Jeżeli obserwujecie bacznie co dzieje się za naszą wschodnią granicą, wiecie pewnie, że koncern McDonald’s wycofał się z rosyjskiego rynku, w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę.

Być może mignęła Wam również informacja, że Rosjanie nie pozostaną długo bez dużej sieci fastfoodowej, bo w jej miejsce ma się pojawić lokalna alternatywa. Polskie i zagraniczne portale informowały bowiem, że do lokali pozostawionych przez McDonald’s mają niedługo wejść nowi najemcy, z łudząco podobnym logo. McDonald’s w Rosji miał bowiem zostać zastąpiony siecią restauracji pod swojsko brzmiącą nazwą Wujek Wania.

Wujek Wania

Czy jest to możliwe? W putinowskiej Rosji wszystko, poza godnym i dostatnim życiem dla większości społeczeństwa, jest możliwe. Rząd Federacji Rosyjskiej wydał 6 marca br. dekret nr 299, w którym postanawia, że kwota odszkodowania wypłacana w przypadku podjęcia decyzji o wykorzystaniu bez zgody wynalazku, wzoru użytkowego lub wzoru przemysłowego wynosić ma 0 rubli. Oczywiście dekret dotyczy obywateli państw nazwanych przez Rosjan jako nieprzyjaznych. Mowa tu między innymi o obywatelach USA, a także całej Unii Europejskie, w tym oczywiście Polski. Nie wiadomo jeszcze, jak rosyjskie firmy będą korzystały z tego dekretu, jednak jestem sobie w stanie wyobrazić masowe wykorzystywanie patentów i znaków zastrzeżonych.

wujek wania

Dlaczego więc twierdzę, że Wujek Wania to fake news i taka sieć, pod tym logo, nie powstanie w Rosji? Portale piszące o tej marce, swoje informacje opierały na zgłoszeniu do rosyjskiego urzędu patentowego, w którym próbowano zastrzec logo „Wujek Wania” (Дядя Ваня), które było łudząco podobne do logo McDonald’s. W rosyjskim odpowiedniku złote łuki obrócono i dodano im poprzeczkę z lewej strony, tak by wyglądały na literę „V” w cyrylicy (В). Dlaczego więc uważam, że w Rosji marka Дядя Ваня nie zastąpi McDonald’s, dodatkowo używając perfidnie ukradniętego znaku? Otóż w tym kraju funkcjonuje już marka Wujek Wania, a jej właściciel posiadaj znak towarowy „Wujek Wania”, zarejestrowany dla usług klasy 43 klasyfikacji nicejskiej, która obejmuje placówki gastronomiczne. W związku z tym osoby używające znaku towarowego Дядя Ваня w zakresie gastronomii mogą podlegać roszczeniom odszkodowawczym.

logo20

Poinformowała o tym sama firma, w specjalnym oświadczeniu, opublikowanym na swojej stronie internetowej. Jednocześnie poinformowała, że obecnie holding nie rozważa uruchomienia sieci placówek gastronomicznych, ale nie zarzeka się, że nie skorzysta z takiego pomysłu w przyszłości. To ostatnie zdanie nie wskazuje, że coś może być na rzeczy, w kwestii lokali Дядя Ваня, gdyż jak wspomniałem w poprzednim akapicie, firma już wcześniej posiadała zarejestrowany znak towarowy w zakresie placówek gastronomicznych.

Jaki płynie morał z tej historii? Nie wierzcie we wszystko, co przeczytacie w Internecie. Starajcie się weryfikować informacje w różnych źródłach, bo zarówno jednej, jak i drugiej stronie konfliktu zależy, żebyś widział konflikt i różne jego aspekty tak, jak oni tego oczekują. A logo Wujka Wani, stylizowane na znak McDonald’s to ponoć tylko żart jakiejś małej firmy z niewielkiego miasteczka pod Moskwą.

Przekazujemy tylko rzetelne informacje na temat tego, co dzieje się w Ukrainie. Staramy się, aby nasze wiadomości skupiały się na kwestiach technologicznych i internetowych, a informacje stricte wojenne, społeczne i polityczne pozostawiamy specjalizującym się w tym temacie mediom. Jednocześnie zaznaczamy, że wspieramy Ukrainę i wierzymy, że uda im się postawić skuteczny opór.