Android 12 na Pixelu z Material You przyniósł sporo zmian wizualnych. Używałem bety Androida 12 na Pixelu 4 XL od czerwca do momentu publicznego wydania.
Niestety, nie obyło się bez błędów w ostatecznej wersji. Większość z nich została wyeliminowana lub przynajmniej ograniczona w częstotliwości. Ale według mnie dalej nie jest to poziom, którego można się spodziewać po stabilnym wydaniu.
Jednym z błędów to przełącznik Bluetooth. Po ręcznym wyłączeniu i ponownym włączeniu potrafi się sam znowu wyłączyć i trzeba włączyć po raz kolejny. Dodatkowo okazuje się, że mój telefon potrafi sam go losowo wyłączyć i włączyć, po czym nie nawiązuje ponownego połączenia z urządzeniem, które było chwilę wcześniej połączone. Kolejny bug to komunikat “Interfejs systemu nie odpowiada”, który co jakiś czas się pojawia na ekranie. (Sporo mniej niż na becie, ale dalej jest co jakiś czas). Co najlepsze, kiedy widzę ten komunikat, nie potrafię nigdy stwierdzić co w danym momencie powoduje ten problem. Jednym z problemów, na który natknąłem się na Twitterze, to skarżenie się na fatalny czas pracy na baterii. Widziałem też u kogoś problem z czymś tak podstawowym jak WiFi.
Android 12 na Pixelu to nieśmieszny żart
A niektóre bugi pamiętają nawet Androida 10, ta lewitująca pastylka od gestów, która magicznie zaczyna się czepiać lewej lub prawej strony ekranu, używając telefonu w pionie albo prawej strony kiedy używa się telefony horyzontalnie. Czasami z pastylki od gestów robi się minus na środku ekran. Na ten problem jest kilka opcji. Albo zaczynamy używać pastylki co chwilę wraz z obracaniem ekranu i liczymy, że się ogarnie, albo restart telefonu.
To jest dla mnie moment kiedy jednocześnie używam telefonu, z którego korzysta mi się przyjemnie, ale jednocześnie sam producent wygląda, jakby go sabotował. Bo większość tych bugów zgłaszałem w programach beta, ale zostawały oznaczone jako duplikat i koniec albo dostawały oznaczenie, że problem zostanie rozwiązany w kolejnym buildzie bety. A bugi dalej są. Największa zmiana w UI systemu. I cyk, nieco błędów. Przynajmniej ja nie mogę narzekać na problemy z baterią w porównaniu do Androida 11, ta działa porównywalnie. Mogę za to narzekać na sposób wyświetlania danych przedstawiających zużycie baterii w telefonie. Google postawiło na zbyt duży minimalizm, przez co w efekcie, aby sprawdzić czas pracy ekranu na danym ładowaniu potrzeba do tego dodatkowej aplikacji albo podłączenia do komputera w celu sprawdzenia jednego parametru.
Android 12 już dostępny na telefonach Samsung S21, niebawem kolejne modele
Podsumowując: wprowadzenie Material You przez Google to krok w dobrą stronę. Telefon zyskuje według mnie na tym wizualnie. Całość wygląda po prostu przyjemnie. Niestety ilość problemów, którą zgłaszają użytkownicy jest mało śmiesznym żartem. Zwłaszcza że Google miało problem z naprawieniem problemu, który istnieje od Androida 10. Jednocześnie nie używałem telefonu, który tak bardzo mnie irytował momentami, ale jednocześnie dalej z niego korzystałem. W nim jest po prostu coś co sprawia, że dalej korzystam z tak niedoskonałego systemu. Zmiana na iOS nie wchodzi w grę ze względu na system. Mam pewne rozwiązania w domu, przez które korzystanie z niego byłoby bardziej uciążliwe. Najbliższy byłby Samsung Galaxy S20 FE 5G ze względu na procesor i świetne wsparcie producenta. Ale brakowałoby mi nakładki z Pixela oraz niektórych funkcji, które są tylko na nim.
Przykładem takich funkcji jest przycisk wybierz w menu ostatnio otwartych aplikacji pozwalający w łatwy na zeskanowanie zawartości ekranu, dzięki czemu w łatwy sposób można skopiować coś, na co nie pozwala sama aplikacja (na przykład tekst z Reddita) albo na możliwość udostępnienia zdjęcia, które ktoś inny udostępnił przykładowo na Twitterze bezpośrednio do przekazania na Messengerze bez robienia zrzutu ekranu. Drugą taką funkcją jest Now Playing, która umożliwia rozpoznawanie utworów odtwarzanych w otoczeniu bez potrzeby pobierania dodatkowej aplikacji. Mam nadzieję, że nadchodzący update, którego beta ma się pojawić w grudniu, czyli Android 12.1 oprócz usprawnień dla większych ekranów poprawi też stabilność.