Chociaż spektakularna zmiana wyglądu zegarka od Apple nie nastąpi. Z każdym dniem dowiadujemy jednak się coraz więcej o Apple Watch Series 6. Kolejna porcja wieki przed Wami.
Minęło ledwie kilka dni od czasu, gdy o zegarku Apple pisał Michał. Wieści, które przekazał, mówiły o czytniku Touch ID oraz trybie śledzenia snu. Jeśli nie czytałeś tego tekstu, koniecznie nadrób zaległości, bo uzupełniam go o kilka nowych informacji.
Lepszy procesor i dłuższa praca
Pierwszą nowością, którą przyniesie nowa odsłona zegarka to nowy procesor S6, który ma być nie tylko znacznie szybszy, ale również bardziej energooszczędny. Analitycy twierdzą, że to właśnie kluczowy element, który będzie wspierał tryb monitorowania snu. Taka funkcjonalność nadal była przewagą większości urządzeń, które stworzone były przez konkurujące z Apple firmy. Nawet najtańsze Smart-paski jak Mi Band dysponowały tą ciekawą funkcją. Apple wreszcie nadrabia zaległości.
Niestety nie mamy potwierdzenia, czy dłuższa żywotność zegarka wiąże się również z pojemniejszą baterią. Wcześniejsze plotki mówiły o delikatnych zmianach w wyglądzie, co sugerowałoby, że Apple Watch, będzie delikatnie grubszy i dostępny z większą baterią. Ostatnio jednak taka narracja nie miała miejsca, można więc uznać ją za nieprawdziwą. Faktem musi być jednak twierdzenie, że jeśli Apple chce obsługiwać tryb monitorowania snu, musi zapewnić pracę zegarka przez ponad 24 godziny (aktywny dzień + monitorowanie snu w nocy).
Pulsoksymetr i zdrowie psychiczne
Po raz kolejny autorzy przecieków zapewniają nas, że na pokładzie Apple Watch Series 6 znajdzie się pulsoksymetr. Służy on do mierzenia saturacji krwi. Dzięki niemu oraz kolejnym genialnym algorytmom smartzegarek Apple, będzie wstanie zbadać poziom stresu i instruować o stanie naszego zdrowia psychicznego. Będzie również potrafił analizować i przewidywać stany lękowe, napady paniki czy zanik tętna. Mam tylko nadzieję, że Apple rozsądnie wyceni swój nowy produkt, bo w innym wypadku wszystkie te objawy mogą towarzyszyć również decyzjom zakupowym.
Informacje z tego artykułu pochodzą od Nikiasa Moliny. Nie jest on znaną postacią w świecie leaksterów. Uzyskał jednak wsparcie i potwierdzenie u bardziej szanowane w tym gronie Jona Prossera.