Testujemy Xiaomi Mi Drone Mini – pierwsze wrażenia

Xiaomi ma w swoim portfolio wiele świetnych produktów, które są też nieźle wycenione. Jedno z pytań, które sobie zadaję, brzmi jednak: czy dron z kamerą za 259 zł nadaje się, do czegokolwiek innego niż do misji kamikaze?

Od zawsze uwielbiałem wszystko, co latało. Nieważne czy były to modele RC, czy prawdziwe samoloty. Prenumerowałem czasopisma lotnicze, chodziłem jako dzieciak do szkółek modelarskich i RC. Mam też znajomych, którzy utrzymują się z budowania dronów i lotów komercyjnych. Doświadczenie nauczyło mnie, że drony do 300 zł w rękach amatora to najlepszy sposób, by zniechęcić do latania lub przeprowadzić misję samobójczą urządzenia.

Xiaomi Mi Drone na początek przygód

Xiaomi Mi Drone Mini (lub MiTu mini, bo taka nazwa funkcjonuje na innych rynkach) nie ma zbyt wielkiej konkurencji. Oczywiście można znaleźć w chińskich sklepach sporo dronów-zabawek do 300 zł. Niektóre z nich pozwolą też na całkiem profesjonalne loty. Większość z nich nie dysponuje jednak przyzwoitą kamerą, jakością, czasem pracy, zamiennymi częściami ani dobrą ergonomią użytkowania. Na kilka modeli można przymknąć oko, jeśli ktoś ma już, chociaż minimum wprawy. Przeważnie takie latanie to jednak jednorazowa zabawa, która męczy albo szybko niszczy sprzęt.

Xiaomi Mi Drone Mini to tani mały dron, którego jedynymi realnymi konkurentami są chyba tylko Parrot Mambo i DJI Tello, przy czym Tello jest dużo droższy. Mi Drone Mini skierowany jest do amatorów i młodych osób. Za kwotę 259 zł otrzymujemy konkretne urządzenie wyposażone w kamerę i szereg czujników kontrolujących lot. Dodatkowo Mi Drone Mini pozwala na sterowanie telefonem poprzez aplikację. Kolejną zaletą jest też niska cena zapasowych baterii oraz części zamiennych.

Zawartość pudełka i wykonanie

Mały dron zapakowany jest w kartonowe, niebieskie pudełko o wymiarach 135x135x75 mm. W pudełku znajdziemy baterię o pojemności 930 mAh, drona, kabel USB micro do ładowania, instrukcje, 6 śmigieł (2 zapasowe) i osłony ochronne na śmigła.

Dron wykonany jest z solidnego, odpornego na zniszczenia materiału. Na jego obudowie znajdziemy dwa przyciski — jeden do włączania urządzenia oraz drugi do wyciągania baterii. Bateria w tym urządzeniu ma jedną świetną cechę — daje się bardzo szybko wymienić, a to duży plus. Osłony śmigieł są elastyczne, ale też na tyle twarde, by przejąć energię potencjalnego „kreta” (potocznie zderzenia z przeszkodą lub ziemią). Pod „podwoziem” znajdziemy dwie diody sygnalizacyjne oraz dwa czujniki lotu (ultradźwiękowy i na podczerwień). W obwodzie obudowy znalazło się miejsce dla kamery wideo, diody na podczerwień (która używana jest do trybu bitewnego, ale o tym później) oraz dwóch dodatkowych czujników na podczerwień. Całość stoi na czterech sylikonowych nóżkach, które dobrze amortyzują lądowania.

Pierwsze wrażenia

Pierwsze wrażenia są pozytywne. Po wyjęciu z pudełka założyłem śmigłą oraz ich osłony. Upewniłem się, że akumulator naładowany jest do pełna, a na koniec zainstalowałem aplikację, którą sterujemy dronem. Sama aplikacja jest przejrzysta, mimo wielu funkcji. Widać tu też pracę włożoną przez Xiaomi. Wyeliminowano wiele problemów, na które początkowo skarżyli się użytkownicy. Teraz połączenie i obsługa drona są bardzo proste.

Jednym z najważniejszych parametrów tego urządzenia będzie czas pracy na baterii i zasięg lotu. Xiaomi Mi Drone Mini pozwoli na około 10 minut lotu. Jego zasięg to według producenta około 50 metrów w otwartym terenie i jest to realna wartość. Dron potrafi się wzbić na 25 metrów wzwyż, a to duża zaleta na tle konkurencji. Xiaomi ma kilka dronów w swojej ofercie, ten niewątpliwie jest dedykowany amatorom oraz osobom młodym. Widać to też po „charakterystyce lotu” urządzenia, która jest nie tyle łatwa, ile zachowawcza. W każdym razie latanie tym dronem polubią chyba wszyscy.

Dron jest wyposażony w kamerę wideo 720p z możliwością robienia zdjęć. W przeciwieństwie do konkurentów posiada on także 4 GB pamięci wewnętrznej, dzięki czemu rejestrowany obraz nie jest porwany przez zakłócenia w transmisji WiFi. Sam obraz w znacznym stopniu zależy od warunków oświetleniowych. Stanowczo wyróżnia się jednak na tle konkurentów!

Więcej przeczytacie we właściwym teście, który opublikujemy już niedługo!

Galeria zdjęć

Specyfikacja

Pełna recenzja Xiaomi Mi Drone Mini już jest!