odbyła się konferencja stacji na temat planów platformy na 2024 roku. Dyrektor miał więc okazję wypowiedzieć się o tym, co zrobił.
Casey Bloys na konferencji HBO wypowiedział się na temat swojego planu
Casey Bloys przyznał się do winy, przepraszając i podkreślając, że tworzenie fikcyjnych kont nie było najlepszym pomysłem. Wspomina również o sześciu tweetach w przeciągu półtora roku. Coś mi się jednak wydaje, że było ich znacznie więcej.
Chcę, żeby programy były świetne. Chcę, żeby ludzie je kochali. Chcę, żebyście wszyscy je kochali. Bardzo ważne jest dla mnie to, co wszyscy myślicie o programach. Jeśli połączymy ten sposób rozumowania, pomyślimy o 2020 i 2021 roku, wszystko będzie jasne. Byłem w domu, pracowałem w nim i przewijałem zbyt intensywnie Twittera, co było niezdrowe. I wpadłem wówczas na bardzo, bardzo głupi pomysł wyrażenia swojej frustracji.
Fikcyjne konta to najmniejszy problem HBO. Pozew dotyczy dużo poważniejszych oskarżeń
Upraszając sprawę, w zasadzie facet przeprosił, ale między słowami zwalił winę na toksyczność Twittera. Odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku! Dobrze, że nie wpadł na tak genialny pomysł w przypadku serialu Idol, który był szeroko krytykowany. Choć niczego nie można być teraz pewnym. Natomiast Perry Mason i Mare of Easttown to niezłe produkcje – w szczególności ta druga mogła pochwalić się opiniami, które szczerze ją chwaliły. Casey Bloys ewidentnie bardzo ceni seriale HBO, dlatego postanowił bronić ich za wszelką cenę. Szkoda, że w tak zły sposób.
Na temat pozostałych oskarżeń postanowił się nie wypowiadać, co jest oczywiście o wiele istotniejsze. No i stawia HBO w wyjątkowo niekorzystnym świetle. Ciemne chmury zbierają się ostatnio nad korporacją, ponieważ to nie tylko finansowe działania Davida Zaslava, ale również sprawy nieetyczne. Trzeba brać pod uwagę też to, że niektóre oskarżenia Sully’ego Temori mogą być nieprawdziwe, ale już sam fakt tworzenia fikcyjnych kont jest działaniem wielce szkodliwym.