Istota ludzka leniwą bestią jest i basta. Co gorsza, gdy chodzi o bezpieczeństwo w każdej formie, nie ma miejsca na żadne kompromisy, ale czy na pewno? Kwestia budowania haseł dostępowych do wszelkiej maści serwisów, polityka i zalecenia jak powinno być ono zbudowane, to jak walenie grochem o ścianę. Z jednej strony ciągłe uświadamianie, a z drugiej taki smaczki jak dzisiejszy, czyli domyślacie się jakie hasło otrzymało fotel lidera w 2013 roku?
By dodatkowo zbudować napięcie, 2013 było rokiem wielkich niespodzianek jeśli chodzi o fotel lidera. Hasło o nazwie 'password’ spadło z piedestału i musiało ustąpić miejsca nowemu królowi: '123456′. Zgodnie z tym trendem, wygląda na to że trud włożony w edukacje użytkowników internetu przez wszystkich speców od bezpieczeństwa nie poszedł na marne. Uczciwie podchodząc do sprawy, zdaje się że hasło '123456′ jest zdecydowanie trudniejsze niż odgadnięcie 'password’ [’hasło = hasło’].
W zestawieniu jest więcej smaczków; i tak znajdziemy trudniejszą wersje lidera, w dwóch wersjach: od 1 aż do 9, a wersji mniej złożonej: od 1-7. Mnie jednak najbardziej frapuje wersja 'iloveyou’, pełna emocji.
Zestawienie przygodowane przez SplashData bazuje na wykradzionych danych użytkowników, publicznie dostępnych. Jak zapewniają twórcy rankingu, zeszłoroczny ranking bardzo mocno został zasilony danymi z głośnego włamania do serwisu Adobe, co widać na miejscu #10 zestawienia :-)
To co mnie zastanawia, jak wypadłyby zestawienia dla poszczególnych krajów, by ocenić która nacja zdaje się być najbardziej świadoma. Jestem pełen obaw, że wspólnym mianownikiem takich zestawień byłoby: 'qwerty’ ;-)