Uwierzcie mi ten, pudelkowo, wykrzyknikowy nagłówek powstał nie bez kozery. To co zaraz zobaczycie, to jedne z piękniejszych rzeczy związanych z CSS3 i ogólnie pojętym HTML5 jakie ostatnio widziałem. O czym mowa? O absolutnie niepozornych efektach po najechaniu na obrazek.
Za całością oczywiście stoi serwis Tympanus, który zawsze produkuje skrypty na najwyższym poziomie. Niemniej tym razem przeszli samych siebie. Oczywiście jest to forma eksperymentu i by zobaczyć pełen efekt, będzie Wam potrzebna nowoczesna przeglądarka. Niestety to nie jeden warunek, gdyż najlepiej by nie był to Firefox, gdyż jak twierdzą twórcy pod listem efekty sprawiają wrażenie nieco mało dynamicznych.
Tymczasem oglądajcie i piejcie z zachwytu. Każdy efekt piękny, niemniej mi chyba najbardziej przypadł do gustu Holy Sadie. Już kombinuje gdzie by tu go wykorzystać ;-)