Rewolucja, na którą wszyscy fani Windowsa czekali. Funkcje, które znamy ze Zdjęć Google, już niedługo zawitają w progi systemu, na którym przeglądanie i edytowanie materiałów wizualnych, praktycznie od lat było kulą u nogi. Windows, na fali najnowszych trendów, wreszcie wkracza w XXI wiek i wprowadza sensowne ułatwienia, dzięki którym trzymanie zdjęć na komputerze i oglądanie ich absolutnie nigdy, może zyskać większy sens. Jakie nowości czekają na nas w obszarze zdjęć?

Urządzenia Google i Samsung zyskają nowe funkcje w edycji, obróbce i poprawce zdjęć. Zapowiadane nowości obejmują obsługę ruchu (znane, chociażby z iPhone), rozpoznawanie treści na zdjęciu czy przetwarzanie tekstu. Coś, co na większości smartfonów jest już standardem, wreszcie pojawi się w systemie Windows.

Chociaż do Instagrama jeszcze daleko, trzeba przyznać, że to pierwszy krok w kierunku większej użyteczności programów do edycji zdjęć na Windowsa. Dotychczas nie dało się z nimi za wiele zrobić, a służyły one głównie w celu przeglądania i przechowywania naszych cyfrowych wspomnień. Odkąd pojawił się system Windows 11, widać wyraźniejszy nacisk na interaktywne funkcje zdjęć i większą swobodę ich edycji czy kosmetycznej obróbki. W kolejnej zapowiadanej aktualizacji tego systemu, deklarowane są nowości, które znamy z takich programów jak Zdjęcia Google. Biorąc pod uwagę fakt, że użytkownicy nie chcą zazwyczaj poszukiwać daleko, większość podstawowych funkcji dotyczących zdjęć i tak powinna być domyślna. Chociaż szczerze przyznajmy, że do Photoshopa czy innych programów do przerabiania zdjęć, domyślnym aplikacjom do zdjęć niezwykle daleko. 

Zdjęcia na Windows wreszcie współcześniejsze

zdjecia google

Nowa aktualizacja Windowsa ma przynieść takie nowości jak:

  • wyszukiwanie treści zdjęć zapisanych w OneDrive (np. „pies” –  funkcja znana z Google Lens)
  • odnajdywanie zdjęć po lokalizacji, zapisanej na podstawie położenia
  • obsługa zdjęć w ruchu (na urządzeniach Google oraz Samsung)
  • rozpoznawanie i redagowanie tekstu na zdjęciu
  • automatyczne ukrywanie e-maili oraz numerów telefonów

SEO-wcy w panice. Google dopiero zakończyło Core Update, a właśnie wystartował Helpful Update

Kopia funkcji ze zdjęć Google?

Nowa aktualizacja systemu ma być dostępna dla użytkowników Windows Insiders i zgodnie z zapowiedzią, będzie łudząco podobna do większości znanych funkcji ze Zdjęć Google. Co to oznacza dla użytkowników?

Po pierwsze, zarządzanie zdjęciami wreszcie będzie nieco bardziej intuicyjne, bo niemal podobne do tego, w jaki sposób obsługujemy je na naszych smartfonach.

Po drugie, bardziej interaktywne. Zgodnie z zapowiedzią, sprawniej odnajdziemy zdjęcie za pomocą metadanych, takich jak lokalizacja czy charakterystyczna rzecz, którą system rozpozna. W dobie dynamicznego świata, w którym AI jest doskonalone w zastraszającym tempie, ma to dużo sensu.

Zapewne tak, jak w przypadku zdjęć Apple, trzeba będzie dodać podpowiedzi dla systemu np. o tym, że na zdjęciu jest nasz pies czy dziecko, aby móc je wyszukiwać poleceniem „pies” bądź „dziecko”.

Sama funkcja redagowania tekstów ze zdjęć, jest niezwykle przydatna. Zamiast przepisywać ręcznie np. numer telefonu czy adres e-mail, wystarczy je po prostu wyciąć ze zdjęcia i skopiować. Coś, co użytkownicy Apple kojarzą od dawna, wreszcie pojawi się jako praktyczny element na Windows.

Wszystkie wymienione funkcje będą dostępne już wkrótce dla użytkowników, którzy są częścią Windows Insiders. Dla tych, którzy nie są częścią programu i nadal chcą otrzymać dostęp do zapowiadanych funkcji, takich jak rozpoznawanie tekstu w systemie Windows, być może trzeba będzie poczekać do publicznego wydania i cierpliwie korzystać z innych programów.