Czy granie na perkusji może nie przeszkadzać nikomu w naszym otoczeniu? Tak, o ile otaczają nas członkowie zespołu, w którym gramy bądź osoby chcące nas posłuchać. Jeśli natomiast chodzi o resztę domowników, czy sąsiadów, to sprawa zwykle nie wygląda tak kolorowo.
Bardzo prawdopodobne, że ten problem zostanie rozwiązany poprzez firmę AeroBand. Chodzi o pałeczki perkusyjne nie wydające dźwięku, symulujące grę na perkusji.
Projekt jest aktywny na indiegogo. Zakładając go firma chciała zebrać 15 000 $. W momencie, gdy piszę te słowa uzbierali więcej. 2266% więcej czyli 340 000$. Jak widać sporo osób chce się podszkolić w umiejętności gry na perkusji. Albo się pobawić. Obie opcje są jak najbardziej OK. Wydaje mi się również, że kluczowym elementem popularności tego projektu jest cena. Otóż za pałeczki przyjdzie nam zapłacić 69$. Na stronie kampanii znajdziemy informację o regularnej cenie pałeczek, która wynosić będzie 189$.
Dodatkowo istnieje opcja zamówienia pałeczek z niewidzialną gitarą. Chyba każdy z nas jużkkiedyś na niej grał.
Jest to o tyle ciekawe, że kontroler do gitary w połączeniu ze słuchawkami może robić za czujnik uderzeń stopą. Genialne, spójrzcie sami:
https://youtu.be/qJLVAqfhVBg
Nie chciałbym tutaj nic podpowiadać, ale dostawa do wspierających osób planowana jest na listopad. Pałeczki mogą się okazać całkiem dobrym i oryginalnym prezentem świątecznym dla niespełnionych muzyków. I gadżeciarzy. Ja zaliczam się do tych drugich, ale gdybym taki prezent dostał, to kto wie… może i dołączyłbym do tych pierwszych.
Źródło: Indiegogo