Seriale 2024 roku to długa lista tytułów, na które warto czekać. Postanowiłem wybrać interesujących 10 produkcji. Są jakieś niespodzianki?
O najbardziej wyczekiwanych polskich i zagranicznych filmach przyszłego roku już pisałem, więc przyszła pora na seriale, które zamkną mini-cykl. Po raz kolejny miałem całkiem spory problem, bo ich liczba okazała się duża. Co tu dużo mówić, musiałem zrobić konkretną selekcję.
Seriale 2024 roku to dużo nowości oraz parę interesujących powrotów. Niestety niektóre z nich nie mają podanej konkretnej daty premiery. Na całe szczęście poniższa lista przedstawia pewniaki, które zadebiutują w przyszłym roku. Czekam cały czas na informacje o finałowym spotkaniu z bohaterami Stranger Things i Cobra Kai. Niestety przez strajk scenarzystów wiele produkcji zostało opóźnionych, więc równie dobrze poczekamy jeszcze dłużej. Po cichu liczę na kontynuację Emigracji XD, czyli Edukacji oraz oczywiście polskiego The Office. Bazujmy jednak na razie na pewniakach. Oto lista dziesięciu seriali, na które najbardziej czekam w 2024 roku.
Seriale 2024 – najbardziej wyczekiwane tytuły
10. Forst (NOWOŚĆ) – Netflix, premiera: 11.01
Forst w ostatniej chwili wbił do zestawienia, bo nieco zapomniałem o tym tytule. Na całe szczęście Netflix przypomniał mi o jego istnieniu nowym zwiastunem. Premiera już niedługo, bo 11 stycznia! Nowy serial w ofercie streamingowego giganta to serial kryminalny na podstawie prozy Remigiusza Mroza z Borysem Szycem w roli głównej. Ostatnio polski content Netflixa jest świetny (Informacja zwrotna, 1670), więc biorę w ciemno.
9. Władcy przestworzy (NOWOŚĆ) – Apple TV+, premiera: 26.01
Pamiętacie Kompanię Braci i Pacyfik? Seriale wojenne, które wyprodukowali Steven Spielberg i Toma Hanks dla HBO? Panowie znów łączą siły, ale tym razem pod szyldem Apple TV+. Jednym z reżyserów został Joji Fukunaga, czyli twórca serialu Detektyw. Zabierze on nas do czasów II wojny światowej i pokaże podniebne starcia załogi bombowców 8. Armii Powietrznej. Oj, jak to wygląda! Szykuje się emocjonująca i technicznie perfekcyjna produkcja.
8. Echo (NOWOŚĆ) – Disney+, premiera: 10.01
Obecność tego serialu Marvela w tym zestawieniu jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Zupełnie zapomniałem o tym tytule, co za tym idzie – zupełnie na niego nie czekałem. Jednak po pierwszym zwiastunie nie mogę się doczekać. Jest to spin-off bohaterki, która pojawiła się w Hawkeye’u. Dzięki niemu poznamy dalsze losy tytułowej postaci, a w jej rolę ponownie wcieli się Alaqua Cox. W serialu–matce grała ona czarny charakter, a dokładniej mówiąc, była prawą ręką Kingpina. Złoczyńca trochę jej nakłamał, więc dopiero w finale dowiaduje się prawdy o zabójcy swojego ojca. Jak się okazuje, nie jest nim Clint Barton, a właśnie Wilson Fisk. Szykuje się brutalna, poważniejsza produkcja, a Charlie Cox powróci do roli Daredevila.
7. The Acolyte (NOWOŚĆ) – Disney+, premiera: bliżej nieokreślona
Z serialami z mojego ukochanego uniwersum Gwiezdnych Wojen często jest mi nie po drodze. Otrzymaliśmy słabiutkiego Obi Wana, niepotrzebną Księgę Boby Fetta, a Mandalorian krąży po galaktyce w poszukiwaniu sensu. Zachwycił mnie jednak Andor (premiera kontynuacji również w 2024 roku), a Ahsoka okazała się bardzo przyjemną rozrywką. O Acolyte wiemy stosunkowo niewiele, ale jest to intrygujące! Nareszcie damy spokój w końcu tym biednym Skywalkerom (przynajmniej w teorii jest to możliwe). Akcja serialu będzie umiejscowiona 100 lat przed Mrocznym Widmem. Disney nie opublikował na swoich socialach oficjalnego teasera, ale poniższy materiał został pokazany podczas Star Wars Celebretion, na którym widzimy całką sporą dawkę mroku i Yodę (lub przynajmniej postać z jego rodu). Bardzo liczę na ten serial. Może w końcu otrzymamy coś nowego i kreatywnego z tego uniwersum.
6. Pingwin (NOWOŚĆ) – HBO MAX, premiera: jesień 2024 roku
Batman w reżyserii Matta Reevesa to wielce udana produkcja – pełna mroku, brudnego Gotham i świetnie wykreowanych antagonistów na czele z Człowiekiem Zagadką oraz Pingwinem. Ten drugi przyjemniaczek powróci w serialowej kontynuacji. W rolę ponownie wcieli się Colin Farrell, który tym razem zajmie większą część czasu ekranowego. Jestem niezmiernie ciekaw, jak twórcy przedstawią gangstera, który rozwija swoje wpływy w mieście bezprawia. Na pewno czeka nas aktorski popis.
