Nowe domeny bardzo dziarsko przebijają się do świadomości internetowych użytkowników. Ostatnio pula nowych domen, które przekroczyły magiczną barierę 1 miliona zarejestrowanych sztuk, została powiększona. Do stawki dołączyła domena .WIN, o której pisałem kilka dni temu. W zestawieniu znajdują się także rejestry .XYZ, które deklasują resztę mając 6,5mln zarejestrowanych sztuk, .TOP(3,5mln) i WANG (1mln). Domeny brandowe to jednak inna kategoria, gdyż te z pewnością nie będą bić ilościowych rekordów, ale to właśnie one będą robić największy PR. Dlatego też decyzję Googlę o uruchomieniu swojego bloga pod adresem https://blog.google, można uznać w pewnym sensie za przełomową.
Ile właściwie zarejestrowano nowych domen? Suma jest potężna, bo wynosi 25mln sztuk! To w kontekście tych tradycyjnych adresów pewnie tylko kropla w morzu. Sytuacje z pewnością odwracają wszystkie te końcówki, które są hurtowo rejestrowane, ale jestem przekonany, że prawdziwy dobrą robotę robią wielkie marki, które zdecydowały się na własne rozszerzenie. Słynnym przykładem jest bank wprost z UK Barclays. To właśnie właściciele tej instytucji zdecydowały o przeniesieniu się na nowe rozszerzenie brandowe .barclays i porzucenie popularnego .com.
Pierwszy światowy podmiot przenosi się na nowe domeny. Czy to kamień milowy dla młodych końcówek?
Nie są oni jednak wyjątkiem na rynku. W ślad Barclays poszła też rozpoznowalna marka z branży foto/video – Canon. Oni także uruchomili swój serwis w oparciu o brandową końcówkę. Przy okazji wpisu, który na tą okazję popełniłem, wyraziłem swoją nadzieję, że ta zmiana wywoła lawinę. Patrząc jednak na rynek, to nie było rewolucji, przynajmniej wartych odnotowania. Mam cichą nadzieję, że to się jednak zmieni, po tym gdy Google zdecydowało się na blog.google. W końcu marka ta uznawana jest za tych, którzy wytyczają nowe standardy na rynku.
Myślę, że nawet jeśli nie będzie lawiny nowych brandowych końcówek, to taki ruch ze strony Google na pewno odbije się echem i spowoduje pytania w głowie decyzyjnych osób, a może i my powinniśmy spróbować? Z pewnością będziemy mieli okazje przekonać się wkrótce. Brawo dla Google za ten ruch, wskazuje on jednoznacznie w jakim kierunku będzie szedł świat domen w najbliższym czasie.