Opisałem już blisko trzydzieści rozszerzeń i aplikacji do Google Chrome. Dowiedzieliście się czego używam, by być produktywniejszym i z jakich narzędzi korzystam, by dostosować przeglądarkę do moich preferencji. Tym razem skupiam się na jednym temacie. Jest nim YouTube i rozszerzenia, które z nim współpracują.
Na YouTube spędzamy coraz więcej czasu. Dla wielu z nas jest on najważniejszym miejscem w sieci. Każdego dnia trafia na niego ciężka do ogarnięcia liczba materiałów wideo. Właśnie tam rodzą się nowe gwiazdy i powstają najważniejsze trendy. Dlatego doszedłem do wniosku, że warto mu poświęcić osobny wpis, który być może sprawi, iż czas spędzony z tą platformą będzie jeszcze przyjemniejszy.
Floating for YouTube – rozszerzenie i aplikacja
- Rozszerzenie i aplikacja Floating for YouTube sprawią, że Twój YouTube odleci – dosłownie!
Floating for You Tube jest w mojej opinii najlepszy rozszerzeniem, które pozwala oglądać filmy w wyskakującym oknie. Uwierzcie, przetestowałem mnóstwo podobnych dodatków i żaden nie oferował takiej jakości, funkcjonalności i swobody. Aby zacząć z niego korzystać, wystarczy kliknąć w ikonę pinezki. Po zainstalowaniu aplikacji i rozszerzenia, będziecie mogli w ten sposób oglądać nie tylko poszczególne filmy, ale również odtwarzać je poprzez miniatury, jak i otwierać w okienku materiały udostępnione na zewnętrznych witrynach.
Wideo możecie śledzić poprzez przypięcie go nad innymi aplikacjami. Tym samym macie pewność, że zawsze będzie na wierzchu. Pozwala to na oglądanie filmu i jednoczesne przeglądanie sieci, zawartości komputera lub korzystanie z oprogramowania. Ponadto można zamknąć stronę na której uruchomiliście nagranie, co nie przeszkodzi w kontynuowaniu seansu.
Do dyspozycji oddano pełen wachlarz opcji, czyli pasek stanu, regulację głośności, odtwarzanie-pauzowanie, włączanie napisów, zmianę jakości, przesyłanie obrazu na telewizor oraz przełączanie na pełen ekran. Ponadto można dowolnie zmieniać rozmiar okienka i korzystać z blokowania reklam.
Tags for YouTube
Z przykrością muszę stwierdzić, iż tagi są traktowane przez YouTuberów po macoszemu. Co nie dziwi, gdyż platforma skrzętnie je ukrywa przed użytkownikami. A szkoda, ponieważ pozwalają docierać do podobnych nagrań, tym samym poszerzać wiedzę na wybrane tematy i jeszcze pełniej eksplorować usługę. Proste, acz bardzo konkretne rozszerzenie Tags for YouTube, pozwala na odblokowanie dostępu do słów kluczowych. Na szczęście jest jeszcze sporo kanałów, które wciąż oznaczają swoje filmy w ten sposób.
Powiadomienia o nowych filmach to coś, czego zawsze mi brakowało na laptopie. Na szczęście znalazłem YouTube Notifications. Nawet gdy serwis zaoferował powiadomienia push z poziomu przeglądarki, to nie skorzystałem z tego systemu, ponieważ opisywany dodatek daje mi niesamowitą kontrolę i swobodę. Jest nie tylko bajecznie prosty w obsłudze, ale ma również spore możliwości konfiguracyjne, a nawet pozwala spersonalizować wygląd wyskakujących powiadomień.
Kanały, które chcemy śledzić w ten sposób, wybieramy w oderwaniu od tych już subskrybowanych. Pozwala to na uniknięcie zbytniego natłoku powiadomień, a co za tym idzie bałaganu. Dla mnie było to zbawienne. Bo chociaż subskrybuję blisko 600 kanałów, to w YouTube Notifications oznaczyłem nie więcej niż 40.
Ponadto wtyczka oferuje panel z podglądem ostatnio przesłanych filmów, który otwieramy klikając w ikonę rozszerzenia. Jest to moja ulubiona funkcja. Gorąco polecam.
vidIQ Vision for YouTube
Przyznam, że z vidIQ korzystam sporadycznie. Jednak jest to narzędzie wyjątkowo konkretne i jeśli już je włączam, aby pogrzebać w statystykach, to mam pewność, iż dostarczy mi od groma danych. Nawet darmowa, nieco okrojona wersja, ucieszy wszystkich ciekawskich i tych dopiero raczkujących w YouTubeowym biznesie. Jeśli zdecydujecie się zapłacić za usługę, to dostaniecie w swoje ręce niesamowite narzędzie dla specjalistów.
VidIQ to nie tylko statystyki zewnętrznych materiałów wideo oraz kanałów, ale jeszcze bogatsza informacja o popularności Waszych nagrań. Ponadto rozszerzenie oferuje podgląd udostępnień na Twitterze, informacje biznesowe i wiele innych wrażliwych danych, na opisanie których starczyłoby miejsca na osobny wpis.
Video Preview
Podgląd materiałów wideo z poziomu miniaturek to coś, czego bardzo mi brakowało. I chociaż Video Preview jest dosyć prymitywnym narzędziem, któremu daleko do mechanizmu oferowanego chociażby przez Bing Video, to pozwala z grubsza zorientować się z czym mamy do czynienia. Jest to o tyle ważne, ponieważ na YouTube główne miniaturki często mówią nam niewiele lub są mocno mylące. Tutaj po najechaniu na nie, uzyskamy szybki podgląd tego, co będziemy lub czego ostatecznie nie będziemy chcieli oglądać.
Słowem podsumowania
Pomimo, iż już w nagłówku napisałem, że mamy tu do czynienia z najlepszymi rozszerzeniami współpracującymi z YouTubem, to chcę uspokoić wszystkich, którzy znają lepsze i ciekawsze. Jest to po prostu moja lista najlepszych, jakie udało mi się przez lata znaleźć w Chrome Webstore. Dlatego żegnam się z nadzieją, iż przynajmniej niektóre z nich będą Wam dobrze służyły. Jeśli znacie jakieś inne, które są warte wspomnienia, to dajcie o nich znać w komentarzach.
Autor: Dariusz Filipek