Dwa najbardziej niedocenione urządzenia od Apple? Z pewnością HomePod oraz Apple TV — chociaż to drugie ma ostatnio lepszą prasę, gdy skojarzono je z usługą Apple TV+. Zagraniczne media są pewne, że niedługo powinniśmy zobaczyć odświeżone wersje tych zapomnianych urządzeń.
Jest wiele produktów przecenianych, jest też wiele tych niedocenianych. Jednym z tych ostatnich i które miało okazje stworzyć Apple, jest HomePod. Jest tego wiele powodów, był wyceniony na początku na 350 dolarów. To wprawiło ludzi w konsternacje.
Nie wiedzieli on, czy to dużo za kiepski głośnik, czy całkiem mało za całkiem dobry. Nie wiedzieli też, czy głośnik jest głupi, czy inteligentny. W końcu wspomnieć w reklamach zapomniało o tym samo Apple. Wszyscy jednak wiedzieli, że całkiem dobrze obsługuje się go głosem. Problemem jest również dostępność sprzętu — wyłącznie w kilku krajach (na początku tylko w trzech), pisał o tym Gustaw.
Nowe Apple TV i nowy HomePod w kilku wersjach.
Do takich wniosków doszli redaktorzy kilku serwisów technologicznych z zagranicy. Jako pierwszy informację taką podał 9to5mac.com. Redaktorzy tego portalu z uporczywością maniaka grzebią kodzie z każdej najnowszej aktualizacji, które wydaje Apple. Dzięki temu mają do przekazania kilka ciekawych wieści.
Ostatnia aktualizacja HomePoda zaowocowała w dość poważną zmianę. Nie zauważą jej jednak użytkownicy, trzeba zagłębić się w oprogramowanie pokładowe urządzenia. Redaktorzy z powyższego magazynu doszli do wniosku, że Apple zrezygnowało z systemu dla HomePod opartego o ten z iPhone oraz zastąpiło go tym z Apple TV.
Apple TV – wreszcie w moich rękach, idealne na koronawirusa – wrażenia
To zmiana, którą ciężko wyjaśnić. Wiemy, że HomePod, który pracuje pod kontrolą procesora A8, straciłby możliwość aktualizacji do systemu iOS 14. Nie ma to jednak większego sensu, chyba że weźmie się pod uwagę fakt, że Apple zależy na ciągłych i stałych aktualizacjach swojego produktu. Ma to jeszcze większy znaczenie, jeśli Apple, ma zamiar zaktualizować ofertę swoich głośników z serii HomePod.
Zarówno tajemnicze źródła Bloomberga, jak i 9to5mac, twierdzą, że coś jest na rzeczy! Już od kilku miesięcy Apple pracuje nad mniejszą wersją głośnika, ale zbudowanego na podanej zasadzie (czyli kilka twisterów i głośnik basowy ustawiony ku górze). Dodatkowo Apple rozważa, wprowadzenie funkcji, której zabrakło w pierwszej wersji głośnika. Mianowicie bezpośrednią obsługę Apple Music (bez konieczności łączenia z komputerem czy telefonem). Takie urządzenie lub jak twierdzą niektórzy nawet dwa (w mniejszej i większej wersji) zadebiutować ma już w drugiej połowie tego roku. Apple chce nimi nawiązać walkę z urządzeniami od Amazona i Google.
Co ciekawe te same źródła potwierdzają nowe wersje przystawek Apple TV. Miałyby one pracować pod kontrolą procesora z Apple iPhone 12. Pracę procesora A14 wspierałoby aż 6 GB pamięci RAM. Taka specyfikacja pozwala sądzić, że Apple umożliwi odtwarzanie materiałów w 8K, o czym również mówiono ostatnimi czasy. Oczywiście to wszystko w najmocniejszej wersji urządzenia.
Mnie zastanawia też to czy Apple postanowi zaprezentować wreszcie słuchawki nauszne opatrzone swoim własnym logo (nie Beats). Ostatnio również było o tym głośno, chociaż plotki te cyklicznie powtarzają się przy każdej premierzy już od ponad 2 lat.
Źródło: PhoneArena, 9to5mac.