W drugiej części mojego głośnego poradnika „Jak zostać blogerem” podrzucę Wam parę motywów do WordPressa, niektóre darmowe, inne płatne. Okraszę to paroma wtyczkami do uatrakcyjnienia Waszych wpisów. Do roboty!
Ku uciesze wielu, przyrządziłem na dzisiaj dwie wersje mojego wpisu, wersję studencką oraz inwestycyjną. Pierwsza jak można się od razu domyślić będzie bazować na darmowych szablonach/motywach, które sprawią, że Wasz blog będzie smaczny, aczkolwiek nieunikalny i dostępny dla każdego – powiedzmy, że jak „cheese” z McD. Druga natomiast wersja zapewni Wam znacznie lepszą formę wizualną Waszej strony z wpisami o czymkolwiek oraz da gwarancję, że co najwyżej maksymalnie 2 osoby w tym kraju będą posiadać ten sam szablon co Wy. Tu na pomoc przyjdą wtyczki, które nieco zmodyfikują Wasz „drogi” szablon.
Wersja studencka
Co prawda założenie było takie, że i darmowych i płatnych szablonów będzie po pięć, no ale te darmowe… Sami rozumiecie. Są dwa, naprawdę smaczne. Jeden inspirowany wyglądem darmowej platformy blogerskiej Medium.com, na której mówiąc szczerze sam bym prowadził prywatnego bloga gdyby tylko dało się go podpiąć pod własną domenę, co np. można od dawien dawna jako użytkownik takich tandetnych serwisów jak Blogger, blogspot itp.
Fictive
Nie mogę uwierzyć, że akurat za ten szablon nie trzeba nic zapłacić, chociażby „lajkiem”. Mamy tu wszystko – znowu trendy, przyklejone menu z boku, całość a’la tumbler i możliwość „od razu” przyklejania postów na górę (co z reguły związane jest z instalowaniem dodatkowych wtyczek). Do tego jest czysto, hipstersko, higienicznie i minimalistycznie. Nieźle. Minusem jest jedynie brak wyszukiwarki widocznej dla czytelnika od razu, w związku z czym UX trochę na minus (UX – user experience, czyli doznanie zawodu przez użytkownika, w tym przypadku czytelnika bloga). Rzecz jasna możną ją łatwo dodać poprzez widgety w panelu, co widoczne jest na demie zamieszczonym na wordpress.org, z tymże nie wygląda to atrakcyjnie. Spróbować niemniej warto, bo jest to idealny blog dla „szafiarki”.
Bushwick
Bardzo trendy szablon, który (znowu) nie powinien być darmowy. Poważnie. Sebastian co prawda zamieścił go parę miesięcy temu w zestawieniu z serii „ciekawych”. Warto jednak o nim przypomnieć, bo są na portalach z płatnymi „themesami” szablony bardzo podobne, za które przyjdzie nam zapłacić od 30 do 50 dolarów amerykańskich. A tu – kompletnie za darmo, łatwy do wdrożenia szablon, który idealnie nada się do bloga lifestyle’owego czy ewentualnie, po paru modyfikacjach do portfolio wziętego fotografa. Rzecz jasna całość jest responsywna, co już jest chyba standardem w nowych „skórkach” do WP. Minimalistyczne menu, które po kliku nam wyjeżdza z góry jak Zidane z „dynksa” na Mistrzostwach Świata. Jest dobrze. Polecam wypróbować, w końcu jest za darmo.
Wtyczki
Czas na wtyczki. Skupię się na tych, które powinny sprawić, że poczytność Waszych postów znacznie wzrośnie. Oczywiście nie wszystkie wypada stosować na każdym blogu, wszystko zależy od tematyki i odbiorców, a raczej ich cech. Po wtyczkach przejdziemy do opcji inwestycyjnej z szablonami. Naturalnie nie wymieniam oczywistych wtyczek typu Akismet czy WordPress SEO by Yoast, bo o tym znajdziecie miliony wpisów w Google, a do tego podkreślałem, że skupiłem się na wtyczkach, które poprawią poczytność i odbiór Waszych notek.
Swiftype Search
Wyszukiwarka, która zamienia nam tę domyślną. Wyszukiwarka „startowa” dostarczana wraz z WordPressem jest beznajdziena z paru powodów. Po pierwsze – w skrócie, by nie zagłębiać się jak na nerda przystało w kwestie techniczno-skryptowe – w praktyce owa wyszukiwarka szuka tylko po tytułach wpisów, szukanej przez nas frazy. Po drugie wyniki naszych wyszukiwań są tak nielogiczne, jak obecność Joli Rutowicz w mediach. „Szukarka” Swiftype natomiast idealnie wyszukuje to, czego szukamy, do tego jako administrator strony możemy według własnego widzimisię posortować wyniki dla każdej frazy. Czytelnik wpisując już pierwsze litery szukanego wyrażenia widzi dzięki autouzupełnianiu wpisy, których być może właśnie wypatruje. W przeciwieństwie do innych wyszukujących wtyczek, ta działa na prawdę szybko, ponieważ całość działa „outsorcingowo”, na serwerach Swiftype. 10/10.
NextScripts: Social Networks Auto-Poster
Dzięki SNAP (skrót;) oszczędzimy mnóstwo czasu, a i znacznie zwiększymy ruch zarówno na naszym blogu jak i na dedykowanym fanpage’u pod blog, ponieważ wtyczka ta automatycznie publikuje wzmiankę na facebooku, twitterze itp. (zależy od tego, które serwisy społecznościowe dodamy w ustawieniach) o nowym wpisie na naszym blogu, z linkiem i obrazkiem do artykułu. Stosuję ja zawsze i wszędzie. Oczywiście wzmiankę modyfikujemy wedle uznania. Must have.