5. Czarne stokrotki (NOWOŚĆ) – Canal+ online, premiera: bliżej nieokreślona
Czarne stokrotki to polski serial Canal+, który w 2023 roku miał zadebiutować pod tytułem Strange Angels. Produkcja już świętuje małe triumfy, ponieważ została zaprezentowana na festiwalu MIPCOM, który odbywa się w Cannes. Znalazła się także wśród najlepszych tytułów wybranych przez magazyn Variety. Sam gatunek jest intrygujący. Będzie to kryminał/thriller z wątkami nadprzyrodzonymi. Główna bohaterka, geolożka Lena, wraca do rodzinnego Wałbrzycha, aby odnaleźć swoją zaginioną córkę, z którą straciła kontakt wiele lat temu. Szykuje się tajemnicza, pełna wielokulturowości produkcja. W czarnych stokrotkach występują m.in.: Dawid Ogrodnik, Karolina Kominek, Tomasz Schuchardt, Edyta Olszówka, Olaf Lubaszenko, Piotr Żurawski, Robert Gonera, Paulina Gałązka oraz Alicja Wieniawa-Narkiewicz. Trzymam kciuki! No i polski oddział Canal+ rzadko mnie zawodzi.
4. The Boys (4. sezon) – Prime Video, premiera: bliżej nieokreślona
W 2023 roku otrzymaliśmy spin-off The Boys w serialu Gen V, który okazał się całkiem udaną produkcją. Finał odnosił się również do tego, czego możemy spodziewać się w kolejnym sezonie Chłopaków. Mimo że da się zauważyć pewną schematyczność zdarzeń związanych z nieśmiertelnością pewnych bohaterów, po prostu czekam. Ze świecą szukać takiego kina suberbohaterskiego z pazurem, hektolitrami krwi, komentarzem społecznym i totalną jazdą po bandzie. Bez pardonu i z impetem w głąb!
3. Ród smoka (2. sezon) – HBO MAX, premiera: lato 2024 roku
Z prequelem Gry o Tron to mi było trochę nie po drodze – nie bardzo na niego czekałem. W dodatku początek historii sugerował dosyć podobną produkcję do serialu-matki. Jednak po paru odcinkach dało się zauważyć, że to nieco inna opowieść. Co ważne, idąca własną ścieżką, która nie chce zainteresować widza nagością i okrucieństwem. Świetna intryga, skomplikowane zawiłości rodzinne i… dużo smoków! Finał 1. sezonu zakończył się konkretnym wydarzeniem, który na pewno zmieni bohaterów. Tym razem nie mogę się doczekać powrotu do świata wykreowanego przez George’a R. R. Martina.
2. Detektyw (4. sezon) – HBO MAX, premiera: 15.01.2024
Wraca Detektyw i niezmiernie się z tego powodu cieszę – pewnie dlatego zajmuje tak wysoką pozycję w moim rankingu. Dawno nie wkręciłem się w żaden serial kryminalny i coś czuje, że niebawem ulegnie to zmianie. Antologia sensacyjnych opowieści miała swoje gorsze momenty, ale i tak uważam, że to kawał telewizji. W 4. sezonie odbędziemy podróż na Alaskę, gdzie w tajemniczych okolicznościach znika ośmiu pracowników Arktycznej Stacji Badawczej Tsalal. Sprawę badają dwie Panie. Jedną z nich zagra Jodie Foster, więc tym bardziej nie mogę się doczekać! To jedna z moich ulubionych aktorek.
1. Fallout (NOWOŚĆ) – Prime Video, premiera: 12.04.2024
O Falloucie na łamach dailyweb pisaliśmy wiele razy, więc lider mógł być tylko jeden. Ekranizacja kultowej gry komputerowej w końcu trafi na streaming. Pierwsze zdjęcia wyglądają świetnie, zwiastun był emocjonujący, a kampania promocyjna to złoto. Fallout nie odwzoruje żadnej z gier, lecz będzie produkcją osadzoną w tym uniwersum. Twórcy zapowiadają pokręcony tytuł, który będzie pełen przygód i humoru. No i oczywiście zostanie osadzony w ponurym, apokaliptycznym świecie. Na ekranie zobaczymy m.in. Waltona Gogginsa, Aarona Motena, Kyle MacLachlana i Ellę Purnell. Twórcą został Jonathan Nolan (brat reżysera Christophera Nolana), który ma na koncie serial Westworld oraz Impersonanych. W dodatku jest autorem scenariusza do takich filmów jak: Prestiż, Mroczny Rycerz, Mroczny Rycerz powstaje i Interstellar. Duże nazwiska, spory budżet i długi czas oczekiwania. Trzymam kciuki! The Last of Us to idealny przykład na to, że gry komputerowe można sprawnie zrealizować w formie serialowej. Oby i Prime Video dał fanom Fallouta powody do radości.