Router mobilny 5G to zdecydowanie sprzęt, którego brakowało w moim wyjazdowym setupie. Wprawdzie iPhone sprawdza się całkiem nieźle jako hotspot osobisty, ale zewnętrzne urządzenie to zdecydowanie wygodniejsze rozwiązanie. Sprawdźcie moje pierwsze wrażenia z testowania ZTE MU5002.
Założona w 1985 roku firma ZTE jest dostawcą zintegrowanych rozwiązań komunikacyjnych i informatycznych. W sektorze B2C firma oferuje w naszym kraju trzy linie smartfonów – Axon, Blade i nubia, tablety, słuchawki czy właśnie różnego rodzaju routery.
Jako że moje życie wkrótce znacząco się zmieni, gdyż porzuciłem pracę w biurze, na rzecz nowych wyzwań, przynoszących ze sobą możliwość pracy z dowolnego miejsca na świecie, potrzebowałem dostępu do szybkiego Internetu mobilnego 5G. Do tej pory korzystałem z pakietu w telefonie i iPhone jako hotspotu, jednak chciałem przetestować coś bardziej profesjonalnego. Gdy pojawiła się możliwość testowania ZTE MU5002 bardzo się ucieszyłem, bo mogę sprawdzić, czy rzeczywiście taki sprzęt się u mnie sprawdzi.
ZTE MU5002 – unboxing
Karton, w który zapakowany jest router ZTE MU5002, zdradza biznesowy charakter produktu. Pudełko zdecydowanie nie zachęca do sięgnięcia na półkę po sprzęt, ale w środku jest już znacznie lepiej. W pudelku, poza samym routerem, znajdziecie ładowarkę z doczepianym kablem USB-A – USB-C, rzeczony kabel, baterię oraz komplet dokumentów.
Nie analizowałem za bardzo sprzętu przed otwarciem pudełka, więc zaskoczyła mnie trochę wyciągana bateria, którą znajdziemy w ZTE MU5002. Moim zdaniem to duży plus, który zwiększa żywotność sprzętu. Na plus zdecydowanie można zaliczyć fakt, że ZTE dodaje do routera ładowarkę i kabel. Wprawdzie zdecydowana większość z nas ma już jakieś ładowarki i kable w domu, ale denerwuje mnie sprzedaż wybrakowanego sprzętu, jak robi to, chociażby Apple.
ZTE MU5002 – wygląd i jakość wykonania
ZTE MU5002 wygląda bardzo dobrze. Górną część obudowy routera pokryto błyszczącym czarnym plastikiem, pod którym schowany jest niewielki, choć czytelny kolorowy ekran dotykowy. Korpus routera jest również wykonany z tworzywa sztucznego, jednak zabarwiono je na bardzo ładny granatowy kolor. To właśnie w korpusie znajdziemy klapki, pod którymi skryto wyjście na zewnętrzne anteny, włącznik czy porty USB-C do ładowania, czy RJ-45. Na spodzie urządzenia znajdziemy matową klapkę, zamykaną na zatrzaski, pod którą ukryto baterię.
Router ZTE MU5002 wykonano naprawdę dobrze. Obawiam się jednak trochę, że górna błyszcząca powierzchnia będzie się łatwo palcować i rysować. Niepokoi mnie także dolna klapka, zamykana na zatrzaski, bo mam niemiłe wspomnienia z czasów młodości i podobnie zamykaną osłoną na baterię w jednej z moich Nokii. Przede mną wyjazd w góry, więc sprawdzę te elementy w bardziej wymagających warunkach i podzielę się wrażeniami w pełnej wersji recenzji.
ZTE MU5002 – pierwsze wrażenia
Pierwsze wrażenia z testowania routera ZTE MU5002 są jak najbardziej pozytywne. Sprzęt wygląda dobrze i bardzo łatwo się konfiguruje. Obawiam się trochę o jego wytrzymałość, ale wkrótce to przetestuję. Pełna recenzja powinna pojawić się na łamach DailyWeba na początku lutego, jak wrócę z gór. Macie jakieś pytania, dotyczące tego sprzętu? Zadaj je w komentarzach!