Przyzwyczajeni do taktyki Samsunga, że gratki oprogramowania po kilku aktualizacjach docierają do poprzednich flagowców z drobnym opóźnieniem, czekaliśmy na ich publikacje. W Stanach One UI 2.1 było dostępne od kilku dni, ale od wczoraj i my możemy się cieszyć jego możliwościami. Zmiany są widoczne i przydatne, zatem było na co czekać.
Nie ma co ukrywać, że od momentu, kiedy USA otrzymało najnowszą aktualizację, ręcznie sprawdzałem jej obecność na naszym rynku. Zaskoczyłem się, że do naszego kraju dotarła ona niewiele później niż globalnie. Mój Samsung S10+ został przeprogramowany na oprogramowanie XEO, zatem ci, którzy poszli tą samą drogą, albo kupili z wolnego rynku, mogą już sprawdzić aktualizacje. Osoby, które zakupiły telefon od któregoś z dostawców, zapewne muszą jeszcze trochę poczekać.
Zmiany – aparat
Dzisiejszy telefon to mały komputer z aparatem cyfrowym. Nie ma co się zatem dziwić, że aktualizacje głównie dotknęły oprogramowania aparatu.
One shoot – jedno ujęcie
Za pomocą nowej funkcji pozwalamy Samsungowi nagrać 10s filmik, z którego on sam podrzuci nam najciekawsze ujęcia. Oprogramowanie zaproponuje nam kilka zdjęć z różnymi filtrami, jak i video z różnym tempem odtwarzania czy innymi efektami. Bardzo fajnie się sprawdza przy ujęciach akcji, kiedy nie wiemy, co będzie wyglądało lepiej, film czy zdjęcie.
Tryb PRO Video
To jest coś, czego brakowało mi podczas wszystkich ujęć wykonywanych przez telefon. Z podstawowej aplikacji nie byłem w stanie wymusić przesłony f 1.5 dla video, był tylko pełen automat. Teraz, na wzór PRO Zdjęcia, powstał podobny tryb dla video – spisuje się świetnie.
Tryb NOC
Tryb nocny co prawda był dostępny dla serii S10 już od jej początku, ale porównując nocne zdjęcia z S20, można było czuć niedosyt. W końcu zdjęcia nocne to głównie zasługa wielu ekspozycji i złożenia tego w 1. I tutaj poprawiono znacznie jego działanie, choć nie mam zdjęć do porównania sprzed i po, różnica jest zauważalna na +.
Inne
Poza wspomnianymi zmianami udostępniono tryb 4K i 60kl/s dla kamery przedniej i włączono opcję automatycznego poszerzania kadru dla tej samej kamery.
Wcześniej musieliśmy wykonać to manualnie. To oczywiście nie wszystkie zmiany, ale te, które uważałem za najciekawsze.
Zmiany – reszta oprogramowania
Poza zdjęciami wprowadzono kilka ciekawych zmian również w reszcie oprogramowania.
Tryb głębokiego uśpienia
W ustawieniach zarządzania energią oprócz klasycznego uśpienia, mamy teraz możliwość dodania aplikacji do trybu głębokiego uśpienia, który kompletnie zawiesi aplikację, gdy z niej nie korzystamy. Bez wyjątków.
Music share pozwala dzielić się urządzeniem audio, do którego jesteś podłączony. Można sobie to wyobrazić, że twój telefon robi za łącznik między nowym telefonem a twoim głośnikiem. Choć wydaje się to mało przydatne, to nie prawda. Każdy, kto przechodził proces łączenia się z bardziej zaawansowanym głośnikiem, wie, że lepiej tego nie robić ponownie.
Quick Share za to pozwala w szybsze przesyłanie plików między osobami w pobliżu. To taki Samsungowy AirDrop. Czy się przyjmie, to czas pokaże.
Inne
Zmiana animacji odblokowania za pomocą linii papilarnych, możliwość wyłączenia telefonu z belki powiadomień i nowe menu wyświetlacza. To są mało istotne zmiany, które również cieszą oko.
Oczywiście nie omówiłem tutaj wszystkich zmian, a te, które moim zdaniem są warte opisania i na które czekałem. Uważam, że przejście na One UI 2.1. zostanie zauważone przez wszystkich, chociażby ze względu na nowości w aplikacji aparatu. Jeżeli zatem macie telefony z wolnej sprzedaży, sprawdźcie ustawienia, bo aktualizacja już powinna na was czekać.