Sztuka budowy własnego wizerunku w sieci to temat, którym od jakiegoś czasu zajmuję się zawodowo. Mówiąc o personal brandingu w internecie, nie można zapomnieć o LinkedInie – portalu z ogromnym potencjałem, ale przez wielu wciąż nie docenianym. Kto powinien prowadzić swoje działania komunikacyjne właśnie poprzez tę platformę? Jak te działania powinny wyglądać? O czym pamiętać, tworząc tam swój profil? Na wszystkie te pytania postaram się odpowiedzieć w tym wpisie.
LinkedIn – serwis, z którego korzysta prawie 2 miliony osób w Polsce. Choć słowo „korzysta” w przypadku wielu z nich należy wziąć w cudzysłów, bowiem spora grupa użytkowników zamieszcza tam jedynie dane na temat swojej kariery zawodowej i zapomina, że LinkedIn to serwis społecznościowy. Ba, to taki Facebook dla profesjonalistów – osób na co dzień związanych głównie z biznesem. Mamy tam dość rozbudowane możliwości wchodzenia w interakcję – sieć kontaktów, newsfeed, grupy, wiadomości prywatne, rekomendacje. A do tego otrzymujemy potężne narzędzie do budowania swojej marki osobistej jako eksperta w danej dziedzinie – chociażby dzięki SlideShare czy możliwości publikacji artykułów. Całkowicie za darmo.
O czym pamiętać, budując swoją markę osobistą na LinkedIn?
Albo inaczej: o czym pamiętać, rozpoczynając swoją przygodę na LinkedIn lub co zmodyfikować w swoim profilu na LinkedIn? Na potrzeby zajęć, które prowadzę na studiach podyplomowych, zanalizowałem ostatnio kilkanaście profili na LinkedIn – zarówno osób działających na rynku polskim, jak i tych z poza granic naszego kraju. Zdecydowana większość z nich nie wykorzystuje w pełni potencjału, który daje nam LinkedIn, zapominając o kilku elementach, które mogą znacznie wpłynąć na pozycjonowanie naszego profilu w wyszukiwarce. O czym należy więc pamiętać?
1. Zdjęcie
Profesjonalne. Napiszę to jeszcze raz: p r o f e s j o n a l n e. Żadne selfie z wczasów pod gruszą nie wchodzi tu w grę. LinkedIn swego czasu przeprowadził badanie, z którego wynika, że możemy zyskać nawet 20 razy więcej wejść na nasz profil, jeśli zamieścimy w nim nasze zdjęcie profilowe. Zwykle stawiam na dwa rodzaje zdjęć. Pierwsze z nich to typowo biznesowe, drugie – kreatywnie opisujące to, czym się zajmujesz. Jeśli zdecydujesz się na to drugie, pamiętaj, że LinkedIn dość specyficznie kadruje zdjęcia. Zadbaj więc o to, by elementy, na których zależy Ci najbardziej były widoczne po zmniejszeniu i przycięciu do koła.
Oprócz zdjęcia profilowego, mamy także możliwość zamieszczenia zdjęcia w tle. Co ważne, to zdjęcie może być nośnikiem dodatkowych informacji o nas samych. Mogą być to słowa-klucze doskonale opisujące to, czym zajmujemy się w życiu zawodowym, czy odnośniki do innych naszych kanałów społecznościowych. Zobaczcie, jak robi to Andrew Hutchinson z Social Media Today:
2. Nagłówek
Nagłówek – jeden z ważniejszych elementów na LinkedInowskim profilu, a dość często bagatelizowany. To nie tylko miejsce na umieszczenie obecnego miejsca pracy. Oprócz niego wpisz tu słowa-klucze, po których użytkownicy będą mogli z łatwością Cię odnaleźć – frazy dokładnie opisujące to, czym zajmujesz się na co dzień. Ponownie odsyłam Was do profilu Andrew Hutchinsona:
3. Podsumowanie
Czyli część profilu znajdująca się bezpośrednio pod zdjęciem profilowym i obecnym miejscem naszej pracy. I ponownie – jedna z najbardziej niedocenianych sekcji profilu na LinkedIn. W podsumowaniu napisz, jaką wartość możesz dać swoim klientom, jakie ich potrzeby mogą zaspokoić Twoje działania. Konkretnie. Krótko, zwięźle i na temat – nie rozpisuj się, ludzie są leniwi, by czytać długie elaboraty na temat Twoich sukcesów. Podsumowanie to skondensowana forma listu motywacyjnego – pamiętaj o tym. Co ważne, podsumowanie możesz uzupełnić o linki, zdjęcia, dokumenty, czy prezentacje. Dzięki temu lepiej dasz się poznać swoim potencjalnym klientom. Zamieść tam to, co jest dla Ciebie ważne, co uważasz za swoje mocne strony.
4. Bezpośredni link do profilu
Czyli coś, co zapewne ustawiłeś już w swoim profilu na Facebooku. LinkedIn także umożliwia taką opcję: znajdziesz ją po prawej stronie swojego profilu. Jeśli to możliwe, niech Twój link będzie spójny z nazwami użytkownika na innych platformach społecznościowych, na których masz swoje konto.
5. Odpowiednio uzupełnij sekcje i zadbaj o rekomendacje
W opisie stanowisk i ukończonych szkół podaj słowa-klucze: to, czym się obecnie zajmujesz i to, czego nauczyłeś się w trakcie studiów. Uwierz mi – pracuję na uczelni i wiem, że niektóre kierunki mają bardzo skomplikowane nazwy, często nieoddającego tego, czego w rzeczywistości się na nich uczysz.
Kolejnym ważnym elementem jest dodanie umiejętności (tylko prawdziwych!) i zadbanie o to, by zostały one potwierdzone przez innych użytkowników LinkedIn. Poproś o to swoich kolegów z pracy, a po zakończeniu jakiegoś projektu – zadbaj o to, by osoby, z którymi współpracowałeś napisały Ci rekomendację. Nie muszą one być za długie – wystarczy kilka krótkich, ale trafnych zdań.
Powyższe wskazówki nie sprawią, że staniemy się od razu gwiazdami LinkedIna, ale pomogą wypozycjonować nasz profil i sprawić, że będziemy lepiej postrzegani przez np. naszych potencjalnych klientów, co bez wątpienia wpłynie na naszą markę osobistą. By odnieść sukces na LinkedInie, tak jak na każdej innej platformie, potrzeba czasu, zaangażowania i przede wszystkim – systematyczności.