Mija niemal rok, odkąd funkcja blokowania reklam przez Chrome zadebiutowała na rynku. Okazuje się, że minie jeszcze kilka miesięcy, zanim trafi ona do wszystkich użytkowników.
O blokowaniu reklam przez Chrome mówi się od tak dawna, że trudno uwierzyć, że nie wszędzie jest ono jeszcze standardem. Premiera funkcji, będącej częścią programu z ramienia Coalition for Better Ads, miała miejsce 15 lutego 2018 roku. Pierwszymi rynkami, na których zdecydowano się ją udostępnić, były USA, Kanada i Europa. Dziś, po niemal roku, Google ogłasza globalne rozszerzenie zasięgu blokady. Kiedy więc to nastąpi? Jak dowiadujemy się z oficjalnego komunikatu na blogu Chromium, funkcja zostanie udostępniona użytkownikom na całym świecie 9 czerwca 2019.
Tryb ciemny w Chrome Canary jest już dostępny dla Windows 10
Czy właściciele stron internetowych mają powody do obaw?
Jeśli strona zostanie objęta filtrem reklam, naturalną koleją rzeczy będzie zmniejszenie zarobków z AdSense czy też innych sieci reklamy banerowej. Biorąc uwagę, że Chrome pozostaje przodującą wyszukiwarką na rynku, straty mogą być naprawdę odczuwalne. Warto jednak podkreślić, blokowanie reklam przez Chrome jest nakierowane wyłącznie na eliminację inwazyjnych formatów. Jeśli więc Twoja strona nie jest reklamowym śmietnikiem, nie masz się raczej czego obawiać.
Wprowadzenie adblocka Chrome zadziałało na wielu wydawców edukacyjne. Jak twierdzi Google, od czasu pojawienia się filtra, dwie trzecie wydawców, którzy niegdyś mieli problemy ze standardem reklam na stronie, teraz spełnia wszystkie wymogi w tej kwestii. Co więcej, spośród milionów przeskanowanych witryn jedynie 1% zostało faktycznie odfiltrowanych.
Jak sprawdzić, czy strona spełnia standardy?
O tym, jak działa blokowanie reklam przez Chrome, a także które formaty uważane są za inwazyjne, pisaliśmy przy okazji premiery funkcji. Webmasterom polecam także guideline przygotowany przez Coalition For Better Ads. Zawiera on narzędzie Ad Expierience Report, które automatycznie skanuje stronę i wskazuje czy i gdzie reklamy stanowią problem.
Niezależnie od wyników raportu, każdy właściciel strony powinien przyjrzeć się jej pod kątem doświadczeń użytkownika. Należy zwrócić szczególną uwagę na ilość reklam, ich rozmiar i rozmieszczenie. Na to, jak strona i znajdujące się na niej bannery zachowują się na mobile. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało banalnie: każdy webmaster powinien sprawdzić, czy jest to strona, z której sam chciałby korzystać. Rozwiązania, które z pozoru mogą wydawać się sposobem na szybkie podbicie zarobków AdSense czy też innej sieci, w długim okresie przyniosą więcej szkody niż pożytku. Nie tylko z uwagi na potencjalną blokadę Chrome, lecz przede wszystkim ze względu na odpływ użytkowników.