Chińska firma zaprezentowała rewolucyjny wynalazek, który może wprowadzić nową jakość w fotografii wykonywanej smartfonami. Prawdziwy „zoom” byłby hitem!

W nowych smartfonach widzimy coraz więcej modułów aparatu, które w pewnym sensie rekompensują nam kilka ogniskowych, by stworzyć wrażenie obiektywu zoom, który ma zmienną ogniskową. Chociaż producenci chwalą się „optycznym zoomem”, to jest to skrót myślowy opisujący połączenie kilku aparatów o stałej ogniskowej i cyfrowych możliwości procesorów.

Fotografowanie smartfonem na nowym poziomie

O-Film zaprezentował dość rewolucyjny wynalazek. Peryskopowy aparat ma możliwość zmieniania ogniskowej w zakresie 85-170 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki), więc efektem jest prawdziwy zoom optyczny w smartfonie. Moduł ma przysłonę f/3.1 – f/5.1 i ma zaledwie 5.9 mm grubości, więc nie oznaczałby, że smartfon osiągnie rozmiary aparatu kompaktowego. Duże matryce widzimy m.in. w Vivo X50 Pro czy Samsungu S20 Ultra, więc ewentualna jakość powinna zrekompensować ciaśniejszą kieszeń.

HTC Desire 20 Pro i HTC U20 5G. Firma wyłania się z cienia, prezentując ciekawe średniaki

Oznaczenia „zoomów” w smartfonach zazwyczaj są opisywane jako stopień powiększenia w stosunku do głównego aparatu (przykładowo „trzykrotny zoom optyczny”). DPReview podaje, że w przypadku O-Film, przeliczając na te wartości, otrzymujemy zakres 3-7x, ale producent obiecuje warianty 3-5x, 5-8x oraz 3,5-9,5x. Trzeba przyznać, że jak na pierwsze wersje produktu są to bardzo satysfakcjonujące wyniki i tylko czekać, aż pojawią się również ultraszerokokątne opcje.

Specjalna wersja Galaxy S20 Plus – ukłon Samsunga w kierunku fanów K-popu

Całość wykorzystuje optyczną stabilizację obrazu oraz ruchome soczewki napędzane piezoelektrycznym silnikiem. Razem z optyką porusza się też silnik autofocusa, więc powinniśmy uzyskać satysfakcjonującą pracę ostrości. Bardzo duże znaczenie będą miały też procesory i oprogramowanie, co pokazują chociażby smartfony z serii Pixel nadrabiające średni sprzęt fantastycznymi algorytmami.

giphy

Peryskopowe moduły aparatów nie są nowością i pojawiały się już w kilku modelach takich jak Huawei P30 Pro, Samsung S20 Ultra czy Oppo 5X. Wszystkie wspomniane aparaty mają jednak stałą ogniskową, a wartości pomiędzy kolejnymi obiektywami są zapewniane przez procesor korzystający z cyfrowego zbliżenia. Jeśli O-Film będzie w stanie dostarczyć odpowiednią jakość, to w najbliższym czasie… smartfony „zabiją” kompakty?