Płatności mobilne powoli wdzierają się również do sektora transportu. Firmy szukają coraz to nowszych rozwiązań i udogodnień dla pasażerów zbyt zajętych by kupić po drodze bilet lub nie posiadających drobnych. Doskonale znamy ten problem – każdy z nas był w takiej sytuacji.
I nagle…BLIK.
W 2017 roku zapłacono nim ponad 22 miliony razy, a mowa tu tylko o Polsce. Daje to ponad 33 miliony transakcji. Jest to 3 razy więcej niż w 2016 roku. Co oznacza…rosnącą popularność tej metody płatności. Wygodę, z której raz przyzwyczajony człowiek nie będzie chciał tak łatwo zrezygnować. A że twórca Blika bardzo uważnie przygląda się trendom i zależnością, wiadomo było, że prędzej czy później powstanie bardzo ciekawy duet.
BLIK i komunikacja miejska
Blik zachęcaja do bezgotówkowych transakcji za bilet przejazdu autobusem lub tramwajem, a przy okazji proponuje specjalne zniżki.
Brzmi dobrze?
Płacąc Blikiem za bilety komunikacji miejskiej za pomocą aplikacji moBILET otrzymujemy na konto zwrot w wysokości 50 proc. wartości biletu. Promocja ta trwa do 1 lipca 2018 roku lub do wyczerpania puli.
Jak skorzystać z akcji?
Przede wszystkim należy ustawić BLIK jako domyślne źródło płatności w aplikacji moBILET. Podczas zakupu biletu zostaniemy jedynie poproszeni o potwierdzenie tego sposobu płatności.
Promocja dostępna jest dla osób, których aplikacja bankowa umożliwia płatności Blikiem bez przepisywania kodu, a więc klientów banków: BZ WBK, Alior Bank, mBank, Bank Millennium, ING Bank Śląski i PKO Bank Polski.
Wnioski?
Fantastycznie, że powstają tego typu inicjatywy, które sprawiają, że człowiekowi funkcjonować w przestrzeni publicznej jest łatwiej. Nawet jeśli jest to tak drobne ułatwienie to miło, gdy środki zamiast tylko uciekać z konta na nie również wracają. Zwłaszcza, kiedy nie jest się już studentem! Funkcję bardzo polecam i życzę przyjemnego korzystania.