Apple myśli szeroko, gdy chodzi o paletę produktów. Jest wiele, rzeczy, o których nie mamy pojęcia a nad którymi pracuje firma. Od czasu do czasu udaje się jednak coś podpatrzeć. Być może Apple pracuje nad modularnym MacBookiem. Tylko co tam robi gramofon?
W redakcji jesteśmy już trochę znudzeni sprzętem, w którym zmieniają się już tylko cyferki w specyfikacji. Sebastian kupuje stare aparaty a ja palmtopy i inne dziwactwa. Okazuje się, że Apple też potrafi zadziwić, a wszystko przez publiczne dokumenty w urzędzie patentowym, które właśnie wypłynęły.
Apple z modułowym MacBookiem
Widzieliśmy kilka nietypowych urządzeń na rynku. Od kilku lat przoduje w nich Asus, który tworzy niesamowite laptopy z dziwnymi wyświetlaczami jak ROG Zephyrus czy Zenbook Fold. Jest też Lenovo ze swoim składakiem. Nigdy jednak nie spodziewałem się, że to Apple może nas w tej materii zaskoczyć. Przecież od lat kontynuowano konserwatywne podejście do laptopów, nie tylko nie zakładało zmian w konstrukcji, ale również blokowało takie proste funkcje jak obsługa dotyku i rysika.
Tym bardziej dziwi coś, co zobaczyliśmy dzięki dokumentom, które wypłynęły na światło dzienne, a złożono w biurze patentowym w Ameryce. W dość obszernym dokumencie, który możecie przeglądnąć klikając tutaj, pokazano kilka dziwnie wyglądających konstrukcji, będących w istocie modułowym laptopem. Wydaje się też (bo z opisu do rysunków to za bardzo nie wynika), że centralną częścią nie jest podstawa ani wyświetlacz. Dodatkowym smaczkiem jest opis w dokumencie, z którego wynika, że urządzenie może zintegrować kilka innych. Jest tu jeden element wspólny dla systemu — to mechaniczno magnetyczny dock, do którego doczepia się sprzęt.
Piknaterii dodaje też fakt, że na jednym z obrazów widzimy podstawiony na MacBooku gramofon (i to nie jest gramofon, który ostatnio zaprojektował Jony Ive). Co miałby robić tak połączony sprzęt? Nie wiemy i nawet ciężko nam się domyśleć.
Chociaż zachodnie media jak Apple Insider i Extreme Tech przekonują, że chodzi tu o przyszłą formę MacBooka. Mnie przypomina to bardziej jednak nowe rozszerzenie funkcjonalności iPada. A co Wy o tym myślicie? Zostawcie komentarz.