11/10.
WordPress Related Posts by Zemanta
Plugin podpowiadający czytelnikowi, które wpisy powinien przeczytać po tym właśnie przeczytanym (zagmatwana składnia – wiem). Możemy ustawić ilość podpowiedzi pod czytanym wpisem, to czy te propozycje wpisów do lektury mają posiadać miniaturkę obrazu wpisu, tytuł, zajawkę. Duży plus za prędkość działania, wagę oraz faktyczny wpływ na poprawę statystyk naszego bloga.
9/10.
nRelate Flyout
Ładniejsza wersja „Related Posts”. Możemy mieć piękne dla oka, latające „pudełko” jak na www.NYTimes.com, które zachęci nas do przeczytania „wybranego dla nas” wpisu. Ustalić możemy w którym momencie na oczy czytelnika ma wlecieć proponowana notka – jak tylko zacznie czytać artykuł, w połowie czytanego artykułu lub przy końcu. Parę wbudowanych layoutów do wyboru.
9,5/10.
Top 10
Lista (maksymalnie) dziesięciu najpopularniejszych postów na naszym blogu. Idealna do wstawienia na sidebar (boczny pasek z treścią). Zawsze to coś innego i mniej tandetnego niż „Najnowsze wpisy”. Możemy zdecydować czy np. chcemy wyświetlać licznik kliknięć danego wpisu czy np. wolimy wybierać najpopularniejsze notki w oparciu o liczbę komentarzy. Warto sprawdzić.
7/10.
Disqus Comment System
Jedyny wyjątek w moim zestawieniu, bo w sumie tandetny i przepopularny, ale nie bez powodu. Możecie go podziwiać w akcji nawet tutaj, na DailyWeb. System komentarzy, który miażdży ten defaultowy od WordPressa. Dlaczego? Posiada powiadomienia o nowych komentarzach dla zalogowanych użytkowników, możliwość wyróżniania komentarzy w dyskusji pod danym wpisem, opcje udostępniania na profilach społecznościowych komentarza przez komentującego itp.
12/10.
Opcjonalnie do Disqus’a: Disqus Popular Threads Widget (takie „Top 10” tylko, że dedykowane dla Disqusa), Disqus Recent Comments Widget (najnowsze komentarze), Disqus Conditional Load (bardzo opcjonalnie, bo może nam wykrzaczyć Disqusa – jeżeli mamy problemy z wgrywaniem się komentarzy od Disqusa – ta wtyczka może pomóc albo… zaszkodzić i sprawić, że np. komentarze będą nam się wgrywać na każdej podstronie).
Oczywiście nie są to wszystkie wtyczki do odpicowania naszych wpisów. Pominąłem np. systemy ocen dla wpisów, wszelkie te z gwiazdkami czy kciukami w górę jak na YouTube, dlatego, że nie są one już tak uniwersalne. Wtyczki do udostępniania wpisów doczekały się już swojego dedykowanego(!) artykułu na DW więc nie było sensu się powtarzać (tak wiem… Bushwick przecież też już był). Najlepsze na koniec – 3 płatne szablony, które Was zniszczą jak taśmy z Restauracji Sowa parunastu polityków naszego absurdalnego kraju!
Wersja inwestycyjna
W przypadku szablonów, za które trzeba zapłacić – wybrałem naprawdę z najwyższej półki. Musiałem aż stawać na drabinie. Opisy danej „skórki” nie będą zbyt inteligentne, ponieważ słowami ciężko mi było przekazać emocje, które ta „trójka” we mnie wywołała. Bywało i orgazmicznie. Zobaczmy jak Wy na nie zareagujecie.
Slavia
Kaboom! Niesamowita wyszukiwarka (płatny plugin t2search, z szablonem rzecz jasna dostarczony gratis) + niesamowity nagłówek to już 90% sukcesu. Nie widziałem niestety nigdzie podobnego wdrożenia, natomiast gwarantuję Wam, że gdy tylko zobaczę, z automatu stanę się czytelnikiem tego bloga, nawet gdyby był o jednorożcach.
21,7/10.
Allegro
No cóż… Zbieżność nazw przypadkowa. Nie jest to też szablon aukcyjny. Bardzo czysty, bez wodotrysków tym razem, szablon, który chce się czytać. Do tego fajny widget w nagłówku wykorzystujący e-inwigilację w celu przekazania nam informacji na temat dzisiejszej pogody u nas w mieście – rewelka. (notabene katuje podobny patent „do siebie” od tygodni – chyba znalazłem „inspirację” :F) Nic tylko brać.
9/10.
Braxton
Piękny jak Toni Braxton, szablon „szafiarkowy”. Idealny dla Mercedes, w sensie, że by się jej przydał, bo przy TAKICH ZAROBKACH to żaden wydatek + wyglądałby dużo lepiej niż właścicielka bloga. Ciekawie rozwiązana kwestia z nagłówkiem poprzez zastosowanie suwaka treści z najnowszymi wpisami, którego animacja przemiła dla oka. Zawalona jak zawsze w „magazynowych” szablonach stopka, ale zgrabnie zawalona. Taka niby większa, ale kształtna (pozdrawiam Jennifer Lopez). Brałbym!
9,5/10.
Tyle o szablonach dla studentów i dla „bogaczy”. Specjalnie nie podawałem ceny do płatnych szablonów, bo a) mieszczą się w przedziale, który nakreśliłem w opisie Bushwicka, b) bogacze nie liczą pieniędzy. Jeżeli znacie jakieś ciekawe wtyczki o których nie wspomniałem – proszę o gorącą jak wiosna na Malcie w klipie Honoraty Skarbek, dyskusję w komentarzach.