Clipchamp w gratisie dla użytkowników pakietu Microsoft 365. Pełna wersja edytora wideo z Windows 11 będzie od teraz częścią subskrypcji dla usług pakietu biurowego giganta z Redmond.
Nie każdy z nas potrzebuje zaawansowanych możliwości edycji wideo dostępnych w aplikacjach, takich jak Adobe Premiere Pro czy Final Cut Pro. Lwiej części użytkowników w zupełności wystarczą podstawowe funkcje. Nie chodzi tu wyłącznie o potrzeby. Liczy się także wygoda i prostota obsługi. Weźmy za przykład iMovie. Oprogramowanie dostępne za darmo w systemie macOS, iOS i iPadOS jest banalne w użyciu, a jednocześnie zapewnia wszystko to, czego mógłby zapragnąć domorosły, niewymagający fan montażu wideo. Tą samą drogą chce iść Microsoft. Firma wdrożyła w Windows 11 narzędzie o nazwie Clipchamp. Sęk w tym, że odblokowanie pełnego przekroju funkcji programu wymagało dodatkowej opłaty. Na szczęście to się właśnie zmienia, częściowo.
Clipchamp częścią subskrypcji Microsoft 365
W ramach usługi Microsoft 365 (dawniej Office 365), subskrybenci mogą korzystać z programów biurowych Outlook, Word, Excel czy PowerPoint, ale także z dodatków w postaci chmury OneDrive czy komunikatora Teams. Teraz, do portfolio programów dostępnych w ramach pakietu dołącza Clipchamp. To nic innego, jak prosty edytor wideo, który został zaprezentowany w październiku 2021, kiedy też miała miejsce jego integracja z systemem Windows 11.
W wariancie darmowym, poza nieograniczonym eksportem bez znaku wodnego, rozdzielczością 1080p otrzymywaliśmy dodatkowo bezpłatne zasoby audio oraz zdjęcia. Jeśli ktoś zdecydował się na plan Essentials za 51,99 zł miesięcznie, mógł liczyć na efekty premium, dodatkowe zestawy kolorów, czcionek i logo, a także kopię zapasową treści. Teraz wszystkie te funkcje będą dostępne dla osób korzystających z subskrypcji Microsoft 365. Clipchamp w założeniach zastępuje znany i ceniony przez wiele lat Windows Movie Maker.
Kupiłem internet od Starlink i mam nadzieję, że nie będę zawiedziony