Hej dinozaury, Prince of Persia pamiętacie? Jeśli tak, to mam dla Was coś dobrego.
Jestem gościem urodzonym w pierwszej połowie lat 80-tych i – o zgrozo – jak to napisałem, to uświadomiłem sobie, jak odległa jest ta data, a mi zaraz stuknie 40 lat. Pocieszam się jednak, że dalej biologicznie jestem młody, bo wedle ostatnich raportów naukowców, granica biologicznej młodości została przesunięta z 36 na 38 lat. Jest jeszcze chwila, by nacieszyć się dobrym samopoczuciem, zanim na dobre zacznę cykliczne wizyty u wszelakiej maści lekarzy.
Prince of Persia w JavaScript
Mając prawie 40 lat na karku i będąc od małego szczerze zainteresowany komputerami i całym powiązanym z nimi światem, to również i oczywiście światem gier. Pierwotny Secret Service i granie u nieco bogatszych kolegów w absolutnie przeróżne gry. Ta, przy której spędziliśmy najwięcej czasu to zdecydowanie przygody Alladyna, który zbierał jabłka, wdrapując się na budynki, skacząc nad głowami przeciwników. Było jak się okazuje polskie Electro Body, był UGH w szkole podstawowej, wszystko zebrałem w osobnym artykule sprzed kilku lat:
Pierwsza gra w którą grałem? Nie jestem pewien, ale to lista moich kandydatów
Wśród nich wszystkich był też Prince of Persia, który znacie doskonale, ale jedyne co pamiętam związane z tą grą, to fakt, że było bardzo trudna. Wyjątkowo trudna do grania. Wszystko przez ten charakterystyczny, opóźniony sposób reagowania głównego bohatera na wciskane na klawiaturze przyciski. Przez ten drobny aspekt, jeśli miałem okazje pograć w cokolwiek, to raczej wybierałem inne, prostsze tytuły, zostawiając Prince of Persia.
Sama gra powstała w 1989 roku, wydana przez studio Brøderbund Software, które opublikowało grę na wielu platformach, takich jak Apple II, Amiga, Atari czy nawet Game Boy. A 20 lat później pojawiła się nawet dość luźna ekranizacja tej gry, w której główną rolę zagrał znany wszystkim doskonale Jake Gylenhaal. Film raczej nie osiągnął spektakularnego sukcesu, patrząc na noty w IMdb, ale każdy fan gry na pewno go widział.
I właśnie dla tych zatwardziałych fanów gry, mam coś dobrego. Ktoś bez ceregieli, bez opisu, bez żadnej informacji od strony autora, po prostu zrobił Prince of Persia w… przeglądarce, korzystając z JavaScript. Oddaję Wam link do gry poniżej i życzę doskonałej końcówki roku. W grze macie 60 minut na przejście i 3 serduszka aka trójkąty życia, ale podpowiem Wam, że jeśli zmienicie sobie w pasku przeglądarki cyferki, to możecie mieć ich więcej (zarówno czasu jak i życia). Doskonałej zabawy Wam życzę (i koniecznie podzielcie się ze mną jak podnieść miecz), a samą grę znajdziecie tutaj.